Famay pisze:gredy pisze:Ja od niedawna mam z.manometrem i polecam.
Swojego waroo 13 pompuje na 0,6 atm +- 0,2
Nemesisa 10 nawet 1 atm
Sporo zależy od warunków panujących na spocie.
Pomimo iż wcześniej nie miałem problemów z ciśnieniem w szmacie.
Teraz jest pewność,że mam tego pow tyle ile powinno być.
To pozdro ! Zapytajcie się wszyscy Konia na temat pompek z manometrem albo sprężarek

Rozumiem że to człowiek który z latawców żyje i wie o wiele więcej niż ja.
Tylko ja wyraziłem swój pogląd ,dzięki któremu oszczędzam czas i potwierdza to co wiem.
Pompowanie kajta porównam z pompowaniem koła w aucie.
Za mało nie dobrze,za dużo też nie bardzo.
Zginając latawiec ,pukając w niego,ugniatając go,nie stwierdzimy jakie jest w nim ciśnienie
A mając,dobrze skalibrowany manometr wiemy ile trzeba pompować w danych warunkach.
Skoro jest taka możliwość ,czemu sobie nie ułatwiać
Przytocze przykład.Znajomy początkujący,co raz rozrywało mu szwy w dość leciwym skrzydle.
Po zrobieniu pomiaru napompowanego przez niego latawca,okazało się że nabił 1.2 atm m w 6 letnią szmatke.
Kierując się radami starszych kolegów z forum ,że ma być sprężysty i ładnie dzwięczeć,przy stukaniu w niego

Takie pomiary są subiektywne, dla każdego inne.
Chcąc mieć pewność, warto mieć prosty manometr
