Wszytscy tutaj raczej piszą o Chałupach, czy tam może Maszoperi. Przez wiele długich lat pływałem i trenowałem w Jastarnii więc mogę coś o miastach napisać.
A więc.
Plusy:
-Spaniałe miejsce które w sezonie tętni swoim nie powtarzalnym życie, w niektórych częściach półwyspu przesiąkniętym starą już kulturą rybacką, rodzinności, i bardzo sympatycznymi (JUŻ) Kaszubami(przypominam że nie dawno jak jakieś 8-10 lat jeszcze nie byli tak chętni do zapraszania turystów do siebie).Teraz te "strefę" rodzinną, od dzielają tylko chaszcze, krzaki i maly lasek. Lecz to co jest po drugiej stronie jest totalną odwrotnością...
-Z drugiej strony wyrośnięta z pomocą masowych najazdów surferów z całej Polski i Europy nie powtarzalna kultura, której nie da się tak łatwo określić bo z jednaj strony wszystko tu jest na tak zwanego "spontana" ale bez pośpiechu, zawsze z uśmiechem na twarzy. Przyjeżdżająca tu "Młodzież:D" może tu się wybawić, organizowane tu zabawy rozpoczynające się od 22 do samego rana w nie powtarzalnym stylu zadowolą każdego.Wystko to tworzy przede wszystkim na campingach nie powtarzalną atmosferę tak odpowiadająca ludziom młodym i aktywnym.
- To co wyróżnia Półwysep od innych miejsc w całej Europie, to z jednej strony doskonała lokalizacja na uprawianie wszelkich sportów wodnych.
A i z drugiej strony kulminacja Ludzi z wszystkich sfer, po młodzież, rodziny, osoby starsze(Doskonałe miejsce do spędzenia wolnych chwil w sanatorium), a nawet gwiazdy kinowe(polskie i zagraniczne).
Mam nadzieję że nie spieprzyłem bo pisałem na równi z moim projektem na studia...;/
Powodzenia,