Witam
Jak pewnie większość z was już wie WH postanowił dołączyć do zacnego grona producentów radykalnych kitów typowo freestyleowych.
Dzięki uprzejmości WH Polska udało mi się przetestować Maniaca, choć cały czas się poznajemy to już muszę napisać, że zaskoczył mnie pod wieloma względami!
Ale od początku: Maniac to typowy C shape z pięcioma tubami poprzecznymi, tu nowość w WH z one pump systemem, co jak wszyscy wiemy jest duużo wygodniejsze ale mnie do końca nie przekonuje..Latawiec co wielu osobom powinno się spodobać lata opcjonalnie na 4 lub 5 linkach. Dotychczas pływałem tylko w ustawieniu 4 linkowym.
Kite był bardzo stabilny a restart z wody nie stanowił problemu. Jeśli chodzi o podpięcie linek to WH po raz kolejny nie zawiódł i dał nam pełną opcję ustawień dzięki temu mamy możliwość w pełni spersonalizować ustawienia i dobrać je do odpowiednich warunków ( wymaga to jednak paru przepięć i testów ale powinno się opłacić!!)
Maniac prowadzi się niezwykle stabilnie i bardzo płynnie generuje moc , jak na c shape'a ma bardzo zadowalający dół i przyzwoity zakres wiatrowy(wiadomo że nie o to w tych latawcach chodzi) podczas wypinania w dowolnym ustawieniu pięknie parkuje i czeka na wybicie z krawędzi bez obaw, że gdzieś zaraz odleci czy przepadnie. Latawiec stworzony jest do tricków uh, świetnie wybija z krawędzi i daje "chwilkę" luzu na przełapanie baru
Jeśli chodzi o jakość wykonania i użyte materiały to jak zwykle kulo odpornie i na najwyższym poziomie(ciekawe co z one pump ) plecak fajny bardzo zgrabny mieszczący wszystkie potrzebne rzeczy, w środku oddzielny worek na spakowanie mokrego kita. Co do grafiki to wiadomo - rzecz gustu, mnie jednak szalone oczy w wersji DEPRESJA pochłonęły
Testowane kity to 8m czarna depresja i 11,5 m pomarańczowa mania.
Ps. Zdjęć jak zawsze nie było komu robić....
Ale kita można oczywiście obejrzeć na http://www.wainmanhawaii.com/maniac