cześć DAst
pomimo dość obcesowej odpowiedzi JZ, w tym co napisał jest sporo racji.
W chwili obecnej produkowane przez większość znaczących firm kajty są po prostu dobre i w początkowej fazie przygody z kitesurfingiem nie będzie miało większego znaczenia co wybierzesz. Np. Aero2 o którym tutaj się wspomina, to na pewno bardzo dobry kandydat. Dopiero po jakimś czasie okaże się, jaki styl pływania ci najbardziej odpowiada i w dopiero wtedy wybór będzie na prawdę ważny. Wiem to z własnego doświadczenia. Jedno co ci radzę, to nie daj sie namówić na latawca dla zawodowców, bo się będziesz męczył. To czego potrzebujesz na początek, to maszyna stabilna, o dobrym depowerze, którą łatwo sie stawia z wody. Może to być więc np. takoon wook, fone dream czy fone mach1, naish aero 2, wipika hydro, cabrinha co2 ..... Muszę przyznać, że JZ wspomniał o jednej bardzo ważnej rzeczy, system bezpieczeństwa jest tutaj rzeczywiście b. ważny, zwłaszcza gdy kupujesz maszynę ze starszego rocznika. W takim wypadku najlepiej będzie jak przed kupnem obejrzy go piotrek. Przy kupnie latawca b. ważny jest też rozmiar, a to zależy od wagi twego ciała. podaj ile ważysz, a ktoś ci na pewno podpowie, co warto wybrać.
co do deski, to moim zdaniem powinieneś zaczynać na twin tipie (czyli na desce, która ma taki sam przód i tył) o długości około 160cm. Z dłuższej szybko "wyrośniesz" choć może być na początku trochę łatwiej - krótsza może być z kolei za trudna. Zwróć uwagę, czy deska taka ma miejsce na doczepienie tzw. leasha, czyli smyczy, która będzie łączyła twoje ciało z deską. na początku musisz koncentrować sie głównie na latawcu, więc brak smyczy pomimo tego, że zapewnia większe bezpieczeństwo (deska nie będzie za tobą fruwać) będzie przyczyną frustracji i męczarni - nie polecam.
co do ortografii, to łatwo sie ustrzec takich komentarzy wklejając tekst do worda, czy innego edytora teksty, który sprawdzi poprawność pisowni za ciebie
pozdrawiam