donaj pisze:kermit odwiedze
jak tylko go poskladaja, podczas kuracji bedzie naszym fotografem juz przeglada dobre tele do lustrzanki na necie...
kuruj sie Padawanie
srrawek pisze:Za chwilę wstaję i coś mi nie pasuje w jajkach.
Rozpinam piankę sprawdzam a tam wszystko spuchnięte i brak jednego jaja.
srrawek pisze:Chirurg, USG, urolog jajo się znalazło ,
srrawek pisze:Na cześć Donaja opiszę mój wtorkowy wypadek w Brzeźnie.
Godzina 16:30 stawiam się na spocie w Brzeźnie .
Nówka latawiec 9m2 deska wave bez strapów.
Przepiękne pływanie na falach.
Godz. 18:45 fala zwala mnie z dechy a decha niesiona siłą fali
uderza mnie prosto w jaja.
Ląduje na brzegu nie mogę się podnieść i wyję z bólu.
Za chwilę wstaję i coś mi nie pasuje w jajkach.
Rozpinam piankę sprawdzam a tam wszystko spuchnięte i brak jednego jaja.
Masakra.
Korzuch pomaga mi załadować sprzęt i do domu.
Mała chwila w domu i na pogotowie.
Chirurg, USG, urolog jajo się znalazło ,
środki przeciwbólowe, przeciwzapalne i do domu.
Cały czas boli i nie mogę się ruszać.
Ale nadzieja na pływanie za 2 tygodnie „JEST”
PS.
3maj się Donaj cierpię razem z tobą
srrawek pisze:Na cześć Donaja opiszę mój wtorkowy wypadek w Brzeźnie.
Godzina 16:30 stawiam się na spocie w Brzeźnie .
Nówka latawiec 9m2 deska wave bez strapów.
Przepiękne pływanie na falach.
Godz. 18:45 fala zwala mnie z dechy a decha niesiona siłą fali
uderza mnie prosto w jaja.
Ląduje na brzegu nie mogę się podnieść i wyję z bólu.
Za chwilę wstaję i coś mi nie pasuje w jajkach.
Rozpinam piankę sprawdzam a tam wszystko spuchnięte i brak jednego jaja.
Masakra.
Korzuch pomaga mi załadować sprzęt i do domu.
Mała chwila w domu i na pogotowie.
Chirurg, USG, urolog jajo się znalazło ,
środki przeciwbólowe, przeciwzapalne i do domu.
Cały czas boli i nie mogę się ruszać.
Ale nadzieja na pływanie za 2 tygodnie „JEST”
PS.
3maj się Donaj cierpię razem z tobą
srrawek pisze:Na cześć Donaja opiszę mój wtorkowy wypadek w Brzeźnie.
Godzina 16:30 stawiam się na spocie w Brzeźnie .
Nówka latawiec 9m2 deska wave bez strapów.
Przepiękne pływanie na falach.
Godz. 18:45 fala zwala mnie z dechy a decha niesiona siłą fali
uderza mnie prosto w jaja.
Ląduje na brzegu nie mogę się podnieść i wyję z bólu.
Za chwilę wstaję i coś mi nie pasuje w jajkach.
Rozpinam piankę sprawdzam a tam wszystko spuchnięte i brak jednego jaja.
Masakra.
Korzuch pomaga mi załadować sprzęt i do domu.
Mała chwila w domu i na pogotowie.
Chirurg, USG, urolog jajo się znalazło ,
środki przeciwbólowe, przeciwzapalne i do domu.
Cały czas boli i nie mogę się ruszać.
Ale nadzieja na pływanie za 2 tygodnie „JEST”
PS.
3maj się Donaj cierpię razem z tobą
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości