polak bez celu w życiu poszedł do psychologa, ten zaproponował naukę gry na jakimś instrumencie, nie udany pomysł, więc jakiś sport np. zapasy i był to strzał w 10kę, polak okazał się świetnym zapaśnikiem, po 5ciu latach intensywnych treningów trafił na olimpiadę, gdzie doszedł do finału w którym musiał się zmierzyć z niepokonanym ruskiem, który to pokonywał wszystkich swoją jedną techniką. Nikt nie wierzył w sukces polaka nawet trener odwrócił głowę żeby nie patrzyć na porażkę podopicznego, usłyszał tylko wielki łomot i po 20sek. koniec walki, spojrzał z niedowierzaniem na ring, polak stoi rusek leży na łopatkach. Po walce trener:
- jak to zrobiłeś??
- rusek mnie złapał tą swoją techniką ja w lewo i nic, w prawo i nic, patrze a tu wiszą dwa jaja, więc długo nie myśląc ugryzłem
- i co??
- no i nawet sobie trener nie wyobraża co człowiek potrafi zrobić jak się we własne jaja ugryzie.......
