PORADY SPRZĘTOWE! JAKI LATAWIEC I DESKA NA POCZĄTEK?

Forum dla początkujących
Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post22 maja 2014, 17:01

@ Tuna1987:

Masz podobna deske jak ja (ten sam model, moja inny rocznik i rozmiar), mi sie fajnie na niej plywa, tylko ze... Twoja jest zdecydowanie za mala jak na Twoja wage: 83kg + pianka ktora nasiaknie woda daje dodatkowe kilka kg... I tu moim zdaniem docelowa deska dla Ciebie to mniej wiecej 138. A na poczatku jeszcze wieksza deska jest lepsza, latwiej sie na takiej nauczyc. Piszac wieksza deska mam na mysli 140+. Jezeli deska jest za mala/ma za mala powierzchnie to po prostu bedzie "tonac". Poza tym uwazam, ze latawiec jest rozwniez ciut za maly. 12m bylby bardziej odpowiedni. Jezeli latawiec jest za maly to po prostu wytwarza za malo mocy "pociagowej" co jeszcze w polaczeniu z za mala deska powoduje, ze powoli "toniesz" / siadasz tylkiem na wodzie zamiast plynac. Ogolnie sprzet ktory masz rozmiarowo jest na troche silniejsze wiatry. Dobrze dobrany sprzet na poczatku to bardzo wazna sprawa by sprawnie i bezproblemowo robic postepy w plywaniu / dalszej nauce. Jezeli sprzet jest za maly/za duzy, zle dobrany nazwijmy to "technicznie" (typu stary C-shape czy latawce dla juz doswiadczonych) to progress idzie powoli, czlowiek wk***ia sie zamiast czerpac przyjemnosc, traci checi, itp. Na tym etapie polecam prosty, latwy latawiec z przeznaczeniem na Freeride, uzywany by wyszlo taniej, raczej nie starszy jak 2010.

Lenick
Posty: 30
Rejestracja: 02 kwie 2014, 23:12
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post22 maja 2014, 20:50

Czy slingshot rally to dobry wybor jako pierwszy latawiec?
Plywam od jednego sezonu (ostro na wiatr i na tym sie koncza moje umiejetnosci).
Z gory dzieki za porade.

sztyvny
Posty: 178
Rejestracja: 20 lis 2012, 12:04
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 8 razy
 
Post22 maja 2014, 21:26

śródlądzie, szarpany wiatr i szuwary czy suszarka, piasek na helu?

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post22 maja 2014, 21:56

Zdania co do SS Rally sa podzielone. Czesc uwaza je za nie najbardziej udane konstrukcje, inni za calkiem spoko. Moim zdaniem nie jest to najlepszy wybor na poczatek, ale nie jest to tez zly wybor na poczatek. Osobiscie polecalbym inne modele, bardziej nadajace sie na pierwszy latawiec. Ale jezeli jednak juz zdecydujesz sie na SS Rally to powinienes sobie poradzic.

Lenick
Posty: 30
Rejestracja: 02 kwie 2014, 23:12
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post22 maja 2014, 22:29

@sztyvny: Raczej zatoka + min. 2 wyjazdy w cieple.
@Fordon: dzieki! mozesz rozwinac na czym polega trudnosc ogarniecia tego latawca?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post23 maja 2014, 01:41

Czucie latawca to bardzo indywidualna sprawa. Wiele zalezy od indywidualnych preferencji. Dlatego najlepsza odpowiedzia na Twoje pytanie sa testy. Sa osoby ktore uwazaja SS Rally za ogolnie dobry latawiec i rowniez dobry na poczatek i tym samym polecaja go. Na necie mozna przeczytac wiele pozytywnych recenzji tego latawca, gdzie rowniez jest polecany na poczatek. Z opini innych, recenzji i opisow mozna wymienic dobry: zakres wiatrowy, depower, system awaryjny/zrywka, restart z wody, ladowanie, winda, upwind, stabilnosc, skoki... A sa tez opinie ludzi co na nim plywali, opinie ludzi na forach, ktore mowia, ze nie jest co prawda zly, najgorszy, ale jest wiele latawcow lepszych od niego, ze nie powala na kolana, ze nie jest tez to najlepsza konstrukcja, ze nie zgadzaja sie ze wszystkim co napisane powyzej... Tym samym nie polecaja go na poczatek z nastepujacych powodow: zbyt duza szybkosc i zwinnosc jak dla poczatkujacego, wymaga wiecej pracy od plywajacego, nie wybacza tak bledow jak inne latawce, sily na barze, ogolnie latawiec dla troche juz doswiadczonych i tym samym poczatkujacym moze byc ciezej jak w przypadku innych latawcow... Jak widac czesc na tak, czesc na nie. Osobiscie z czescia opinii innych ktore przytoczylem powyzej sie zgadzam, z czescia nie... Dlatego najlepiej samemu go przetestowac, by zobaczyc jak Tobie przypadnie do gustu, co Ty o nim bedziesz myslal. A jezeli nie ma takiej mozliwosci to pozostaje duzo czytac (recenzje, testy, opisy, fora, itp.), ogladac filmiki, pytac... i na tej podstawie postarac sie stwierdzic czy ten latawiec dla mnie czy nie - tylko czy do konca sie da bez wlasciwego przeplyniecia sie?

