Jako że nikt nie odpisał sam sobie odpisze i moze komus to sie przyda:)
Byłem 2 tygodnie. Wróciłem opalony, etne widziałem stromboli widziałem, poza tym poza kurortami syf straszny, kawał drogi autem, włosi jeżdża jak ostatnie łajzy. Generalnie jednak dla tej kryształowej wody i wyrobienia sobie opini naprawdę warto odwiedzić.
A teraz o kitesurfingu.
Generalnie w miesiacach gdzie turyści przyjeżdzają czyli od początku lipca kitesurfing jest teoretycznie we wwłoszech ZABRONIONY (mówie teoretycznie bo włosi maja na wszystko wyrypane i non stop sieste:P).
Kitesurferzy są zrzuceni do najgorszych zakątków plaży: przykładzik:D - my leżeliśmy koło starego boilera, rury od kanalizacji, kilku opon, no i oczywiscie kupy wodorostów papierków reklamówek:D ale włosi generalnie tacy są.
Spoty jesli chodzi o głębokość raczej dla pro. Wiatr do brzegu bardzo częsty ( o ile wogóle wieje ) no i 4 metry od brzegu już jest po szyje wody. Fala sciaga cie od razu do brzegu więc na start jest jakieś 3-4m i kamieniste dno dla deski jak sie nie wyrobisz z wejsćiem w ślizg. Byc może komus to nie przeszkadza no ale ja ze swoimi marnymi umiejętnościami niestety nie ogarniałem spotu.
W kalabrii są praktycznie 3-4 spoty.
Lamezia Terme( jest szkółka ) na którą można dolecieć gdyż jest tam lotnisko
Jopollo
Gaio tauro
Nicotera.
Jak co to polecam Lamezzie. Duza szeroka plaża, ludzi prawie nie ma no i zdarza sie że wieje:P No i jest w miare czysta plaża.
Wiatr podczas 2 tygodni wiał tylko raz na moja 10 Crossa a ważę tylko 74. Tak więc nie polecam wyprawy w wakacje.
Na kitesurfbeach czy jakoś tak naczytałem się że wieją tam wiatry specjalne typu scirocco,tramontana coś tam jeszcze.
Moim zdaniem to jakaś bzdura ale skoro lokalesi tak napisali to moze wieje. Z moich doświadczeń wynika inaczej.
Niektóre te inforamacje to nie tylko moje spostrzeżenia. Udało mi się pogadać troszke z lokalnykmi oblatywaczami podczas tego jednego moczenia tyłka. Generalnie u nich to strasznie niszowy sport, słabo wieje, nie często. A chłopaki po angielsku potrafili tylko zapytać moja dziewczyne o numer telefonu:P smieszne chłopaczki. wszyscy tacy niziutcy i chudzi ale generalnie bardzo pomocni, przyjaźni.
No to chyba tyle z odradzania włoch na wakacje ze sprzętem.
Jak ktoś coś jeszcze chciałby wiedzieć to na prv ewentualnie coś podkręce. Zdjec nie wstawie bo obciach i szkoda bruździc forum.
Pozdrawiam