Czyli jak w końcu wake czy freestyle żeby dół był lepszy i spokojniejszy na halsie?
1.po pierwsze nie ma ustawienia wave tylko WAKE (tez sie kiedys na to zlapalem)
przy tym ustawieniu dolny zakres latawca masz mniejszy ale lepiej kopie z krawedzi.
sprobuj ustawienia freestyle i wszystkie wezelki jak najdluzsze. przy takim ustawieniu nigdy nie mialem problemu jesli chodzi o wypinanie sie. nawet nie musze wtedy zaciagac depowera zeby latawiec nie byl za mocno wybrany i nie przepadal.[/quote]
2.
a) linki nośne (ustawienie uzdy) - im dalej krawędzi spływu tym latawiec siedzi bardziej na skraju okna wiatrowego czyt. jest bardziej reaktywny, szybciej skręca, ma większy depower, mniej ciągu w skręcie (Slingshot nazywa to ustawienie Freestyle). Bliżej do krawędzi spływu (wakestyle ustawienie) - latawiec głębiej w oknie, lepszy dolny zakres, mniejszy depower, większa moc w skręcie, mało reaktywny, stabilny.
Na pływanie to się przekłada mniej więcej tak, że pierwsze ustawienie jest dobre dla większości osób, które sobie lubią popływać, poskakać w haku i czasem się wypiąć czy pójść na fale. Drugie ustawienie jest przewidziane do unhooked na powerze, gdzie chcesz, żeby latawiec stał w jednym miejscu i się nie ruszał. Przepłyń się najlepiej na obu w tych samych warunkach Ja na Fuelu stosuję oba w zależności od humoru

b) linki sterujące - tutaj bardzo prosto: im bliżej krawędzi spływu tym latawiec jest bardziej reaktywny i lżejszy na barze.
Ustawienia a i b są całkowicie niezależne, więc poeksperymentuj i zobacz, co ci pasuje.
Supełków na barze nie ruszaj raczej. Przypinaj po prostu na te same nośne i sterujące. Jak z nimi będziesz eksperymentował to i tak nic sensownego nie zdziałasz t.j. albo będziesz miał cały czas zdepowerowany latawiec, albo będziesz miał przebrany latawiec i będzie spadał po zaciągnięciu baru. Jeśli będziesz miał kiedyś nierówne linki (bądź już masz) to wtedy przypinaj tak, aby były równe.[/quote]