Wypadek w Chałupach - koloś uderzył w pomost

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
TomekS
Posty: 135
Rejestracja: 03 maja 2011, 20:45
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post14 wrz 2013, 12:25

Ziomek. pisze:
PusieK pisze:Apek a widziales cos takiego jak leash plata sie o hak? i uwolnienie leasha nic nie da?
Za wszelką cene ..


uff, widzę, że przejąłeś kopaninę z koniem :hand:

..było takich w tej stadninie przez lata już wieeeluu ..nikt dziś o nich nie pamięta :roll:

peace


:lol:
jesli uznamy, ze ktos komu wiecznie placzę się leash w hak jest wyrocznią co do zasadnosci jego stosowania to :hand:

Wiadoma sprawa, jesli przydarzy się tak sytuacja, ze dojdzie do jakiegoś splątania i leashowanie latawca nie przyniosłoby efektu to jego uwolnienie w celu ratowania się jest oczywiste :!: i pewnie nawet koń by to zrozumiał i ja też się z tym zgadzam PusieK.

Jednak chodzi w tej dyskusji o coś zupełnie innego i widac że (nie obrażajac koni) nie wiesz do końca o co w niej chodzi.
A natomiast o to, ze ktoś nie popiera startów bez uzycia systemu bezpieczeństwa z leashem tylko propaguje jego pominięcie i od razu uwalnianie latawca.
Przeciez nie zawsze jest az tak źle, żeby uwalniac się od razu od latawca :idea:

Poza tym, nawet w warunkach średnio wiatrowych, moze zajśc sytuacja że prawidłowo startując, bez jakiegokolwiek splatania sie czegokolwiek możemy przypadkowo się wypiać, lub nastapi to samoczynnie z jakiejś tam przyczyny.
Nie mając latawca na leashu poprostu pozwalamy mu odlecieć nie wiadomo co on zrobi i gdzie spadnie :idea:

I to jest według Was standard? :!:

Nawet koń by sie uśmiał :wink: że tak potężne mózgi je obrażają :wink:

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2013, 14:43

premek pisze:używam prosiłem tylko abyś podał przykłady nic więcej to że ktoś wpada w moje linki to dojść skrajny przypadek bo to by znaczyło że nie wiem co się dzieje do okoła mnie, doprecyzuje moje pytanie podaj przypadki bez osób 3 w takim razie


..zrywa Ci się linka..

czy podać też przykład BEZ zerwania linki ( + pięćdziesiąt innych scenariuszy ) bo może niektórym sie NIE zrywają :wink:

peace

premek
Posty: 201
Rejestracja: 29 sty 2011, 14:47
 
Post14 wrz 2013, 14:47

podaj

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2013, 14:52

TomekS pisze:Przeraża mnie to jednak, ze uważa się za normę użytkowanie wszelkich latawcy, w systuacjach newralgicznych jak start i lądowanie bez uzycia leasha, co w wiekszości latawcy pozbawia je systemu bezpieczeństwa.
.


..Ty czytasz w ogóle to - co piszesz??

..podaj mi JEDEN - JEDEN :idea: - latawiec w którym nie podpięcie leasha pozbawia Cię systemu bezpieczeństwa (!)
..ja nie znam takiego..

peace
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2013, 18:41 przez Ziomek., łącznie zmieniany 2 razy.

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2013, 14:57

TomekS pisze:Nie mając latawca na leashu poprostu pozwalamy mu odlecieć nie wiadomo co on zrobi i gdzie spadnie :idea:


..to ja Tobie powiem CO zrobi - bo widziałem to dobre SETKI razy :
w ZDECYDOWANEJ większości przypadków ŁAGODNIE opadnie niezbyt daleko, nie mając prawie w ogóle poweru..

jak pisałem w 90 % przypadków opadnięcia na ląd - bo w wodę niemal w 100 % :idea: sprzęt nie zostanie w NAJMNIEJSZYM stopniu uszkodzony..

