hej, odzwiedzilem Sardynie w drugiej polowie maja. Pozwole sobie napisac kilka slow, bo moze ktos z Was wlasnie planuje urlop...
Na Sardyni sa 3 duze lotniska, z ktorych lata sie do Rzymu, Mediolanu, Wiednia, Berlina i wielu innych miast europejskich, wiec mozliwosci polaczen z Polski jest kilka. Podobno jest juz czarter z Warszawy, ale nie znam szczegolow. Wiekszosc wypozyczalni samochodow ma swoje biura na kazdym lotnisku, wiec mozna pobrac auto na jednym a oddac na drugim.
Wyspe odwiedzilismy w drugiej polowie maja, czyli przed sezonem. Bylo niewielu turystow, dzieki temu wyjazd "na pałę" (bez zadnych rezerwacji) udal sie w 100%. W sezonie rezrwacje noclegow sa niezbedne, chyba, ze wybierasz kemping i namiot lub wypozyczasz kampera.
Temperatury w dzien od 20 do 30 stopni, w nocy nie spadaly ponizej 20, woda raczej chlodna wiec pianka obowiazkowa.
Trip po wyspie rozpaczelismy na poludniu wyspy i autem przemieszczalismy sie co kilka dni do nowej miejscowki, odkrywajac kolejne spoty.
Spoty, które odwiedziliśmy Peotto, Villasimus, Costa Rei, Chia, Porto Pollo.
Poetto - kilkukilometrowa miejska plaza w Cagliari. Kierunki S, SE, E. Nie wialo wiec nie mam fotek. Lokalesi opowiadali, ze raczej czop, ewentualnie male falki.
Villasiumus - male miasteczko na poludniowym wschodzie wyspy. Kilka restauracji, kilka barow, raczej chillout (ale pamietajcie, ze to przed sezonem) Plaza ma kilka kilometrow, kierunki S, SE,E.
Gdy wieje SW wsiadasz w auto i kilka kilomterow dalej masz spocik na ten kierunek.
Mankamentem spotow bylo to, ze nie ma tam stalego wiatru z jednego kierunku (jak np na Praso) i musisz kombinowac, gdzie tu pojechac na prognoze.
Villasimus, za plecami fotografa jest kilkaset metrow pustej plazy.
Po 3 dniach slabizny (10-12 wezlow) zaczynalo sie rozwiewac, plaska woda troszke zafalowala.
Chia - spot na samym poludniu wyspy, slynie z tego, ze jak sie rozwieje S czyli sirocco to potrafi naprawde rozbujac morze. Oczywiscie najczesciej nie wieje, dawno nikt nie widzial, trzaba miec farta, zeby trafic....
my (fale widzielismy ostatnio na youtubie) po przyjezdzie ujrzelismy to:
plywali tylko lokalesi, najczesciej na 7m, dechy directionale, wialo ponad 35wezlow
W Chia na spocie jest jeden barek, do miasteczka kilka kilometrow, w okolicy nie wiele sie dzieje.
Porto Pollo spot na polnocy przedzielony polwyspem, po wschodniej windsurferzy, po zachodniej kite, ale deskarze tez sie trafiali.
Kierunki W (mega szkwalisty), N, E. Co ciekawe jednego dnia plywalismy przy 18-20 wezlach E, drugie dnia totalna zmiana i wieje W 20-25 wezlow.
Na tym zdjeciu zatoczka po prawej dla WS-ow, po lewej kite. Woda od bardzo plaskiej do duzego czopa.
W Porto Pollo jest jeden sklep, 3 knajpy, kilka domkow do wynajecia. Na spocie szkola kite i WS, wiec w sezonie z pewnoscia tlok na wodzie. Generalnie miejscowka bardzo przyjemna.
W kazdej z miejscowosci, w ktorej bylem spedzilem max 3 dni i mialem do dyspozycji auto, wiec zadna z nich mi sie nie znudzila. Generalnie na wsypie przewazaja male miejscowki, z kilkoma knajpami, klimat bardzo kameralny. Sardynczycy nie buduja wysokich hoteli, maksymalnie 2 poziomowe, wiec jest naprawde ladnie.
Miejscowe jedzenie super! dla wszystkich fanatykow ryb i owocow morza poprostu bomba! Pizza i makaron oczywiscie w kazdej restauracji.
Ludzie zwiazani z turystyka mowia po angielsku, przypadkowo spotkani najczesciej nie, ale sa serdeczni i goscinni wiec latwo sie dogadac.
polecam wyspe na kite wakacje, pamietajcie, ze lacznie jest tam kilkadziesiat spotow
pozdrawiam
raf