Pierwsze kroki na hydrofoilu - poradnik

Forum poświęcone foilboardingowi, czyli desce z hydroskrzydłem.
KiteOffer
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2011, 11:35
Deska: F-One Mitu PRO
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 lut 2019, 14:30

Zebraliśmy w jednym miejscu najważniejsze rzeczy dotyczące technicznych aspektów HYDROFOILA!

Zapraszamy do lektury:

http://www.kiteoffer.com/blog/index.php/pierwsze-kroki-na-hydrofoilu/

Obrazek

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post08 lut 2019, 15:42

KiteOffer pisze:Zebraliśmy w jednym miejscu najważniejsze rzeczy dotyczące technicznych aspektów HYDROFOILA!

Zapraszamy do lektury:

http://www.kiteoffer.com/blog/index.php/pierwsze-kroki-na-hydrofoilu/



Piękny i ciekawy wstęp - dzięki, kiedyś na pewno!

Drobna uwaga:

"pozwala na uzyskiwanie nieosiągalnych w żeglarskie kątów jazdy pod wiatr."

hmmmmm..... dość odważne (i zwyczajnie nieprawdziwe) stwierdzenie... mając na uwadze że żeglarstwo to dość szeroka dyscyplina (nie tylko Omega na Mazurach :) )

shinnworld polska
Posty: 297
Rejestracja: 19 cze 2015, 12:14
Deska: Shinnster / RONSON
Lokalizacja: Rumia
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 23 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 lut 2019, 22:23

KiteOffer pisze:Zebraliśmy w jednym miejscu najważniejsze rzeczy


O, Aspect Ratio na naszych foilach pokazane, fajnie ;-)

Awatar użytkownika
REKIN
Posty: 330
Rejestracja: 17 lut 2012, 18:37
Deska: Marcin (szwagier)
Latawiec: +48 690 318 770
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 19 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 lut 2019, 19:22

kuicets pisze:"pozwala na uzyskiwanie nieosiągalnych w żeglarskie kątów jazdy pod wiatr."

oj tam wiadomo o jakie sporty chodzi :)
a w typowym żeglarstwie to chyba bojer pójdzie najostrzej
szwagier spróbuj tego foila 10 x więcej pływania mamy
mokre contry 17m nie chcą wstać a ja na 9m jeszcze pływam (oby tylko kajt wisiał)
Ps. piszcie jakieś porady jak ludzie mają się uczyć startować :thumb:
Daję pierwszą od http://kiteacademy.pl zauważyłem że jak ktoś próbuje od razu się podnosić to nauka zajmuje 4 x dłużej
a jak podpowiadam żeby najpierw z 30 min poszorować płasko po wodzie (bez prób podnoszenia) to wtedy 4 x szybciej idzie ogarnąć dłuższe loty
Marcin

Obrazek

Awatar użytkownika
Turbo_Sen
Posty: 555
Rejestracja: 06 wrz 2017, 18:11
Deska: Jest
Latawiec: Też są
Lokalizacja: Gdansk
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 15 razy
 
Post16 lut 2019, 13:08

Zamiast foila można kupić latawiec komorowy 17-19m i dalej pływać na TT jak inni siedzą na plaży.
Do mnie foil jakoś nie przemawia, pływanie na głębokiej wodzie kilometr od brzegu.
Pływanie na TT to sport zespołowy, slalom gigant w sezonie a chłopaki z foilami wychodzą na wodę i przez 2-3h nie widać ich ani nie słychać.

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post16 lut 2019, 13:24

A może warto najpierw spróbować tortu zanim się powie że niesmaczny?

Awatar użytkownika
Turbo_Sen
Posty: 555
Rejestracja: 06 wrz 2017, 18:11
Deska: Jest
Latawiec: Też są
Lokalizacja: Gdansk
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 15 razy
 
Post16 lut 2019, 13:34

Jasne, że warto ale foil to spora inwestycja sprzęt i potrzebny czas naukę. Trochę jak z jazdą na nartach jak ktoś umie na nich jeździć żałuje czasu na naukę snowboardu i w drugą stronę.
Shinn ma fajne podejście z tym wypożyczeniem ich deski i skrzydła na kilka dni można wtedy zobaczyć czy komuś odpowiada

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post16 lut 2019, 13:47

A ktoś kaze nowe kupować?

Awatar użytkownika
Turbo_Sen
Posty: 555
Rejestracja: 06 wrz 2017, 18:11
Deska: Jest
Latawiec: Też są
Lokalizacja: Gdansk
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 15 razy
 
Post16 lut 2019, 13:56

a kto piszę o kupnie nowego?

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post16 lut 2019, 14:51

A chodzi mi o to, że przy kupnie używanego bez przypalania się, można spróbować w zasadzie za darmo - w efekcie inwestycja żadna. Kupisz dobrze, nie spodoba się, sprzedasz i wychodzisz +/- na 0.

Takie jeszcze przemyślenie - latawców komorowych 17-19m też na ulicy nie rozdają... cena co najmniej podobna do foila.

I ostatnie już - nazwa tematu to "pierwsze kroki na hydrofoilu - poradnik" a nie "czy sądzicie że warto próbować foila jak się już pływa trochę na TT?"

Awatar użytkownika
Turbo_Sen
Posty: 555
Rejestracja: 06 wrz 2017, 18:11
Deska: Jest
Latawiec: Też są
Lokalizacja: Gdansk
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 15 razy
 
Post16 lut 2019, 15:52

kuicets pisze:A chodzi mi o to, że przy kupnie używanego bez przypalania się, można spróbować w zasadzie za darmo - w efekcie inwestycja żadna. Kupisz dobrze, nie spodoba się, sprzedasz i wychodzisz +/- na 0.
Takie jeszcze przemyślenie - latawców komorowych 17-19m też na ulicy nie rozdają... cena co najmniej podobna do foila.
I ostatnie już - nazwa tematu to "pierwsze kroki na hydrofoilu - poradnik" a nie "czy sądzicie że warto próbować foila jak się już pływa trochę na TT?"

Easy boy :D pojechałeś na półwysep i nie pływasz to żyłka pęka ze złości?
Wszystko można, tak samo jak kupić używanego komorowca i sprzedać jak się nie spodoba.

Awatar użytkownika
kuicets
Posty: 1320
Rejestracja: 26 wrz 2016, 17:49
Deska: Laluz
Latawiec: Rebel 9
Lokalizacja: BIESZCZADY
Postawił piwka: 42 razy
Dostał piwko: 108 razy
 
Post16 lut 2019, 16:00

:) Złości? U mnie nie ma tego słowa w słowniku :)

O przyjechaniu i nie pływaniu bym raczej się nie wypowiadał :D Tak nawiasem czasami jest to najlepsza decyzja. Bez odbioru :)

Awatar użytkownika
REKIN
Posty: 330
Rejestracja: 17 lut 2012, 18:37
Deska: Marcin (szwagier)
Latawiec: +48 690 318 770
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 19 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2019, 06:35

Turbo_Sen pisze:Zamiast foila można kupić latawiec komorowy 17-19m i dalej pływać na TT

Turbo litości miał być poradnik, kilka myśli pod ciebie
- foila można kupić za 3500 po sezonie i to nowego
- komorowiec + dzwi to ponad 10000 zł
- frajda z pływania na foilu jest 10 x lepsza niż orania na wielkich drzwiach
- komorowca bardzo ciężko odpalić na półwyspie, czasem jest to nie możliwe bez zamoczenia materiału i pomocy 4 osób
- pływa się 100 m od brzegu w Sopocie, Rewie, Sobieszewie, Pucku, Kuźnicy, Bałtyku, Małym Morzu, Teneryfie, Fuerteventurze
- czasem dalej od brzegu bo lepiej wieje (wyostrzenie na TT 1km w górę jest często nie możliwe, pakowanie gratów i do domu, a foil dalej pływa)
- nauka dłuższego ślizgu moim znajomym zajęła max 2 - 4 godziny (bez instruktora kilka podpowiedzi przed)
- jedynie wybór i kupno sprzętu są trudniejsze, szybko się to zmienia ciężko o bieżące recenzje
- trochę testów skrzydeł jest tu : http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=30&t=73549
- jest to sport zespołowy, team z 3miasta wyjątkowo liczny :thumb:

phpBB [video]

bielator
Posty: 13
Rejestracja: 04 lut 2019, 12:45
Deska: do prasowania
Latawiec: cab
 
Post17 lut 2019, 17:45

Tom 1
Teoria liftu czyli ciągu pionowego.
Chopaki z kiteoffer w swojej bibule na temat początków ujmują w sposób następujący teorię tego jak to się dzieje, że foil ma siłę nośną. Pokutuje, tak jak w przypadku żagla WS prawo swobodnego przepływu Bernuliego. Z tego co pamiętam z fizy, a pewnie większość lekcji w podstawówie i średniej przespałem , to:
1. Musi zadziałać duża prędkość , aby różnica ciśnień wywołała siłę nośną na skrzydle samolotowym. Konstruktorzy samolotów akrobacyjnych musieli z tym problemem się zmierzyć, gdyż ich samoloty muszą latać także do góry kołami. Poza przekonstruowaniem silnika – dopływ mieszanki i oleju, musieli zrobić skrzydła o profilu idealnie symetrycznym = ciśnienie na obu powierzchniach skrzydeł jest takie same. Mimo to taki samolot startuje, lata, wykonuje akrobacje.
2. Różnica ciśnień wystąpi jedynie w środowisku , gdzie tą różnicę można w łatwy sposób wywołąć – w powietrzu owszem = gazy , są ściśliwe. W wodzie ???? ciecze, są nieściśliwe.
Wg mnie lift powstaje poprzez nachylenie kąta natarcia przedniej lotki (jej wypadkowej powierzchni nośnej w przypadku wydumek kształtu).
Teoria dwóch przeciwsobnie działających sił na lotkach tutaj:
youtube.com/watch?time_continue=1&v=7cEXF_HKUdQ