peace

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post14 wrz 2013, 17:15

TomekS pisze:
Ziomek. pisze:
Poza tym, nawet w warunkach średnio wiatrowych, moze zajśc sytuacja że prawidłowo startując, bez jakiegokolwiek splatania sie czegokolwiek możemy przypadkowo się wypiać, lub nastapi to samoczynnie z jakiejś tam przyczyny.
Nie mając latawca na leashu poprostu pozwalamy mu odlecieć nie wiadomo co on zrobi i gdzie spadnie :idea:

I to jest według Was standard? :!:


zadziwię Cię jeszcze bardziej, bo w dodatku nie mam w ogóle donkey dicka... i w opisanej przez Ciebie powyżej sytuacji, nic mi nie odlatuje nie wiadomo gdzie... a i tak, zdarzało mi się startować latawiec nie tylko bez leasha, ale i bez trapezu - wszyscy w pobliżu przeżyli.

TomekS
Posty: 135
Rejestracja: 03 maja 2011, 20:45
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post14 wrz 2013, 19:05

Ziomek. pisze:.podaj mi JEDEN - JEDEN :idea: - latawiec w którym nie podpięcie leasha pozbawia Cię systemu bezpieczeństwa (!)
..ja nie znam takiego..


Wszystkie latawce OZONE, co do nich się wypowiadałem, bez leasha sa pozbawione systemu bezpieczenstwa.

Sprzedajesz je? To sprawdź co sprzedajesz.

TomekS
Posty: 135
Rejestracja: 03 maja 2011, 20:45
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post14 wrz 2013, 19:10

FilipN pisze:zadziwię Cię jeszcze bardziej, bo w dodatku nie mam w ogóle donkey dicka...


Nie, nie zadziwiłes mnie.... to jest naprawde super ze nie masz DonkeyDicka :thumbsup: , to jest cos totalnie odjazdowego :thumbsup:
wogóle wszyscy latajmy bez DonkeyDicków i opowiedzmy całemu Światu, ze jest cool bez DonkeyDicka :thumbsup:

Nic mnie ogolnie już tutaj nie zdziwi.
Dla mnie mozesz latać nie tylko bez DonkeyDicka, mozesz bez baru, bez leasha

Awatar użytkownika
apek
Posty: 859
Rejestracja: 03 cze 2012, 09:42
Deska: Naish
Latawiec: Naish
Postawił piwka: 48 razy
Dostał piwko: 64 razy
 
Post14 wrz 2013, 19:43

FilipN pisze:
TomekS pisze:
Ziomek. pisze:
Poza tym, nawet w warunkach średnio wiatrowych, moze zajśc sytuacja że prawidłowo startując, bez jakiegokolwiek splatania sie czegokolwiek możemy przypadkowo się wypiać, lub nastapi to samoczynnie z jakiejś tam przyczyny.
Nie mając latawca na leashu poprostu pozwalamy mu odlecieć nie wiadomo co on zrobi i gdzie spadnie :idea:

I to jest według Was standard? :!:


zadziwię Cię jeszcze bardziej, bo w dodatku nie mam w ogóle donkey dicka... i w opisanej przez Ciebie powyżej sytuacji, nic mi nie odlatuje nie wiadomo gdzie... a i tak, zdarzało mi się startować latawiec nie tylko bez leasha, ale i bez trapezu - wszyscy w pobliżu przeżyli.

Co się dzieje? Jak nie wieje to pijecie, czy ćpacie. Tak można sądzić po wpisach.

W aspekcie wypadku w Chałupach, nie jest to kwestia "zdarzyło mi się", "wszyscy przeżyli", to jest kwestia rekomendacji dla wszystkich, a szczególnie dla pływających rekreacyjnie w celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa , a nie dla kozaków, szczególnie tych bardzo aktywnych na tym forum, bo prawdziwi mistrzowie ja Karolina czy Victor nie muszą sobie niczego udowadniać na KF.
I jeszcze jedno deskę pod nogami mam od 1991 roku, a latawiec nad  głową od 2001, pływając w tym czasie po rożnych morzach i oceanach i nigdy nie czułem potrzeby chwalenia się tym.
Więcej w tym wa†ku nie będę się wypowiadał

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post14 wrz 2013, 21:51

apek. ja nie kumam czy twój latawiec nad głową od tylu lat, to ten sam latawiec, którego ja czasami używam.
a wiesz, pierwszą lekcję też przyjęłam w 2001 (od Blade runner'a Yaron'a Barlev'a).

mam na koncie kilka zdarzeń po których dziękowałam, że nie byłam na leashu , albo udało mi się gładko wypiąć.. dlatego ciągle mogę się uśmiechać. im mniej stabilny wiatr tym więcej atrakcji ;)
ja, oczywiście, mogę być sobie leszczem, albo mam zbyt dużo, jak na moje lata doświadczeń nie-tak-fajnych.
ale, poza osobami, które są tu dla mnie autorytetami, a których doświadczenia uważam za cenne, to czytuję też magazyny anglojęzyczne/światowe. no sorry, ale ogólna tendencja jest jednakowoż taka, żeby się wypuszczać BEZ LEASHA.
ja pływam za mało, żeby być mądrzejsza od takich ludzi, którzy spędzają życie na wodzie.
a ty? jesteś pewien, że u know it all?

Awatar użytkownika
Maxx
Posty: 333
Rejestracja: 14 sie 2011, 12:12
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: Wrocław/Sopot
Postawił piwka: 30 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2013, 22:49

TomekS pisze:Przeciez nie zawsze jest az tak źle, żeby uwalniac się od razu od latawca :idea:

...

Czyli sugerujesz, że gdy latawiec, przypuśćmy, zamiast polecieć Ci do zenitu, przy on shore złoży Ci się w power zonie, bo startujesz na zaciągniętym barze, to jesteś w stanie ocenić PRZED ZRYWKĄ, albo nawet lepiej - PRZED PODPIĘCIEM LEASHA, czy będzie AŻ TAK ŹLE, czy może TYLKO TROCHĘ ŹLE?
Życzę Ci z całego serca, byś nie miał nigdy takiej sytuacji, gdzie powiesz "nie zdążyłem"...

:hand:
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2013, 01:05 przez Maxx, łącznie zmieniany 1 raz.

PusieK
Posty: 480
Rejestracja: 10 cze 2007, 23:46
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post15 wrz 2013, 00:16

TomekS pisze:...

Tych bez donkey'a jest więcej... myśle ze jakies 80% osób które robi podstawowe triki uh pływa bez dd.. a tak poza tym to szkoda dyskusji skoro uważasz iż pływając na ozonie bez leasha nie ma się systemu bezpieczeństwa..

Szkoda czasu na próby przekonania/uświadamiania pewnych osób. Niech pouczą sie na własnych błedach i sami wyciągną wnioski.

@apek coś pisałeś o wycieczkach personalnych..

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post15 wrz 2013, 08:13

szczególnie dla pływających rekreacyjnie
to teraz podaj definicje gdzie konczy sie rekreacja a zaczyna extrema . Czy rozmowa jest o zalewie zegrzynskim i niedzielnych piardach czy przekrojowo o caloksztalcie kitea i roznych warunkach . Jesli taki masz staz to nie wierze ze nie masz dystansu do lesha .

a nie dla kozaków
jeszcze napisz kto to jest kozak ....dla mnie Lukasz Koniu zawsze byl kozak :thumb: i na forum pisuje

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2013, 11:40

TomekS pisze:
Wszystkie latawce OZONE, co do nich się wypowiadałem, bez leasha sa pozbawione systemu bezpieczenstwa.


..powyższe zdanie już wystarczy by nazwać autora ignorantem bez podstawowej znajomości abecadła kitesurfingu :hand:
nie zrobię tego :wink: ale MI WYSTARCZY :hand: by przestać z Tobą dyskutować :idea:
z całym szacunkiem - nie ma to sensu :hand:

mam propozycję - może więcej jednak jeszcze CZYTAJ niż pisz może :idea:
szanuję Twoje "przemyślenia" jednak NIJAK się one mają do rzeczywistości :idea:
więc może staraj się wyszukiwać tematy , działy a może w ogóle fora - w których masz JAKIEŚ pojęcie :idea:

-----------



w całej tej dyskusji daje się zauważyć jedna wyraźna tendencja:
- PRZECIW podpinaniu leasha jest zdecydowana większość (lub wszyscy :roll: ) ze starszymi datami rejestracji na forum ..większym doświadczeniem, pooglądaniu już kilku "zdarzeń" :?
- ZA podpinaniem - zarejestrowani dość niedawno.. z wagonami kaszki kajtowej jeszcze do przejedzenia .. WIEM , że każdy z Was "świeżsi" gdy zobaczy jak pisałem bliską osobę kajtloopującą w pomost na leashu zmieni zdanie w mig ..szkoda że dopiero wtedy :? ..ale JEŚLI tego potrzebujecie.. :hand:
"starsi" świata nie naprawią .. :hand:

są dwa główne powody ZA zapinaniem leasha:

1) - nie złowienie kogoś na zawietrznej - jak pisałem ja widziałem coś takiego RAZ :idea: w kilkunastoletnim , dość obfitym jak mniemam doświadczeniu - efekt: ŻADNYCH - ŻADNIUTKICH strat w sprzęcie a tym bardziej ludziach ..więc .,,nie demonizował bym historiami "z mchu i paproci" mrożącymi krew w żyłach , nawet przy całej mojej , również dość kolorowej wyobraźni - każdy, kto widział odlatujący , nawet przy silniejszym latawiec wietrze, wie , że bez oporu nie generuje on wielkiej mocy ani siły..


2) - obawa o uszkodzenie / UTRATĘ :shock: własnego sprzętu podczas wypuszczenia go w "siną dal" - Ci którzy tak piszą - biorą na siebie odpowiedzialność , za ..potencjalne wypadki.. jeśli przeczyta to , ktoś, kto w to uwierzy ..zawaha się przed użyciem zrywki - to może wystarczyć do kolejnej tragedii.. :(
NIE PISZCIE TAK :idea:
sprzęt po całkowitym zerwaniu nie robi "papa" - nie znam osobiście ANI JEDNEGO przypadku utraty sprzętu w ten sposób , tak jak nie znam obciętych głów od linek kajta, ani żadnego potwierdzonego skoku przez Półwysep.. choć ..gada się i pisze tu i tam ..w brukowcach znaczy :hand:
sprzęt po puszczeniu w wodę - opada nie uszkadzając się
a puszczony w ląd - w 95 przypadków również wychodzi bez ŻADNEGO nawet drobnego uszkodzenia - więc trza mieć naprawdę wyjątkowego pecha, by coś uszkodzić..

przyglądam się takim sytuacjom każdego sezonu kilkanaście - kilkadziesiąt razy , czasem z dość bliska, czasem nawet posiadając leasha:

Obrazek

..czasem nie z wyboru - po prostu z powodu np jak widać na powyższym zdjęciu np. defektu sprzętu - bo mimo kilkunastu lat doświadczeń
wciąż nie udało mi się znaleźć w 100 % bezawaryjnego sprzętu - którego niektórzy już :shock: zdążyli się dorobić , pływając od "przedwczoraj" .. :hand:

peace

Awatar użytkownika
bartolomeo_n
Posty: 521
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:09
Deska: (Super+)Shinn(+ster)
Latawiec: RRD, Best TS, Bandit
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 35 razy
 
Post15 wrz 2013, 18:26

surfbabe pisze:(...)
ale, poza osobami, które są tu dla mnie autorytetami, a których doświadczenia uważam za cenne, to czytuję też magazyny anglojęzyczne/światowe. no sorry, ale ogólna tendencja jest jednakowoż taka, żeby się wypuszczać BEZ LEASHA.
(...)

Mozesz podac jakies konkretne zrodla na ten temat? Szukalem troche, bo temat mnie zainteresowal i chcialbym zobaczyc podobne opinie 'na swiecie' ale nie udalo mi sie jakos.
Wszedzie pisza ('good practices' czy to na spotach, czy wymagania na zawodach), ze safety leash jest konieczny bez zadnego 'ale'...
Tylko pliz bez spiny - prosze tylko o alternatywne opinie na ww. temat :mrgreen:


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości