boldek pisze:Sam też raz tak to nazwałeś
no bo tak wydawało mi się poprawnie, ale nie jestem ekspertem stąd pewnie niewłaściwe nazewnictwo.
boldek pisze:Hmm... tylko czy jak się człowiek odchyla przy ostrzeniu, dociska piętą krawędź, to czy stopa sama nie układa się w taki lekki łuk odgięty do góry? Czy to nie jest samoistne ułożenie? Bo poważnie nie czuję, żebym to robił na siłę, samo się tak jakoś układa. Nawet jakby spojrzeć na profil buta sportowego, to podeszwa też jest ukształtowana w lekki łuk ku górze.
Nie twierdzę, że dobrze myślę i robię podczas pływania, dlatego pytam, bo mnie to teraz zastanawia, i nigdy nie myślałem, że w ten sposób szkodzę swoim stopom.
but masz tak ukształtowany żeby łatwiej było chodzić czy biegać, ale przecież palce cały czas spoczywają na podeszwie. Tak też moim zdaniem powinny być ułożone na padzie - swobodnie, bez jakiegoś specjalnego napinania.
W padach SP nie potrzebowałem trzymać deski podciąganiem palców. Za to kilka razy miałem na nogach takie, że tylko w ten sposób dawało się pływać.