Agrado pisze:koleś spłynął bardzo blisko mnie prawdopodobnie gdybym nie zrobił zwrotu i tak by na mnie wpadł.
Agrado pisze:pomogłem mu uwolnić latawiec a on na to że powietrze mi schodzi i wyhalsował się bodydragiem po deskę myślałem że podpłynie i pogada co i jak a on po prostu spierdolił i to uważam za mega słaby numer.
Agrado pisze:poza tym miał mnóstwo miejsca na skok zwrot lub odpadnięcie z wiatrem poniżej mnie w dostatecznie bezpiecznej odległości.
Agrado pisze:Ja pływałem też przy kempingach gdzie było po 50 latawców i drugie tyle ws a połowa to szkółki i nigdy nie zdarzył mi się taki numer a i słowo przepraszam nie jest mi obce. Pływam na kite 6 rok i myślę że coś wiem na ten temat założyłem wątek z myślą że ten typek to przeczyta i skłoni go to do refleksji nad wykończeniem tej sytuacji i tyle.
Agrado pisze:Wczoraj w Chałupach jakiś cymbał na pomarańczowo czarnym best gdy robiłem zwrot wpadł na mnie i przeciął mi latawiec linkami łącznie z tubą główną i balonem po czym jak rozpiąłem sprzęt i się zacząłem zwijać to uciekł zadowolony że jego sprzęt jest cały, cała sytuacja zdarzyła się w dość sporej odległości od brzegu gdzie było mnóstwo miejsca na mijankę.
DISKORELAKS pisze:Niech w końcu się zacznie się "sezon" bo localesi jakoś takich numerów wtedy nie mają...
BraCuru pisze:Jeśli dwóch gości jedzie na tym samym halsie a "przedni" wykonuje zwrot wskutek czego dochodzi do kolizji to winna lezy w 100% po stronie Agrado.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości