mam juz kilka plywan za soba na nemi 010, rozmiar 12 i coraz bardziej przyzwyczajam sie do kajta, choc moj kajt to nie bedzie - to jest tylko 'pozyczony' do testowania.
wspomianlem juz w watku o waroo 010, ze nemi jest wolny, dla mnie zadziwiajaco wolny, szczegolnie w porownaniu do nemi 08 (caly czas mowa o rozmiarze 12)
mimo najszybszego ustawienia jak dla mnie strach robic kajlupy w haku, trzeba by mega wysoko skoczyc zeby kajt zdarzyl zakrecic, w 08 nie bylo tego problemu.
niby jest do kajt do wake czy jak tam zwal ten fristajl -> i racja moje pare podstawowych trikow bez haka z krawedzi jest o tyle latwe, ze kajt stoi w jednym miejscu (wolna reakcja na bar)
nie wiem czy to bylo zle strymowanie, ale dopiero po pewnym czasie udalo mi sie ustawic kajt i wyczuc moment kiedy mam odpuscic i zaciac deche np. przy rejli, na poczatku podskoki flaki, teraz juz nawet fajnie.
najpierw bylem mile zaskoczony latwym wstawaniem kajta gdy lezy na glownej tubie (chyba lepiej niz nemi i waroo 08), ale ostatnie dwa dni mialem przyjemnosc dymac w wodzie niezly kawal, bo przy slabym wietrze
latawiec jak dla mnie, w wodzie po szyje, byl nie do wystartowania.... ani 'na ruski start', ani tylem, mimo pomocy kolegi. Mialem wrazenie, ze starego nemi, albo stare waroo juz by mi dawno wystartowalo, szczegolnie na 'ruska', gdy kumpel mi kajta z premedytacja odwrocil
tak wiec, moja opinia, lykendowego kajciarza, z jakims tam zacieciem do podskokow, ale plywajacego bez fajerwerkow - latawiec robi na plazy wrazenie na kolesiach 'C' -> 'nie lubiacych bow', haha, po przyzwyczajeniu sie nawet fajnie lata i dla sredniaka skok przez zenit, albo z krawedzi jest spoko, ale ja osobiscie chyba zrobilem sie za bardzo 'bow-kajciarzem' i ja bym tego kajta nie chcial. odpowiada to w sumie temu to Przemek i Dariusz w watku waroo 2010 pisali, latawiec pewnie fajny, ale dla sredniakow jednak sa lepsze inne latawce.