z TRÓJMIASTA (i okolic): KTO,GDZIE,KIEDY ?

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
jacamakajta
Posty: 971
Rejestracja: 16 sie 2010, 12:24
Postawił piwka: 135 razy
Dostał piwko: 74 razy
 
Post12 sty 2014, 20:59

mary.dk pisze:A tak przy okazji, orientuje się ktoś jakie temperatury wody panuja w baltyku ?


Na otwartym około 5stopni, komfort termiczny doskonały :mrgreen:

Rucin82
Posty: 103
Rejestracja: 29 lis 2013, 20:36
Deska: NOBILE 555
Latawiec: KAHOONA 11,5/SLINGSHOT FUEL 9M
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 3 razy
 
Post12 sty 2014, 21:00

Ziomek. pisze:..jak potoczyły się losy odlatującego w głąb Zatoki Northa? :?

wg nas uwolnienie się se sprzętu na offshorze było dobrą decyzją :hand:

peace


no mam kontakt z kolegą - właścicielem rebelka i ma się dobrze.. jak mówił zimno na pewno mu nie było - dobra pianka i adrenalinka trzymało ciepło :wink: tylko na pewno strata sprzętu boli, ale najważniejsze ze chłop wrócił...

Awatar użytkownika
3msto
Posty: 534
Rejestracja: 04 paź 2009, 20:29
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 45 razy
 
Post12 sty 2014, 22:41

ahh ta płaska woda na Rewce zimą :naughty:
popływane raz w deszczu raz w pięknym słońcu
pozdr

Awatar użytkownika
donaj
Posty: 768
Rejestracja: 14 paź 2012, 18:31
Deska: Shinn ADHD
Latawiec: Vegas
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 74 razy
Dostał piwko: 31 razy
 
Post13 sty 2014, 09:34

Wrogu pisze:Ano rebel gdzies do juraty poplynal. Generalnie delikwent wyszedl z wody .... i nie wygladal nawet na specjalnie zmarznietego :shock: (ale mial pianke nurkowa). Ziomek masz dobry wywiad :D :thumb:


...Panie na brzegu juz WOPR wołały (ciekawe, ze na 112 lacza zwopr a nie sar). Cale szczescie, ze wszystko sie dobrze zakonczylo :!:

Fajne plywanie, ale chyba zima idzie :(


Dobrze ze dla mnie nie zadzwoniły :P...

Adziulek
Posty: 9
Rejestracja: 08 sty 2014, 21:22
 
Post13 sty 2014, 20:40

Panowie... i na Łebsku było pływanie w dodatku z tęczą w tle... pozdrawiam

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 sty 2014, 12:54

Wrogu pisze: Ziomek masz dobry wywiad :D :thumb:



---> ..mam przede wszystkim dobry wzrok :wink:

już wcześniej jak kilka razy spadały Wam? latawce na zawietrznej cypla, zwłaszcza po prawej stronie, gdzie musiała być zasłonięta dziura wiatrowa
zastanawialiśmy się w dość mocno doświadczonym gronie (6 osób, średni staż ..kilkunastoletni) ..że nikt z nas by się na to nie zdecydował..

SAR płynąłby lekko z 40? minut ..ciut za długo by to mogło być
wg mnie przy tym kierunku latawiec miał szanse dotrzeć do Półwyspu, w okolicach między Jurata a Helem ..
widziałem go jeszcze na horyzoncie przez dobre 2 godz..
ale jak wspomniałem na wstępie.. -->

peace

Awatar użytkownika
donaj
Posty: 768
Rejestracja: 14 paź 2012, 18:31
Deska: Shinn ADHD
Latawiec: Vegas
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 74 razy
Dostał piwko: 31 razy
 
Post14 sty 2014, 13:48

Ziomek. pisze:
Wrogu pisze: Ziomek masz dobry wywiad :D :thumb:



---> ..mam przede wszystkim dobry wzrok :wink:

już wcześniej jak kilka razy spadały Wam? latawce na zawietrznej cypla, zwłaszcza po prawej stronie, gdzie musiała być zasłonięta dziura wiatrowa
zastanawialiśmy się w dość mocno doświadczonym gronie (6 osób, średni staż ..kilkunastoletni) ..że nikt z nas by się na to nie zdecydował..

SAR płynąłby lekko z 40? minut ..ciut za długo by to mogło być
wg mnie przy tym kierunku latawiec miał szanse dotrzeć do Półwyspu, w okolicach między Jurata a Helem ..
widziałem go jeszcze na horyzoncie przez dobre 2 godz..
ale jak wspomniałem na wstępie.. -->

peace


Dziura wiatrowa dziura wiatrowa. Sam mi latawiec tam wpadł na dosłownie 2 minuty by go podnieść.
Chłopak nie przez dziurę wiatrowa porzucił ten latawiec...BA...on go nawet wystartował 2 razy (by potem wrzucić z powrotem na wodę). Chłopak wg mnie spanikował, z rozmowy wynikało ze zaczął pływać dopiero w tym sezonie...

czosnek
Posty: 222
Rejestracja: 05 gru 2010, 14:45
Deska: nobile
Latawiec: rrd
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 17 razy
 
Post14 sty 2014, 14:15

Skrajną głupotą można nazwać to gdy ktoś niedoświadczony idzie plywac w takich warunkach. Stwarza zagrożenie nie tylko sobie ale i wszystkim otaczającym, nie wspominajac o angażowaniu służb ratunkowych. Ludzie myślcie

Awatar użytkownika
donaj
Posty: 768
Rejestracja: 14 paź 2012, 18:31
Deska: Shinn ADHD
Latawiec: Vegas
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 74 razy
Dostał piwko: 31 razy
 
Post14 sty 2014, 14:25

czosnek pisze:Skrajną głupotą można nazwać to gdy ktoś niedoświadczony idzie plywac w takich warunkach. Stwarza zagrożenie nie tylko sobie ale i wszystkim otaczającym, nie wspominajac o angażowaniu służb ratunkowych. Ludzie myślcie


Nasza wina (moja i wroga) ze nie powiedzieliśmy mu żeby nie schodził do nas na wywiewkę...Od samego początku wrogu zauważył ze chłopak nie radził sobie z ostrzeniem...

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post14 sty 2014, 16:28

Dobra Panowie, nie spekulowac. Znajomy wywianego powiedzial mu by tam nie schodzil jeszcze przed sesja, akurat lapki grzalem jak przyszli. Zszedl, zaryzykowal, przynajmniej byl rozsadny i sie pozbyl sprzetu i mial odpowiednia pianke, ktora zapewnila mu duzo ciepla. Plywal jak plywal, warunkow wiatrowych tez nie mial doskonalych.

czosnek
Posty: 222
Rejestracja: 05 gru 2010, 14:45
Deska: nobile
Latawiec: rrd
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 17 razy
 
Post14 sty 2014, 17:48

donaj pisze:
czosnek pisze:Skrajną głupotą można nazwać to gdy ktoś niedoświadczony idzie plywac w takich warunkach. Stwarza zagrożenie nie tylko sobie ale i wszystkim otaczającym, nie wspominajac o angażowaniu służb ratunkowych. Ludzie myślcie


Nasza wina (moja i wroga) ze nie powiedzieliśmy mu żeby nie schodził do nas na wywiewkę...Od samego początku wrogu zauważył ze chłopak nie radził sobie z ostrzeniem...


nie to nie twoja wina... każdy po to ma rozum żeby go używać !
wyobraźcie sobie sytuacje, że temu Panu się nie udało wrócić do brzegu ale by była nagonka na nas w telewizji ... :doh: nie dość że się zabijają to jeszcze ptaki płoszą

Awatar użytkownika
Sayyid_Ahmad
Posty: 317
Rejestracja: 05 cze 2010, 09:50
Deska: SU-2
Latawiec: Evo / Razor
Lokalizacja: 3city
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 sty 2014, 18:33

czosnek pisze: nie dość że się zabijają to jeszcze ptaki płoszą

:clap: sensacja dla TV murowana :lol:

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 sty 2014, 10:23

donaj pisze:
Dziura wiatrowa dziura wiatrowa. Sam mi latawiec tam wpadł na dosłownie 2 minuty by go podnieść.
Chłopak nie przez dziurę wiatrowa porzucił ten latawiec...BA...on go nawet wystartował 2 razy (by potem wrzucić z powrotem na wodę)..


..jak już po wielu 10? minutach go zrestartował, to nie tyle wrzucił go w wodę - co zaraz po starcie złapał przednią krawędź i katapę, zgubił deskę
to że przez tyle minut miał ją wcześniej cały czas na nogach - to szacun :hand: bo bez oporu deski restart w tych warunkach byłby bardzo trudny.
..no i bez deski już się nie powiódł..
Twoje 2 minuty też wydawały nam się co najmniej ze dwa razy dłuższe :hand:

flacik w Rewie to poezja - ale na przyszłość - jednak nie zapuszczał bym się tak daleko na prawo , w off :hand:

donaj pisze: Chłopak wg mnie spanikował, z rozmowy wynikało ze zaczął pływać dopiero w tym sezonie...


..BEZ KOMENTARZA :doh:
ja wczoraj widziałem w Decathlonie śpiwory w promo za 59'99 - myślę że jestem już gotowy do wyprawy na BroadPeak :twisted:

Wrogu pisze: Plywal jak plywal, warunkow wiatrowych tez nie mial doskonalych.


..pomijając temperaturę i co chwilę słońce/deszcz/grad - akurat warunki wiatrowe były bardzo dobre :hand:
na 9tkach nie trzeba było wahlować
jednak tam gdzie się zapuszczaliście po prawej - było tylko kwestią czasu, że ktoś w końcu nie odpali latawca :hand:

dobrze, że wszystko ok się skończyło :thumb:
w tych warunkach nie bardzo wiem - JAK można pomóc? ma ktoś jakiś pomysł?
nawet mieszkanka Rewy z kilkunastoletnim stażem na kite nie bardzo miała pomysł do kogo uderzyć..

peace

peace

Awatar użytkownika
donaj
Posty: 768
Rejestracja: 14 paź 2012, 18:31
Deska: Shinn ADHD
Latawiec: Vegas
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 74 razy
Dostał piwko: 31 razy
 
Post15 sty 2014, 10:30

Ziomek. pisze:w tych warunkach nie bardzo wiem - JAK można pomóc? ma ktoś jakiś pomysł?
nawet mieszkanka Rewy z kilkunastoletnim stażem na kite nie bardzo miała pomysł do kogo uderzyć..


Rybaka trzeba było szukać i na kutrze po latawiec ganiać.
A co do moich 2 minut...musiałem spłynąć kawałek z wiatrem i tyle. Latem tez się często to zdarza.
(PS. miałem grunt pod nogami)

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post15 sty 2014, 10:44

Ziomku, warunki wiatrowe były najwyzej srednie. Na Helu moze było i fajnie, ale poczatkowo w rewie plywalismy przy lekkim poludniowym offie- to nie jest poezja, w szczegolnosci, ze w razie katapy wyostrza sie w strone konca cypla a nie poczatku (tj. dziury) jesli wywieje za daleko to powrot do poczatka cypla jest utrudniony (dziura na poczatku cypla) a wysokosc trzeba robic zapuszczajac sie dalej za cypel. No i kierunek lekko z poludnia w Rewie, przyjemny nie jest. Potem faktycznie sie nieco odkrecilo i bylo lepiej, ale to jest Rewa a nie Hel i imho wiatr jest dalej mimo zachodniego kierunku duzo bardziej szkwalisty niz na Polwyspie - na pewno nie są to łatwe warunki dla początkującego. Dobrze wiesz jak w rewie jest :thumb: przy zachodzie ....... a jak przy wschodzie 8)

jednak tam gdzie się zapuszczaliście po prawej - było tylko kwestią czasu, że ktoś w końcu nie odpali latawca :hand:


:wink: Ja w rewie jestem bardzo strachliwy i sie nie zapuszczam, zwyczajnie nie stac mnie na przymusowa wymiane sprzetu i kurczowo trzymam sie linii brzegu :wink: Masz pełną rację. A niektórych, oj kusi, ten poczatek krzaczorków :wink: Najlepsze noszena :D

nawet mieszkanka Rewy z kilkunastoletnim stażem na kite nie bardzo miała pomysł do kogo uderzyć..


Burek (z forum) jakiś czas temu (w lutym/marcu :?: zeszlego roku) ratował wywianego osobnika - podobno starszy rybak pomógł i wypłynął swoją łodzią - gdzies do odkopania w tym temacie. Podpytam Burka czy ma jakiś namiar.

Pamiętam akcję ratowniczą windsurferów - chyba w kwietniu w czasie sztormu - nie mogli podnieść żagla - ich wyciągnęli ratownicy na czas, ciekawe jak szybka była interwencja.


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości

cron