[/]Mincek pisze:Nie rozumiem tego ciśnięcia by pływać w Nadbrzeżu. Sam kolego piszesz że z jednej strony falochron, z drugiej trzciny, w sumie sam nie wiem co gorsze, czy przywalic w falochron, czy zostać pocięty przez trzciny, lub pociąć latawkę na trzcinach. Przecież tu jest mowa "jak coś nie wyjdzie", a wypadki się zdarzają. Dla mnie właśnie ze względów bezpieczeństwa odpada, może przy 1 osobie sobie wypłyniesz, natomiast jak przyjedzie 2 czy 5 to jak to zrobić ?? po kolei co 5 min ?? bez sensu, na siłę utrudnianie samemu sobie przyjemności z pływania.
specjal pisze:Nie kwestionując Twojego dużo większego doświadczenia w pływaniu na kite, pozwolę się nie zgodzić w kwestii bezpiecznego startu i lądowania w nabrzeżu przy SW. Plażyczka ma co najmniej 30m szerokości, na rozłożenie spoko, a do startu trzeba wejść do wody a kite na brzegu. A jeżeli chodzi o przeszkadzanie sobie nawzajem, to na takich spotach po starcie nie podpływamy za każdym razem do spotu, najlepiej nabrać wysokości i pływać po nawietrznej portu, a tam miejsca jest full. Przykładowo w Vinganj koło Orebić w Chorwacji kitów na wodzie jest dużo więcej niż w kadynkach, spot do startu i lądowania jest jeden i nie jest większy niż w nabrzeżu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości