[quote="Marty"]Becia nie rozpaczaj - to "profesjonalne" biuro tak działa

Ja też podjąłem 3 próby i wszystkie zakończyły się tak samo jak u Ciebie, a za ostatnim ponagleniem (poprzez forum) to dostałem opieprz, że chcę coś kupić

Odpuść sobie tandeciarzy, co sprzedają kit (nie kite) i mają w ofercie to co wszyscy i tylko nowych naciągają pisząc o "kajtowym biurze" licząc na zajawkę i emocje kupujących. Ja chciałem Wietnam, pomyślałem - za trudne, ale po Twoim przypadku widzę, że to taki styl działania. A gdyby "profi biuro" chciało się odszczekiwać - nie jestem związany z tym biznesem (co suponowaliście Mary.dk). Ja Wam chciałem dać zarobić, a wy mieliście mnie gdzieś, TEŻ OD WAS NIE KUPIĘ

, a korespondencją służę.
Marty, no nie rozpaczam. To co napisałeś potwierdza tylko słuszne jak widać odczucie, że mogłam być robiona w balona. Tłumaczenie Pani Joanna (Nivea), że to co zamieszcza na forum, to nie jest oferta, tylko informacja – dla mnie żenujące. Przecież tu spotykają się serferzy, szukający rzetelnej informacji. Moim zdaniem, nie chodzi o to co i jak formalnie będzie nazwane, tylko jaki to przyniesie efekt. A efekt w moim przypadku był taki, że nabrałam się na profesjonalość i szybkość działania biura Jovitravel. Pani Joanna (Nivea) co rusz zamieszczała bardzo atrakcyjne oferty, co może budować przeświadczenie, że jest taka dobra i że w końcu uda się kupić właśnie w Jovitravel upragniony wyjazd, w cenie okazyjnej oczywiście. Jestem akurat osobą konsekwentną i wiedziałam czego chcę, natomiast jeżeli więcej osób złowiło się w podobny sposób takimi ofertami "perełkami" , niewykluczone, że mogły później dać się przekonać na wyższe ceny, takie same jakie dostaliby wszędzie indziej.
Tym bardziej więc wątpliwości budzą intencje zamieszczania takiej okazyjnej oferty skoro:
a) Jak sama wyżej Pani Joanna napisała (bazując przecież na swoim bogatym doświadczeniu, które niewątpliwie ma)są to przeważnie tylko 2-3 ostatnie pokoje i sprzedadzą sie w mig,
b) ale co najważniejsze, JEDNOCZEŚNIE w żaden sposób nie zabiega(nie odpowiada na maile) by ofertę sprzedać, w przeciągu najbliższych godzin, a nawet dni od zamieszczenia oferty.
c) z kolei jak spojrzeć na ostatnią wymianę poglądów w tym wątku to widać, że Pani Joanna potrafi reagować błyskawicznie, nawet w środku nocy. Jest to tez pewna niekonsekwencja, bo skoro chce się zarabiać na takich gorących ofertach, reakcja moim zdaniem też powinna być adekwatnie szybka.
Natomiast bardzo jest prawdopodobne, że po takich ogłoszeniach zwraca się do Pani Joanny z zapytaniami mnóstwo osób. Wystarczy, że tylko część z nich zgodzi się na wyższe ceny lub zakupi w przyszłości inne wycieczki, poszerzając tym samym bazę jej klientów. Może i to nie jest nielegalne, pozostawia jednak spory niesmak i dla mnie osobiście taki „marketing” w tym środowisku nie jest chyba najszczęśliwszy. Bałabym się myśleć, że takiej oferty nie było w ogóle, bo to już nie byłaby manipulacja, ale oszustwo. Ale mam nadzieję, że tak nie jest.
Jak widać, nie jestem odosobnionym przypadkiem, takiego przez panią Joannę potraktowania, zarówno jeśli chodzi o ceny, jak i czas wymiany informacji. Ja to nazywam naprawdę delikatnie – nieprofesjonalizmem.
Pani Joanno,
Nie rozumiem za bardzo pani pretensji wytłuszczonych na czerwono, że nie wolno pisać nic w tym wątku. To w jakim wątku będzie Pani wygodnie? Jest tych Pani wątków bardzo duża ilość. Kontaktowałam się z Panią w sprawie Egiptu i Turcji i wybrałam ten, który jako pierwszy wyskakuje mi na wyszukiwarce na forum, czy to coś dziwnego? A jaki mam wybrać? Wątek dotyczy ofert Pani biura Jovitravel, a ja opisuję w jaki sposób Pani te własnie oferty realizowała w kontakcie ze mną. Ani razu Pani nie obraziłam, ani nie oczerniłam, a Pani mi oraz innym osobom podobnie jak widać potraktowanym wygraża, że narażamy Pani dobra osobiste. Równie dobrze mogę ja napisać, że Pani naraziła moje osobiste 1200zł, bo o tyle więcej chciała mnie Pani policzyć.
Panie Macieju,
Nie wiedziałam, że Pan już z firmą Jowitravel nie współpracuje i nie miał jak odczytać mojej wiadomości, także wybaczy Pan moją krytykę, bo w tej sytuacji jeśli chodzi o Pana osobę, była nieuzasadniona. Jeśli mogę poprosić o informację na temat możliwości wyjazdu i szkolenia w Gokova z polskim instruktorem, bardzo proszę na mail
beata.woloszyn@o2.plSwoją drogą, trzeba przyznać, że gdy czyta się niektóre posty Pani Joanny (Nivea), poza oczywistym wrażeniem doskonałej znajomości branży turystycznej jakie sprawia, widać też że jest doświadczoną serferką i w niejednym miejscu na świecie pływała. To także dodatkowo wzbudza zaufanie u osób będących na początku przygody z latwcem, jak my.