
Rano wyskoczylismy z Airmanem + Onzo nad Jeziorsko... wialo dosc miernie, wiec chlopaki sobie za wiele nie poplywali, ale jak dla mnie do nauki byle very ok... poznalem pierwsze tajniki kitowania, starty latawca, osemki, kiteloopy i zachorowalem w pelni... juz sie nie moge doczekac kolejnego wypadu i az ciagnie mnie by wejsc juz do wody i przelozyc to na wodne proby plywania... z a j e b i s c i e mi sie to podoba

Aloha
