Ziomek. pisze:m_olo pisze:No własnie!! Tak się zastanawiałem bo zrobiłem kurs i dostałem kartę IKO 1,2 ale ten mój kurs to jakiś wybrakowany był. No nic,sam będę musiał zadrobić niektóre z rzeczy. .
dlatego należy rozróżnić kursy na czas od tych na efekt / do skutku

w tych na czas - z określoną liczbą godzin kursant kończy - gdy skończy się limit godzin który wykupił
i nie ma tu od czego się odwoływać

jeśli jest mało pojętny - to może w ogóle z deską nie spróbować

wiem że wsadzę kij w mrowisko

ale jak wiadomo nie jest mi to obce
dlatego dużo bardziej uczciwe wydają mi się kursy jednak na EFEKT / DO SKUTKU

dlatego jako pierwsza Szkoła w Polsce w WAKE.PL wprowadziliśmy takie szkolenie w 2003 roku
i nieprzerwanie od tego czasu szkolimy w tym systemie
kilka Szkół od niedawna również zdecydowało się na taką ofertę - to tylko na plus dla kursantów
tajemnicą pliszynela jest również to, że nie na każdym spocie oferta "DO SKUTKU" jest możliwa do przeprowadzenia
osobiście gdybym prowadził szkołę np na Tarifie czy choćby w Rewie - na pewno na wprowadzenie takiej oferty nie zdecydowalibyśmy się..
w kursie godzinowym - instruktor często wchodzi do wody nawet gdy niemal nie wieje
często widzimy takie obrazki z naszego baywatcha...
czas mija - pieniądze "się zarabają" - kursant łowi ryby z latawcem w wodzie - niczego nie uczy - a wręcz zniechęca do naszego sportu..
w kursie DO SKUTKU w takich warunkach instruktor nie wchodzi w ogóle do wody
stąd też np akcje letnie - gdy wpadają zdesperowani kursanci z np Bieszczad
bo widzą takich właśnie rybaków z innych szkółek w warunkach agresywnych 4rech w porywach do 5ciu węzłów
i pytają czemu nie wchodzimy.. BO DO NICZEGO POZYTYWNEGO TO NIE PROWADZI

nam naprawde zależy żeby NAuczyć a nie POuczyć

ponadto w kursie NA EFEKT instruktor nie może się obijać, bo ..jego zarobek TEŻ zależy od efektu
w kursie na czas może zbierać muszelki i gonić rybki tudzież opowiadać dyrdymały z mchu i paproci..
czas leci - piniądz za nim..
druga strona medalu - kursant NA EFEKT też warto by dopytał na jakim etapie konczy sie kurs
bo wielu będzie przeszczęśliwych po zaliczeniu kiku/nastu (jak napisał Przemo) obu (to cenna rzadkość

) halsów
ale zawsze znajdzie się taki malkontent, który wyobrażał sobie, że będzie zaliczał kolejne supercałodniowesesje - a instruktor poświęci swój czas i sprzęt free..
wmawiając kursantowi który ledwo latawiec w zenicie potrzymał, że zaliczył kilka/naście udanych startów z kontrolowanym zatrzymaniem na obu halsach

na szczęście Ci pierwsi ZDECYDOWANIE PRZEWAŻAJĄ

- dlatego z przyjemnością robię to od 10ciu lat
ale to Ci drudzy niestety ZAWSZE wpiszą opinię wszędzie gdzie się da..
takie życie :]
z pozdrowieniami
z
jedynej w tym topiku LICENCJONOWANEJ IKO (małe nawiązanie do tematu) ;P
Szkoły Kitesurfingu WAKE.PL
