co by nam było śmieszniej .... znów....

[Pako82]

to tez jest dobre!
http://www.fajnefilmy.net/film/22/Film_ ... _siada.htm

[DISKORELAKS]

Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedziała?
- Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...

Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo – "Idiota".
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

[Ika]

Hoduję ptaszniki z rodzaju Brachypelma, które są na liście CITES.
Na pająki te wymagane jest zaświadczenie o urodzeniu w niewoli. Aby uzyskac takie zaświadczenie, należy najpierw zarejestrować "rodziców" u powiatowego lekarza weterynarii. Po rozmnożeniu, przyjeżdża do mnie ten weterynarz, i liczy maluchy. Wtedy wystawia mi zaświadczenei po urodzeniu w niewoli.
Największą parodią jest to, że ŻADEN ORGAN WŁADZY PAŃSTWOWEJ nie ma uprawnień do zarejestrowania tych "rodziców".
A zgodnie z prawem, jeśli zapuka do mnie np pan Policjant, to muszę udowodnić mu, że pająki pochodzą z prywatnej hodowli a nie z odłowiu.
Jak widać mamy tu błędne koło. Wymaga się czegoś, czego nie można uzyskać ))

aha, jak nie przedstawię zaświadczenia w niewoli, to pajaki są konfiskowane, a ja płacę kolegium. heh....

Co ty piszesz? Na ptaszniki nie trzeba miec zezwolenia! hehe jeszcze czego... Na żółwia rozumiem.

[odi100]

Co ty piszesz? Na ptaszniki nie trzeba miec zezwolenia! hehe jeszcze czego... Na żółwia rozumiem.

na brachypelme akurat trzeba, sam iedys mialem smithi, ladna bestia

[sasiad]

A z tymi Brachypelmami teraz zamieszanie jest. Dziś się dowiedziałem że tylko przy wywożeniu za granicę trzeba mieć papiery.
To nasze prawo...... ale co tam.

Dobry ten kawał ze zwierzętami


Kiedyś słyszałem anegdotkę dlaczego 7 w komputerze pisze się bez kreski, a my przewaznie piszemy z kreską.

Po otrzymaniu 10 przykazan, Mojżesz zaczął je czytać. (Wypisane wtedy były bez kreski), ale jak doszedl do 7 przykazania to je skreślił

[odi100]

smithi mialem kolo 2 lat temu nie wiem czy sie cos zmienilo, ale wtedy trzeba bylo miec dokument jak chciales go sprzedac. Jezeli masz tylko dla siebie i nie sprzedawales zadnych sztuk to nic nie trzeba

[psyche]

Ja mam 13 ptaszników, na wszelkie znajdujące się na liście CITES osobniki trzeba mieć rejestrację i papierki. Nie tylko przy sprzedaży, a to dlatego, że posiadając takie zwierzę w polsce, musiałeś je od kogoś kupić. To zresztą zahacza o politykę hodowli gatunków zagrożonych wyginięciem.
Kiedyś miałam o tym spory wykład na zajęciach zoologii na studiach.

[Neykon]

www.ffk-wilkinson.com

[andrek]

Ahmed !!

http://joemonster.org/filmy/5442/Ahmed-martwy-terrorysta

[Gość]

> >Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do
> >klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę
> >i mówi do dziewczyny:
> >- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
> >- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
> >- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
> >- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i
> >mnie rozpozna...
> >- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
> >- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
> >- No dawaj nie bądź taka...
> >- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
> >- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
> >- Nie!
> >W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej,
> >rozczochrana i mówi:
> >- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do
> >cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i
> >mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k**** 3 rano!
> >

[Kisiel]

hehehehhehehehehehehehehe

[Zed]

hahahaha niezłe!!

[lucas]

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..

[MASTER KITEBOARDING fuu1]

Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze w lesie stanęła czarownica z kotem na ramieniu.

Sprytni chłopcy już wtedy wiedzieli, że niewygodnych osób trzeba się pozbywać.
Nie wiedzieli jednak jak pozbyć się wyżej wymienionych.

Dlatego jeden wziął czarownicę, a drugi kota... ))))))))))))))))))))))))))))))))

[andrek]

Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze w lesie stanęła czarownica z kotem na ramieniu.

Sprytni chłopcy już wtedy wiedzieli, że niewygodnych osób trzeba się pozbywać.
Nie wiedzieli jednak jak pozbyć się wyżej wymienionych.

Dlatego jeden wziął czarownicę, a drugi kota... ))))))))))))))))))))))))))))))))