Pinio pisze:A ilu Was tam było

Wystartowali:
Aga Grzymska
Maks
Błaszko,
AdamS
Księciu (foil)
Dziku,
Andi,
Tadeusz (foil)
ja (foil)
Nie będę ukrywał, że regaty obfitowały w dramatyczne zwroty akcji i decyzji włącznie z próbą przesunięcia ich na niedziele ze względu na niski poziom wody w wejściu do mariny Gdynia. Było sporo niespodzianek i wręcz sensacji. Adamowi zabrakło paru sekund do wygrania Wstęgi a Latający Tadeusz prowadził cały czas z Adamem
Miało być dla nas całe podium. Skończyło się na 2/3 planu. Do tego Aga klepnęła Najlepszą Skiperkę Regat

Maks to chyba najmłodszy zwycięzca regat w jej historii. I chyba najbardziej fartowny
Błaszko nie będzie pamiętał dobrze tych zawodów ale za to zapamięta doskonale dwie literki "G2"
AdamS - popłynął pięknie ostatni downwind od Sopotu wyprzedzając mnie jak nowicjusza

i przeganiając parę katamaranów
Tadeusz nie wygrał

ale pokazał wszystkim jaki sprzęt wpisze się na 63 Wstęgę
A jeśli Księciu będzie tak dzielnie walczył na foilu jak do tej pory to będzie jednym z kandydatów-wodolociarzy.
Gratki dla Dzika za super czas i wiecznego banana na twarzy a Andiemu za wytrwałość
Skoro, pod nieobecność Niebrzydkiego na foilu, nie sprawdziłem się w roli faworyta to zrewanżuję się pełną relacją opartą na ujęciach z 2 gopro.
Jak myślicie ile czasu potrzebowaliśmy na ukończenie Wstęgi. Jak to piszę to może jeszcze jachty wracają do Gdyni!