Kite zawieszony na drzewie w Bytyniu

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2009, 16:38

no śmieszna akcja :) co nie znaczy że głupia :)

masz jakies fotki ?

:)

Awatar użytkownika
damian3001
Posty: 41
Rejestracja: 26 lut 2009, 22:57
Lokalizacja: Poznań
 
Post12 paź 2009, 17:05

No mam jedną bo nie bawiliśmy się w robienie zdjęć tylko w zciąganie kajta

Obrazek

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2009, 18:00

faktycznie go wessało:) tuby całe ?

kamszot
Posty: 448
Rejestracja: 22 maja 2009, 21:16
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post12 paź 2009, 18:02

a co z barem? jak linki? :)

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2009, 18:14

a jak sie udalo go zciagnac?

Awatar użytkownika
damian3001
Posty: 41
Rejestracja: 26 lut 2009, 22:57
Lokalizacja: Poznań
 
Post12 paź 2009, 20:42

Tuby całe :)
lecz rozdarć nie dało się uniknąć

Bar i 3 linki dało się odzyskać. Sterujące poszły w zapomnienie

Jak chodzi o ściąganie to były niezłe jaja

W dniu w którym kajt zawiesił się na drzewie próbowaliśmy sie na nie wdrapać i poucinać gałęzie co nic nie dało i zrezygnowani napisaliśmy kartke z nr telefonu wrazie jak latawiec by spadł.
Po 3 dniach przyjechaliśmy zdesperowani i podwiązaliśmy linke od baru do haka holowniczego w samochód i pełna wiksa i w ten sposób go ściągneliśmy :)
Ostatnio zmieniony 13 paź 2009, 07:44 przez damian3001, łącznie zmieniany 1 raz.

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2009, 20:53

niezły sposób na zdjęcie latawca :D
pełen respekt za jaja, jakie macie ;)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2009, 22:29

Gratuluje mega akcji, bo faktycznie latawka zakotwiczyla sie na dobre. Musicie byc hurra optimistami skoro liczyliscie, ze latawic sam spadnie :lol:
Podejrzewam, ze przez te 3 dni pojawilo sie tam paru liczących na tani łup. Nawet oni sobie nie poradzili.

PS.
Ściągnąć - miast zciągnąć.

Słowo to ma dużo wspolnego z pomocą naukową zwana ściągą :idea:

mchorzepa
Posty: 11
Rejestracja: 15 sty 2010, 16:16
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:
 
Post15 sty 2010, 16:31

Też miałem tą samą sytuacje i na tym samym drzewie, byłem wtedy świeżo po kursie i nie wiele wiedziałem o latawcu i pływaniu. Tak mnie wyciągnęło z wody że przeleciałem kilkadziesiąt metrów i mimo, że w nic nie uderzyłem straciłem na chwile przytomność, takie było szarpnięcie. Chyba szczęśliwie dla mnie latawiec zatrzymał się na tym samym drzewie, bo już go nie kontrolowałem. Jeśli chodzi o zdjęcie latawca, to zdjąłem go tego samego dnia. Pojechałem do domu po linę i sprzęt wspinaczkowy. Ja zapięty w uprząż, na dole kolega mnie asekurował. Zdejmowanie było też małym hardkorem bo jak byłem na górze, ostro wiało i deszczem zacinało, gałęzie się trzęsły i łamały. Udało mi się go ściągnąć bez powodowania dodatkowych uszkodzeń.
To miejsce nie jest najlepsze do pływania na kitcie, około kilometra dalej jest dobra miejscówka jest płytko i nie ma wysokich drzew

danon
Posty: 79
Rejestracja: 17 sty 2008, 22:16
Kontaktowanie:
 
Post15 sty 2010, 20:33

Tydzień temu miałem akcję ściągania kita z drzewa - na szczęście było w stanie się obalić przy nieznacznej pomocy i kite cały i zdrowy został odzyskany


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości