Deski w dużych rozmiarach - wady, zalety, opinie

[mazar]

..a ja nadal zostaję przy swoim C L A S H 'u 136 Potrzebuje nieco więcej mocy żeby odpalić niż monster 166x50 ale tego można się było spodziewać. Natomiast jak dla mnie pływanie na nim jest o wiele przyjemniejsze, deska bardziej zwrotna , można ją zaciąć przed skokiem, jest o wiele lżejsza i nie mam na niej wrażenia że jestem przyklejony do wody no i co ważne da się bez problemu pływać nawet przy sporym zafalowaniu na jeziorze i wogóle nie chlapie. łatwo mi jest utrzymać krawędź nawet jak chwilowo "przyszkwali do 16kt". nawet nie muszę zmieniać padów i strapów bo są najlepsze..

W końcu mogłem jednego dnia popływać słabowiatrowo 8-12kt dłużej na monster door 166x50, door 159x45 i porównać je do swojego Transa 153x45.
..jak dla mnie pływanie na tym to jakaś masakra. Gęba cała mokra bo deska mega chlapie, chyba przez to że jest całkiem płaska.. . Pływanie przy zafalowaniu na tej desce jak dla mnie to jakaś masakra.
.. moim zdaniem deska przy mojej wadze jest lepszym rozwiązaniem przy mojej wadze. Niestety problem chlapania w gębę nie zniknął, nie wiem jak pływać żeby nie powodować że każda nierówność na wodzie powoduje bryzg na twarz, to strasznie denerwujące, przez to że deska jest płaska i kwadratowa to przedni tip zawsze jest w wodzie. Przy zafalowaniu pływanie mocno utrudnione.

Chciałem odświeżyć wątek głównie przez to że pojawiły się na rynku kolejne drzwi.
SU-2 Yeti 158x45 i 168x45

..śmiesznie się to czyta
..taki tekst to "bryzgi na twarz" ..aż sobie chyba "chlapnę w gębę!"

peace

Śmiesznie to się czyta o jakimś K L E S Z C Z’ U 136 w wątku o deskach w dużych rozmiarach – pewnie przeoczyłeś tytuł wklejając gdzie popadnie swoje ‘ochy’ i ‘achy’ o desce, której sprzedaż chcesz tak intensywnie zwiększyć - przy tej ilości postów miałeś prawo się pogubić
Śmieszne jest również to jak sugerujesz, że miałbyś problem z trzymaniem krawędzi dużej deski ‘jak przyszkwali do 16kt’ – być może kogoś początkującego tym argumentem przekonasz do swojego klesza 136
I na pewno śmiesznie to się pływa na tym kleszu 136 w warunkach opisywanych przez Miklopa (8-12kt), o ile w ogóle się pływa …

peace

[Ziomek.]

Śmiesznie to się czyta o jakimś K L E S Z C Z’ U 136 w wątku o deskach w dużych rozmiarach – pewnie przeoczyłeś tytuł wklejając gdzie popadnie swoje ‘ochy’ i ‘achy’ o desce, której sprzedaż chcesz tak intensywnie zwiększyć - przy tej ilości postów miałeś prawo się pogubić

..masz prawo się pogubić, że sprzedaży C L A S H a się zwiększyć nie da ..bo się skończyły
nie martw się - Waszym to nie grozi

I na pewno śmiesznie to się pływa na tym kleszu 136 w warunkach opisywanych przez Miklopa (8-12kt), o ile w ogóle się pływa …

..popływalibyśmy razem, to by zapewniam Cię - było "śmiesznie"

peace

[mazar]

Śmiesznie to się czyta o jakimś K L E S Z C Z’ U 136 w wątku o deskach w dużych rozmiarach – pewnie przeoczyłeś tytuł wklejając gdzie popadnie swoje ‘ochy’ i ‘achy’ o desce, której sprzedaż chcesz tak intensywnie zwiększyć - przy tej ilości postów miałeś prawo się pogubić

..masz prawo się pogubić, że sprzedaży C L A S H a się zwiększyć nie da ..bo się skończyły

co cię raczej nie powstrzyma przed dalszym wciskaniem ich wszystkim , oczywiście z 'klasą' charakterystyczną tylko dla ciebie
peace

[Ziomek.]

co cię raczej nie powstrzyma przed dalszym wciskaniem ich wszystkim , oczywiście z 'klasą' charakterystyczną tylko dla ciebie
peace

Ty za to na klasę widzę nie narzekasz

..zobacz lepiej KTO pływa na C L A S H
a raczej JAK Ci ludzie pływają
to stwierdzisz sam , że to raczej nie jest target na "wciskanie"
bez opływania, jedynie na opiniach innych kupiono tak kilka szt i są WYŁĄCZNIE super zadowoleni ..
po testach to samo - zmiana deski..
ale drzwi, jak najbardziej - można wciskać ..kitem napchać
na krzaki będą jak znalazł

peace

[bartolomeo_n]

"Deski w dużych rozmiarach - wady, zalety, opinie"

Klesza nie ma w dużych rozmiarach, nawet w średnio dużych nie, więc Klasz w tym wątku to jest OT.
Chociaż, z pewnym zaciekawieniem czytam, że na Kleszu to się pływa jak inni już mają nawet na drzwiach za mało wiatru... chyba jednak nie uważałem na wykładach z fizyki albo co...
W każdym razie w tym wątku nie pasuje i tak, bo nie mówimy o deskach LW, tylko o DUŻYCH deskach

[Mikolpa]

Chociaż, z pewnym zaciekawieniem czytam, że na Kleszu to się pływa jak inni już mają nawet na drzwiach za mało wiatru...

Zwłaszcza w jeziornych śródlądowych słabych warunkach wiatrowych naprawdę chciałbym to zobaczyć.

chyba jednak nie uważałem na wykładach z fizyki albo co...

Fizyka??? eeeee no co Ty, to nie ma znaczenia

Wątek założyłem po to aby pisać właśnie o deskach dużych typu 140-45 x 42-50 jak i o słabowiatrowych drzwiach i po to żeby uświadomić niektórym że chcąc pływać na jeziorach ze sprzętem, który polecili nam na zatoce (latak 10-11m i deska 135-138) bardzo często będziemy czekali na ten dzień z silnym i stabilnym wiatrem zamiast cieszyć się z pływania na nieco większych rozmiarach.

Ja wiem że dla niektórych pływanie prawo-lewo zwiedzając jezioro + podskok na szkwale to nie pływanie, ale są też tacy dla których fiku 2 blind miku, czyli odjechane triki, których nazw nie chcę nawet znać to tez nie pływanie.
Ja też znacznie wolę pływanie z małym latakiem na małej desce, ale na śródlądziu równie często pływam na drzwiach napędzanych zacnym latakiem

[mazar]

Ty za to na klasę widzę nie narzekasz

staram się pisać na temat, rozumiejąc o czym się pisze w danym wątku, co również tobie proponuję

..zobacz lepiej KTO pływa na C L A S H
a raczej JAK Ci ludzie pływają
to stwierdzisz sam , że to raczej nie jest target na "wciskanie"
bez opływania, jedynie na opiniach innych kupiono tak kilka szt i są WYŁĄCZNIE super zadowoleni ..
po testach to samo - zmiana deski..
ale drzwi, jak najbardziej - można wciskać ..kitem napchać
na krzaki będą jak znalazł

peace

być może Clash to świetna deska, nie kwestionuję tego, ale zalinkujesz jakiś przykład pływania na niej w słabowiatrowych warunkach ?
ja nic nie sprzedaję i nic nie wciskam, nie widzę by to robił Mikolpa, a ty ?
duża deska nie jest dla ciebie trendy ? cóż, wolę popływać na dużej desce niż lansować się z Clashem w tych wspomnianych krzakach, czy na plaży
temat jest o tym by pływać jak najwięcej i jak najczęściej i nie tylko nad morzem, i nie halsować brzegiem czy szuwarami, etc. i czerpać z tego przyjemność - wiem, że to trudne, ale fajnie byłoby to zauważyć
peace

[Ziomek.]

staram się pisać na temat, rozumiejąc o czym się pisze w danym wątku, co również tobie proponuję

to jakeś taki rozumny - to przeczytaj jeszcze raz pierwszego tu posta, którego "ośmieliłem" się napisać
i SPRÓBUJ wyobrazić to sobie sobie, że nie miałem w nim złych intencji
MEGA mnie rozbawił - POZYTYWNIE - że kładłem się spać w uśmiechem
i w sumie nadal jak sobie go cytuję, to się sam do siebie śmieję
ekspresja wypowiedzi była po prostu GENIALNA

zastanów się, ze zrozumieniem..

peace

[Mikolpa]

Znalazłem przez przypadek

phpBB [video]

Widać wielu kiterów wtedy było na wodzie, same małe rozmiary
Nie wiem co to za drzwi ale kształtem bardzo przypomina mojego transa, szeroka na tipach, węższa na środku, rocker i finy z jednej strony.
Ale macie racje duże dechy są bez sensu, na nich tylko lewo prawo można i nic więcej
Daleko mi to tego aby mówić że skoki, a zwłaszcza freestyle na dużych deskach są przyjemniejsze niż na małych, oczywiście że nie, ale lepsze to niż nic a naprawdę bardzo chciałbym zobaczyć kogoś w tym samym czasie na 134-140 w tradycyjnym kształcie.

[Ziomek.]

Daleko mi to tego aby mówić że skoki, a zwłaszcza freestyle na dużych deskach są przyjemniejsze niż na małych, oczywiście że nie, .

..dobrze, że ten rider waży tyle co kurczak, w innym przypadku do potrzeb tylko tego filmu, musieliby użyć kilku takich drzwi

peace

[Mikolpa]

Daleko mi to tego aby mówić że skoki, a zwłaszcza freestyle na dużych deskach są przyjemniejsze niż na małych, oczywiście że nie, .

..dobrze, że ten rider waży tyle co kurczak, w innym przypadku do potrzeb tylko tego filmu, musieliby użyć kilku takich drzwi

peace

To fakt, waży jak kurczak i myślę że taki nieopierzony ale mi tu chodziło że na odpowiednich drzwiach też da się coś pokręcić a nie tylko lewo prawo jak mówi większość. Na pewno nie tak przyjemnie i łatwo jak na małej ale nie widać żeby ten kurczak jakoś się na tym męczył.

[Ziomek.]

Na pewno nie tak przyjemnie i łatwo jak na małej ale nie widać żeby ten kurczak jakoś się na tym męczył.

..małe kurczaki mają to do siebie, że się w ogóle mniej męczą, w każdym sporcie freestylowym
są zwinnejsi i szybsi - za to mają mniej mocy

i 100% na normalnej desce tenże kurczak robi 5 x więcej i lepszych trików

peace

[jedi1]

Na pewno nie tak przyjemnie i łatwo jak na małej ale nie widać żeby ten kurczak jakoś się na tym męczył.

..małe kurczaki mają to do siebie, że się w ogóle mniej męczą, w każdym sporcie freestylowym
są zwinnejsi i szybsi - za to mają mniej mocy

i 100% na normalnej desce tenże kurczak robi 5 x więcej i lepszych trików

peace

Widziałeś na innym filmiku jakie robi

phpBB [video]

A co do dużych desek to kiedyś zrobiłem na takiej raley i faktycznie dało się, ale przez olbrzymią płaską powierzchnię lądowanie było tak twarde i niebezpieczne, że wg mnie nie warto. Rozumiem, że komuś się może podobać pływanie na jeziorze na takiej, ale według mnie skakanie na tym nie jest i nie będzie przyjemne.

[Ziomek.]

..nie widziałem Jego filmików, ale wcale mnie nie dziwi że ma tak kozacki poziom
jeśli na tych kłodach potrafi passa przełożyć - to MUSI taki poziom reprezentować
..no i "normalnie" pływa na RAzorze - chyba sie kf.pl naczytał

A co do dużych desek to kiedyś zrobiłem na takiej raley i faktycznie dało się, ale przez olbrzymią płaską powierzchnię lądowanie było tak twarde i niebezpieczne, że wg mnie nie warto.

ja też nie piszę bez doświadczeń, mam takich desek drzwiowych około 20? w tym z 8 LEPSZYCH do "freestylu" niż te badziewiaki tutaj
lądowanie to jeszcze pikuś - najwyżej ją połamiesz - WYBICIE jest dopiero beznadziejne..

peace

[Mikolpa]

big foot 155cm, pominięta a wg mnie najlepsza z tych wspomnianych tzn. pływa się przy słabym wietrze nie zmieniajac techniki pływania tak jak na tych prostokątnych drzwiach.

Według mnie kwadratowa deska nawet mniejsza zawsze będzie potrzebować mniej wiatru od deski w normalnym kształcie. Jak dla mnie big foot to duża deska a nie słabowiatrówka.

Dopisz coś jeszcze o lądowaniach wg mnie Trans best w tym porównaniu.

No właśnie, w słabo wiatrowych warunkach aby wylądować to najpierw trzeba podskoczyć , a przy <10knots podskoczyć na wklejonych w wodę drzwiach jest ciężko , a na dużym big foot procedura jest identyczna jak na normalnej mniejszej desce.

No to odświeżymy wątek.
Brutus masz w 100% rację że trzeba najpierw podskoczyć a procedura na dużych płaskich drzwiach jest całkiem inna i trudniejsza niż na Twoim big foot ale tu własnie zyskuje wyśmiewany trans, ponieważ na tym kwadracie procedura jest identyczna. Tym własnie wyróżnia się trans od zwyczajnych drzwi, jest lekki, zwrotny (jak na drzwi) i ma roker (przez co potrzebuje nieco więcej żeby odpalić niż deski płaskie). Przy mojej wadze 153x45 wystarcza, były też dłuższe.
Często też na niej pływam jak są warunki typu, niby wieje a jednak brakuje, odpalam 12m pływam na 135 i trochę brakuje żeby szybko pływać i wysoko skakać, zazwyczaj jest tak jak jest nie równo i są dziury. Przesiadam się na 153 i prędkość wraca, a jak jest prędkość i moc na latawcu większa przez co wracają lubiane przeze mnie wysokie skoki. A tu zaczyna się temat poruszony przez Krisa dużo lepiej ląduje się na czymś co ma rocker niż na płaskiej desce.
Daleki jestem od mówienia o freestyle bo to nie moja bajka a na drzwiach bo to lekka pomyłka zwłaszcza w pierdach, ale proszę nie mówcie ze się nie da (filmik zamieszczony powyżej https://vimeo.com/122273369 )