Pęknięcie, rozdarcie latawca ???

Pytania odnośnie naprawy, budowy, i modyfikacji sprzętu.
ciechan
Posty: 147
Rejestracja: 22 lut 2014, 17:14
Latawiec: cabrinha
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 7 razy
 
Post18 maja 2014, 12:34

Witam

Niestety zdarzył mi się ten pierwszy raz :doh: . Proszę o opinie czy to jest pęknięcie czy rozdarcie latawca o to jest pytanie?. Według mnie jest to pęknięcie materiału o czym świadczą połączone nitki pomiędzy materiałem. Oczywiście to moja subiektywna ocena. Latawiec jest jeszcze na gwarancji czy tego typu „uszkodzenie” podlega pod serwis gwarancyjny czy może wymiana latawca:P ???.
Poproszę jeszcze o info gdzie takie rzeczy naprawić w 3mieście latawiec cabrinha.
Załączniki
new_pekniecie.jpg
new_pekniecie.jpg (196.91 KiB) Przejrzano 3496 razy

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post18 maja 2014, 12:40

Po prostu Ci poszycie poszło, zobacz czy Koniu, czy Celarek jest akurat na łączach. Pęknąć to może tuba :D

ciechan
Posty: 147
Rejestracja: 22 lut 2014, 17:14
Latawiec: cabrinha
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 7 razy
 
Post18 maja 2014, 12:53

Chodzi o to czy uszkodziłem latawiec czy się rozdarł sam z siebie(lipny materiał itp.). Dodam, że latawiec jest z 2012r. i został wykonany z tzwn. "resztek materiałów" więc ma nietypowy kolor itp. przynajmniej tak twierdził sprzedawca. No chyba, że sam go wykonał :lol:

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post18 maja 2014, 13:04

pierwsze słyszę o produkowaniu latawców z "resztek materiału" :shock: :shock:

w ogóle dziwnie wygląda ten materiał na zdjęciu, wrzucisz zdjęcie całości??

no i gwarancja na dwuletni latawiec też dziwnie brzmi szczerze mówiąc
Ostatnio zmieniony 18 maja 2014, 13:04 przez FilipN, łącznie zmieniany 1 raz.

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post18 maja 2014, 13:04

wiesz resztki jak resztki, z 2012 to powinien być jeszcze bardzo wytrzymały. Jak to się stało? W powietrzu tak z dupy czy przywaliłeś, przeszurałeś o coś

ciechan
Posty: 147
Rejestracja: 22 lut 2014, 17:14
Latawiec: cabrinha
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 7 razy
 
Post18 maja 2014, 13:13

Trudno powiedzieć jak i kiedy to się stało.Raczej ogarniam temat i nie miałem większych przygód chodź nie wykluczam, że to moja wina. Po prostu spojrzałem na latawiec podczas pływania i zobaczyłem "dziwny prześwit" wylądowałem no i się okazało, że to dziurka:P. Jeśli chodzi o resztki materiału to teoria jest taka, że zawsze na koniec sezonu w fabryce zostaje materiał z różnych modeli latawców (kolory itp.) Wtedy szyją z nich latawce akurat na które jest zapotrzebowanie. Boją się tylko, że to jakaś "szyta teoria" i żeby mi się teraz cały nie rozpadł. Latawiec został zakupiony w 2103roku a jest z 2012r.

maryjka
Posty: 192
Rejestracja: 22 mar 2014, 23:19
Deska: 50/50
Latawiec: 50/50 FUEL GP
Postawił piwka: 65 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post18 maja 2014, 13:40

Tak to się stało, że w 2011 jakiś Chińczyk wyprodukował partię lipnego materiału z którego kilka firm uszyło latawce.
Dotyczy nie tylko Gabrysi.

ciechan
Posty: 147
Rejestracja: 22 lut 2014, 17:14
Latawiec: cabrinha
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 7 razy
 
Post18 maja 2014, 13:42

Nie mam pojęcia czy to normalne ale na materiale można zauważyć od nowości dziwne "białe żyłki" tak jakby by był pognieciony materiał.
Załączniki
Untitled.jpg
Untitled.jpg (65.52 KiB) Przejrzano 3457 razy
IMAG0533 (Copy).jpg
IMAG0533 (Copy).jpg (128.95 KiB) Przejrzano 3457 razy

Famay
Posty: 1154
Rejestracja: 04 paź 2010, 14:46
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post18 maja 2014, 21:18

Jest to normalne latawcach używanych , a kolor to tzw WILDCARD w stajni Cabrinhi. Może są to i resztki ...

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post18 maja 2014, 23:59

a nie masz przypadkiem w zwyczaju kładzenia deski na latawcu, "żeby go przycisnąć", jak stoi zaparkowany na plaży??
bo miejsce rozdarcia, jego wielość i kształt podpowiadają, że mogło powstać w taki właśnie sposób… mogło to być jedynie zarysowanie, które pękło jak latawiec zaczął pracować w powietrzu :idea:

kite24.pl
Posty: 5582
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:42
Deska: SU-2
Latawiec: Gin Cannibal
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 29 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 maja 2014, 09:37

Tear-Aid Typ A załatwi sprawę :D

maryjka
Posty: 192
Rejestracja: 22 mar 2014, 23:19
Deska: 50/50
Latawiec: 50/50 FUEL GP
Postawił piwka: 65 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post19 maja 2014, 10:27

Zakup nowego załatwi sprawę.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 maja 2014, 12:05

Takie rzeczy nie robią się same ;)
Możesz mi przysłać latawiec do Pruszkowa albo od 31 maja jestesmy już z serwisem na stałe na Półwsypie na campingu Małe Morze.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 maja 2014, 14:07

FilipN pisze:a nie masz przypadkiem w zwyczaju kładzenia deski na latawcu, "żeby go przycisnąć", jak stoi zaparkowany na plaży??
bo miejsce rozdarcia, jego wielość i kształt podpowiadają, że mogło powstać w taki właśnie sposób… mogło to być jedynie zarysowanie, które pękło jak latawiec zaczął pracować w powietrzu :idea:


dokładnie -też mi to wygląda na przejechanie finem. Niekoniecznie Twoim. Mógł ktoś iść z deską i po prostu zarysować materiał, który się rozszedł podczas pływania. Miałem podobnie, tyle że od dechy snb, i na bocznym brycie. Zalepiłem taśmą spinakerową z dwóch stron. Śladu praktycznie brak, szycie niepotrzebne, trzymało przez rok, a potem sprzedałem latawiec, ale z tego co wiem, dalej trzyma bez problemu.

ciechan
Posty: 147
Rejestracja: 22 lut 2014, 17:14
Latawiec: cabrinha
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 7 razy
 
Post19 maja 2014, 14:26

Dzięki za podjęcie tematu. Miałem po prostu wątpliwości co do "pochodzenia jakości latawca" a nie szukania winnych ale w tej sytuacji wygląda, że jest ok tylko gdzieś go przeczołgałem i tyle.


Wróć do „Zrób to Sam & Naprawa Sprzętu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości