Red. pisze:
4 wezly???
(startowalem go w pelnym wietrze ciagnac za linki mocy i wykonywalem po 3-4 kiteloopy w jedna strone od zenitu do gleby) a takze dzieki OGROMNEMU doswiadczeniu i praktyce a przede wszystkim wrodzonej skromnosci. 
Wiało i to bardzo zacnie 
Wczesniej ponoc galezie lataly 
a olinowanie wydaje siębanalnie proste. Nie wiem czy trymer oparty na knadze to najlepsze rozwiązanie (chociaż przecież kilka firm z tego korzysta), ale to takie moje odczucie. Rzeczywiście kite po puszczeniu baru powoli opada, ale jest krótki moment, kiedy jeszcze spokojnie wisi w powietrzu, więc jest czas na złapanie ponowne drążka, odkręcenie linek bez obawy o utratę ślizgu itp. Jak się będzie spisywać na wodzie - trudno powiedzieć. Wydaje się mieć duży potencjał - nawet próby skoków na ziemi pokazują, że może dużo, no ale ostatecznie w tych warunkach i przy tym wietrze to ciężko stwierdzić. CZekam na najbliższy wiatr - może popływamy 
Dzięki Kamilo za możliwość pomacanie szmatki
Leeloo pisze: (oczywiście jeśli nie przyczepimy się do datali typu system one-pump czy inne umilacze)
Leeloo pisze:W sobotę miałam przyjemność przepłynięcia się na Instinct 11. Wrażenia ogólne bardzo dobre: kajtek szybki, lekki, łatwy i przyjemny z zaskakującą windą. Przez pierwsze minuty jakoś tak troche dziwnie mi się płynęło, ale to zapewne przez siłe przyzwyczajenia do C-shape'ów. Po kilkunastu minutach zgraliśmy się i płynęło nam się bardzo miło pomimo szkwalistej pogody. Jedyna rzecz, jaka mnie nieco zaniepokoiła to to, że po sesyjce odczuwałam pewne zmęczenie rąk co wskazywałoby na większe siły na barze niż w przypadku moich tradycyjnych kiciusi. Bardzo podoba mi się brak bloczków i innych skomplikowanych systemów. Ogólne wrażenie bardzo dobre, widocznych wad czy mankamentów brak. (oczywiście jeśli nie przyczepimy się do datali typu system one-pump czy inne umilacze)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości
