Przez ostatnie lata sprawdziliście pewnie mnóstwo desek i latawców.
Na pewno macie swoje ulubione modele. Szukam sprawdzonych opinii za czym warto się rozejrzeć próbując skompletować swój pierwszy sprzęt.
Kursu jeszcze nie zrobiłem - zrobię to w maju-czerwcu. Od jakiegoś czasu czytam forum i chłonę wiedzę. Czytałem opinie jakoby kupowanie sprzętu przed kursem było decyzją nietrafioną. W moim przypadku zajawka rosła przez ostatnie dwa lata i jest w tej chwili na takim poziomie, że nawet jeśli byłbym tragicznym zawodnikiem, to bez względu na wszystko chcę to robić. Kupiony, własny sprzęt będzie jeszcze większym motywatorem do tego, żeby zabrać się za kitesurfing na poważnie
Szukam sprzętu używanego, sprawdzonego przez Was, na nasze polskie, zatokowe warunki, bo właśnie na Półwyspie zamierzam spędzić miesiąc latając w przyszłym roku. Szukam czegoś, co posłuży mi ze dwa sezony, zanim poczuję się pewnie na wodzie i wymienię sprzęt na nowy. Jest jeszcze trochę czasu na skompletowanie całości, więc postanowiłem zasięgnąć języka już teraz.
Ważę 85kg, więc zakładam, że potrzebuję latawca 12m2. Kwota jaką chcę przeznaczyć na całość to 4500 zł.
Proszę o sprawdzone modele, roczniki oraz orientacyjną cenę na rynku wtórnym - podane dla żółtodzioba, oferty znajdę już samodzielnie
Jakie latawce, deski, trapezy, bary polecacie? Za czym warto się rozejrzeć?
Będę mega wdzięczny za każdą podpowiedź!
Piątka!