sztyvny
Posty: 178
Rejestracja: 20 lis 2012, 12:04
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 8 razy
 
Post23 maja 2014, 06:06

dla mnie w szuwarach nieoceniona jest wydajność przy słabym wietrze a zarazem spory depower na wiatry typu 12-25knt, łatwość wstawanie z wody jak siądzie a przed tobą głęboka woda i przeszkody, fajnie jak latawiec szybko wstaje i ratuje dupę, czasu na pływanie mam niewiele i bujam się lewo prawo. Jak dla mnie Rally albo podobna Delta. Gdybym miał pod nosem zatokę poszedł bym w coś typu Open C, na wietrze 12-12knt depower już nie taki ważny a i stawianie kaita na płytkiej wodzie to nie problem. no chyba, że jak dla wielu osób na początek najważniejsze są triki na wypięciu przy powerze i kiteloopy to coś innego:)

Lenick
Posty: 30
Rejestracja: 02 kwie 2014, 23:12
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post23 maja 2014, 09:24

Niestety chyba nie będę miał możliwości przetestowania, a na początku lipca mam wyjazd, na który chciałbym już zabrać własny sprzęt. Ale wygląda na to, że czytanie opinii w necie skutkuje tym, że jest coraz więcej wątpliwości, bo jak zwykle opinie są skrajnie różne;) przynajmniej dzięki za to, że są merytoryczne :) skończy się na tym, że będę się kierował ceną i jak trafi się okazja, to wezmę rally. Raz jeszcze wielkie dzięki i do zobaczenia na wodzie!

kite24.pl
Posty: 5582
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:42
Deska: SU-2
Latawiec: Gin Cannibal
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 29 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 maja 2014, 10:26

Rally to jedna z lepszych latawców dostępnych na rynku . Chodzi o zakres wiatrowy łatwość wstawania z wody polecany na początek jak i dla późniejszego pływania . Latawiec bardzo stabilny , przewidywalny z bardzo dobrą windą .
Nie ma tak że wszystkim pasuje to samo . Jeden woli ogórki drugi ...... co innego .
A ja polecam Gin Uru zaje.... sta konstrukca :D

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post23 maja 2014, 13:14

Wlasnie dziwi mnie to, ze tyle osob chwali ten latawiec, ze tak dobrze o nim pisza w testach, recenzjach, niejednokrotnie na forach oraz nierzadko polecaja go dla pocatkujacych... I jednoczesnie wcale nie mala czesc osob pisze zupelnie odwrotnie o tym latawcu uwazajac go za nie najlepsza konstrukcje, za nienajlepszy latawiec w ogole i dla poczatkujacych, wytykajac mu sily na barze, prowadzenie, materialy i wykonanie oraz to ze tak naprawde nie nadaje sie do zadnego konkretnego stylu/celu/przeznaczenia typu FR czy FS... Po czym z kolei Ci pierwsi znowu sie z tym nie zgadzaja piszac/mowiac cos zupelnie odwrotnego... Dlatego biorac pod uwage te skrajne opinie staram sie byc ostrozny w polecaniu/odradzaniu tego modelu. Ja sam przeplynalem sie SS Rally. I zlego wrazenia na mnie nie zrobil, ale bardzo dobrego czy wyrozniajacego go na tle innych latawcow tez nie. W moim odczuciu zwykly, przecietny, sredni latawiec. Choc to bylo chyba z 2 lata temu, wiec moze teraz moje preferencje troche sie zmienily i napisalbym cos innego. Co do polecania go poczatkujacym / uczacym sie: uwazam tak jak napisalem wyzej: ze nie jest to zly pomysl ale osobiscie wg mnie sa lepsze wybory. A jezeli nie masz mozliwosci przetestowania: jezeli sie Tobie podoba ten latawiec i wizualnie i wg tego co o nim pisza/mowia/pokazuja to czemu by nie, mozna sprobowac. Faktycznie, niekiedy czytajac to co o nim pisza (w sumie nie tylko o nim) mozna zglupiec i miec jeszcze wieksze watpliwosci, ale jednak nie bez powodu ta wcale nie mala czesc pisze o nim dobrze. Wiec jezeli nie zdecydujesz sie na nic innego to szukaj dobrej okazji na SS Rally i mam nadzieje, ze przypadnie Tobie do gustu.

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 maja 2014, 14:17

Ja z kolei mogę z czystym sumieniem poradzic Ci Star Tainę, albo GIN URU. I jeden i drugi latawiec to świetna propozycja na początek z racji prostoty obsługi i wytrzymałości ( pancerne materiały - duże wzmocnienia na krawędzi spływu ). Na pozniej nawet przy kiteloopach nie będziesz miał problemów, gdyż latawki jak na swój rozmiar są bardzo szybkie i w zalezności od stopnia zaciagnięcia knagi/taśmy będą kręciły loopy ciaśniejsze / szersze. Od kilku ładnych lat nie miałem styczności z tak wszechstronnymi latawcami. Nie chce faworyzować ani jednego, ani drugiego - jedyne do czego można się przyczepić to WYGLĄd baru w Star kites - nie jest piekny, ale za to jest wytrzymały i funkcjonalny, działa idealnie, nie powoduje problemów. Spełnia swoje zadanie w 100%. Koniecznie musisz się na tym przepłynąć - Zarówno STAR jak i Gin to bardzo dobrze znane od wielu lat marki ( może nie w naszej obstawionej przez dużych sprzedawców Polszy, lecz na świecie). Nie powstały wczoraj w garażu ze strzępków grzybni przez domorosłego maniaka awiacji, lecz przez lata były dopracowywane i usprawniane, aby możliwie zbliżyć się do ideału. Efekty są znakomite - winda nieziemska, zwrotność i stabilność przetestowana w hardcorowych jeziorno - białoszkwałowych warunkach - beż żadnych przygód mimo lęków przez chmurą szelfową.

Ważę 92 kilo i na 10tkach pływam od równych 12 węzłów - zasadniczo mocowo nie różnią się od ubóstwianego przeze mnie Edża. Szybkościowo/zwrotnościowo jednak są szybsze.

Awatar użytkownika
Rajlor
Posty: 150
Rejestracja: 09 sie 2013, 16:56
Deska: C L A S H Reincarnation
Latawiec: rejzor
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post26 maja 2014, 15:28

Co myślicie o slingshocie rpm 10m z 2011? Jest duża różnica między nim i nowszymi rocznikami? Z tego co wiem to niczym się nie różni w konstrukcji od 2012, tylko designem. Jeszcze słyszałem ostatnio o Gin Uru. Sprawa wygląda tak, że mam parę bestów waroo z 2007/8 roku, konkretnie 9m,12m,12m,14m jednak wszystkie są dość stare po ojcu i chciałbym dołączyć do tego jeden optymalny latawiec, pływam od roku ogarniam pływanie prawo-lewo, zwroty bez zanurzenia "tyłka", zaczynam coś z popem i skokami przez zenit ale ogólnie ciągnie mnie w kierunku freestyle. Wiem, że już pisałem tego posta, jednak chcę wyczerpać temat i być pewnym :twisted:
Ostatnio zmieniony 26 maja 2014, 16:54 przez Rajlor, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
adii
Posty: 265
Rejestracja: 22 sty 2012, 11:28
Deska: ACE
Latawiec: SB,Vector
Lokalizacja: Zegrze
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post26 maja 2014, 15:52

[quote="Rajlor"]Co myślicie o slingshocie 10m z 2011?

Ale którym :?:

Awatar użytkownika
Rajlor
Posty: 150
Rejestracja: 09 sie 2013, 16:56
Deska: C L A S H Reincarnation
Latawiec: rejzor
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post26 maja 2014, 16:55

Sorki, RPM

djmarc
Posty: 2
Rejestracja: 26 maja 2014, 20:27
 
Post26 maja 2014, 20:59

Witam
Czy moglibyście doradzić jaki latawiec i deskę (marka rozmiar)na początek.
Na razie jeszcze nie pływam ale przed kursem chciałbym skompletować sprzęt, na początek może być używany
moja waga to 65kg i 175cm wzrostu. Kurs zrobię gdzieś w zatoce puckiej, natomiast większość czasu będę pływał w Irlandii (lubi tutaj wiać)


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

cron