Sprawę komplikują czasami konstrukcje niejako łamiące trochę to co powyżej:
Brunotti ze swoją full carbon symetrią ala TT (do tego ta deska ):
youtube.com/watch?v=0GbXDU6A6z4
Dwupłatowiec Horue:
facebook.com/horuemovie/videos/441907206332148/?v=441907206332148
Odwrócone Zeeko:
https://vimeo.com/224503102
czy Horst Sergio, który ma w dupie cały ten układ i pływa tylko na przednich skrzydłach – przykładów wiele, oto jeden z nich ale znajdziecie filmy z innymi lotkami w użyciu przez niego:
youtube.com/watch?v=XtjjbIt3o1A

Tom 2
Testowane na sobie.
Kilka lat temu postanowiłem przesiąść się z WS na KS. Jechałem nad wodę i miałem dylemat. Orać wodę z latawcem , czy nie tracić czasu i speedować z żaglem. Teraz pomyślałbym zupełnie odwrotnie.WS zabierałem ze sobą nad bajoro, jak progno było niepewne. Jak było za mało to wychodziłem z dużym żaglem i dechą , co by się nie nudzić na brzegu. Potem zakupiłem drzwi , ale „poręczność takiego zestawu” szczególnie na jeziorze, gdzie warun jest totalnie niestabilny zadecydowała za mnie że się tego pozbyłem. Zgadzam się z REKINEM, że fun na foilu w porównaniu na drzwiach z mamutem nad głową jest z zupełnie innej planety. Dwa lata temu kupiłem foila Carinhy Double Agent w ciemno. Był to wtedy i chyba jest nadal opisywany jako jeden z łatwiejszych. Nie chciałem popełnić kolejnego błędu w myśleniu i nastawieniu jak na początku wątku. Początkowo pływałem tylko na desce bez foila, po każdej sesyjce na TT do max 0,5h. Później HS + krótszy miecz 60 – po pierwszych stanięciach na blacie od razu lewitowałem po kilkaset metrów. Na krócaku spędziłem ok 2 mcy – a pływam wydaje mi się często – znacznie łatwiej wystartować, wystarczy płytsza woda, pierwsze rufy, gleby nie przerażają. Potem przejście na właściwy rozmiar miecza.
Podsumowująć: Nie jestem żadnym foil radykałem. Uwielbiam TT. Foil jest alternatywą dla TT, kiedy wiatr jest za słaby, lub graniczny i wiem , że będę spadał z wysokości. Mam wielu kumpli , którzy podchodzą do sprawy , że „foil do nich nie przemawia”. Szanuję. Szkoda tylko czasu. Jak oni siedzą na brzegu, bo może dmuchnie, albo wracają spacerkiem pod wiatr, ja mam fun i pływam. Dla mnie takie nastawienie to tak jakby polecieć w ciepłe kraje i przez pobyt nie oddalić się poza bar koło basenu. Z wyjazdów zeszłorocznych – nie biorę sprzętu do WS , bo mam foil’a. Czas spędzony na wodzie (nad wodą) to w przypadku słabego ubiegłego sezonu +75% pływania. Najlepszy latawiec dla mnie (80 kg) 10m. Pływam na pompowańcach. W ultra słabiźnie dokładam 8m przedłużek do linek. Nad morzem najczęściej używam 9m Cab Vectora, który wystarcza na pływanie od 6-7 kts przy odpowiedniej technice. Przestawiam się na TT, gdy wieje powyżej 12kts. Z super tips dla początkujących: 1. Front foot pressure – o taaaak. 2. Jak staniesz na desce i popłyniesz kilkadziesiąt metrów nawet nie odrywając się od wody nie spłyniesz z wiatrem, ale na pierwsze razy zabierz telefon w aquapacku, co by zorganizować sobie podwózkę, jak wylądujesz ze 3-4 km w dół wiatru. Sprzęt jest nieporęczny do noszenia i trochę waży.
Tom 3
Autoreklama.
Swojego foila z dokupionym masztem 60cm sprzedaję, bo chcę wejść w carbonowca. To tak jak z nauką jazdy na rowerze, nie od razu kupujesz dziecku górala, czy szosę. Za cały zestaw, który wystawiony na sprzedaż w tym dziale poniżej, dałem 1100 Euro. Teraz chcę 3000 zł. Tylko płakać. Następny właściciel na pewno sprzeda za sezon lub dwa ten sprzęt z niewielką utratą wartości.
Próbujcie foilować
Warto
Amen

heja banana
Posty: 277
Rejestracja: 03 lis 2009, 17:28
Deska: Nobile T5
Latawiec: Best Kahoona
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post17 lut 2019, 20:32

Myślę że wyczerpaliscie temat czy warto:) mam inne pytanie. Co z kaskiem? Na pewno spróbuję ale podobno foil może być niebezpieczny i powinno pływać się z kaskiem? Zdarzały się wam niebezpieczne sytuacje?


Wróć do „Foil, Foilboarding, Hydrofoiling”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości