Dobra szkoła Kite Hel - Wrzesień 2014

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
alvaro
Posty: 124
Rejestracja: 06 sie 2011, 10:51
Deska: SU-2 Bamboo
Latawiec: Best Kahoona 11.5 + Vision 9
Lokalizacja: Brzeszcze
Postawił piwka: 5 razy
 
Post18 sie 2014, 07:28

Lussik | EASY Surf Center pisze:Drogi Marcinie - widzę że ewidentnie na kursie nie odpowiadała ci grupowa forma szkolenia - jeśli nie chcesz dzielić z kimś latawca, wykorzystać czas w 100% w stosunku 1:1 to zapraszamy na kurs indywidualny - mamy takowe w swojej ofercie od zawsze - przyznaje - są one droższe niż zajęcia grupowe, ale wtedy czas nie dzieli się na 2 lub 3.

Nie, zupełnie nie o to mi chodziło. Chodzi o czas efektywnego szkolenia za który kursant płaci. A czy ja go dziele przez 1,2,3 to jestem tego w pełni świadomy, bo wybieram kurs taki na jaki mnie w danym momencie stać.

Awatar użytkownika
alvaro
Posty: 124
Rejestracja: 06 sie 2011, 10:51
Deska: SU-2 Bamboo
Latawiec: Best Kahoona 11.5 + Vision 9
Lokalizacja: Brzeszcze
Postawił piwka: 5 razy
 
Post24 sie 2014, 11:12

Pytanie do wake.pl

W związku z informacją na stronie
NOWOŚĆ 2014 ! KURS TYGODNIOWY Z NOCLEGEM w pokojach WAKE.PL
a dla pływających tygodniowe wypożyczenie najnowszego sprzętu z noclegiem
w cenie 1000 pln – już od 6 tego września 2014 – zapraszamy

Pod pojęciem "tygodniowe wypożyczenie sprzętu" mam możliwość wypożyczenia sprzętu do kite poza godzinami szkolenia na ile chce i kiedy chce?

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sie 2014, 11:41

alvaro pisze:Pytanie do wake.pl

W związku z informacją na stronie
NOWOŚĆ 2014 ! KURS TYGODNIOWY Z NOCLEGEM w pokojach WAKE.PL
a dla pływających tygodniowe wypożyczenie najnowszego sprzętu z noclegiem
w cenie 1000 pln – już od 6 tego września 2014 – zapraszamy

Pod pojęciem "tygodniowe wypożyczenie sprzętu" mam możliwość wypożyczenia sprzętu do kite poza godzinami szkolenia na ile chce i kiedy chce?


..tak, w godzinach pracy Szkoły, więc jeśli przyjdzie Ci chęć popływać o 3ciej w nocy - to nie będzie to możliwe :thumb:

peace

borysiarz
Posty: 3
Rejestracja: 18 maja 2014, 16:15
 
Post27 sie 2014, 17:22

Hej,

Z końcem pierwszego tygodnia września planuje kurs Kita na Helu. Orientujecie się może jak zazwyczaj w tym czasie jest z wiatrem ? Musze wpłacić zaliczkę a boje się ze wybrany termin będzie bezwietrzny...

Awatar użytkownika
kukus
Posty: 576
Rejestracja: 23 maja 2013, 16:40
Deska: HM Split / 50fifty
Latawiec: Obsession 5/7/10.5/13.5
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 22 razy
 
Post27 sie 2014, 17:46

Fortuna temu kto wie

Awatar użytkownika
alvaro
Posty: 124
Rejestracja: 06 sie 2011, 10:51
Deska: SU-2 Bamboo
Latawiec: Best Kahoona 11.5 + Vision 9
Lokalizacja: Brzeszcze
Postawił piwka: 5 razy
 
Post27 sie 2014, 19:01

borysiarz pisze:Hej,

Z końcem pierwszego tygodnia września planuje kurs Kita na Helu. Orientujecie się może jak zazwyczaj w tym czasie jest z wiatrem ? Musze wpłacić zaliczkę a boje się ze wybrany termin będzie bezwietrzny...

Też się wybieram, może trafimy do tej samej ;) Z wiatrem jak z pogodą nad morzem :)

Skąd jesteś, może byśmy razem się zabrali autem :idea:

Kasper
Posty: 73
Rejestracja: 07 maja 2014, 23:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post27 sie 2014, 19:09

Szkółka szkółką - ona zapewnia organizację i sprzęt. Niewątpliwie bardzo ważne aspekty. Ale najważniejszy jest instruktor, a nie szkółka. To on przekazuje Ci całą wiedzę i odpowiada za proces szkolenia. Teoretycznie renomowana szkółka powinna gwarantować najlepszych instruktorów, ale wiadomo jak to jest - różnie bo to 'tylko' ludzie. Dlatego najlepiej szukaj instruktora z polecenia, a nie szkółki. Pytaj znajomych u kogo konkretnie się uczyli i uderzaj do konkretnych ludzi, nie do szkółek.

borysiarz
Posty: 3
Rejestracja: 18 maja 2014, 16:15
 
Post28 sie 2014, 11:27

Wybrałem wake.pl . Jestem z Krakowa i myślę o rozpoczęciu kursu jakoś 6 września :)

Kasper pisze:Szkółka szkółką - ona zapewnia organizację i sprzęt. Niewątpliwie bardzo ważne aspekty. Ale najważniejszy jest instruktor, a nie szkółka. To on przekazuje Ci całą wiedzę i odpowiada za proces szkolenia. Teoretycznie renomowana szkółka powinna gwarantować najlepszych instruktorów, ale wiadomo jak to jest - różnie bo to 'tylko' ludzie. Dlatego najlepiej szukaj instruktora z polecenia, a nie szkółki. Pytaj znajomych u kogo konkretnie się uczyli i uderzaj do konkretnych ludzi, nie do szkółek.

Niestety nie znam nikogo kto pływa na kite wiec cieżko mi dotrzeć do takich informacji :)

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 sie 2014, 15:19

alvaro pisze:Ostatnia T5-ątka wychodzi na wodę o godzinie 9:30. Oczywiście kursant płaci za szkolenie od godziny 9:00, a jego szkolenie kończy się zazwyczaj o 10:45-10:50, bo następni czekają. Także aktywnego pływania/szkolenia jest średnio 1,5h a w skrajnych przypadkach 1 h i 15 min! Jeśli kursant jest sam to pół biedy, jeśli szkolenie jest w 3 osoby to ten czas proszę podzielić przez 3.


Hmm no i tu właśnie dochodzimy do ciekawego zwyczaju rozliczania godzin ;) We wszystkich szkołach w jakich pracowałem, czy w Polsce czy na świecie zasadą było liczenie czasu zajęć od momentu wystartowania latawca ( czyli czasu od kiedy faktycznie zaczynamy lekcje ) do zakończenia ( zejścia z wody ). Wyjątkiem jest teoria oczywiście. Taką zasadę przyjmowałem zawsze i jak dotąd takiej przestrzegamy w mojej szkole.

W systemie zajęć przyjetym w niektórych szkołach np: 9-11, 11-13, 13-15 etc. nie ma miejsca na zmiany latawca, fuck up'y związane z awarią sprzętu itp. etc.
Teoretycznie instruktor "wyrabia" więc np 10h szkolenia dziennie ale ile z tego czasu było efektywną nauką ? Alvaro wyliczył bardzo poprawnie :wink: :idea:

Kursanci ropoczynając kurs nie są oczywiście świadomi jak to wygląda a jak to POWINNO wyglądać ;) Dlatego też być może nie przeszkadza im np szkolenie z latawcem w zenicie, ucinanie godzin przez powyższe sytuacje.

Nie mówię że taki system jest do końca zły dla kursanta, poprzez masowo "przerabianych" ludzi szkoła może obniżyć cenę kursu zachęcając klienta. I tak...kółko się zamyka :wink:
Podobnie jest z nauką w systemie grupowym - cena powiedzmy 50 pln/h w grupie 3os. brzmi bardzo atrakcyjnie dla ucha, niestety wiedząc że zajęcia prowadzone są na jednym latawcu ( tak jak być powinno zresztą ) łatwo wyliczyć że z każdej EFEKTYWNEJ godziny latawiec mamy w ręku przez 20 min.

Warto decydując się na kurs dopytać o szczegóły tego, w jaki sposób rozliczane są nasze godziny. Warto też wiedzieć że godzina indywidualna, przy tak rzadkich idealnych warunkach wiatrowych, jest najlepszą metodą szkolenia. :idea:

Peace

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post30 sie 2014, 21:30

przemass pisze:Hmm no i tu właśnie dochodzimy do ciekawego zwyczaju rozliczania godzin ;) We wszystkich szkołach w jakich pracowałem, czy w Polsce czy na świecie zasadą było liczenie czasu zajęć od momentu wystartowania latawca ( czyli czasu od kiedy faktycznie zaczynamy lekcje ) do zakończenia ( zejścia z wody ). Wyjątkiem jest teoria oczywiście. Taką zasadę przyjmowałem zawsze i jak dotąd takiej przestrzegamy w mojej szkole.


Bingo :thumb: My podczas kursów indywidualnych i grupowych liczymy czas od momentu faktycznego przekazywania wiedzy - prowadzenia szkolenia.

przemass pisze:W systemie zajęć przyjetym w niektórych szkołach np: 9-11, 11-13, 13-15 etc. nie ma miejsca na zmiany latawca, fuck up'y związane z awarią sprzętu itp. etc.
Teoretycznie instruktor "wyrabia" więc np 10h szkolenia dziennie ale ile z tego czasu było efektywną nauką ? Alvaro wyliczył bardzo poprawnie :wink: :idea:


Zależy co rozumiesz przez pojęcie "wyrabia" - bo u nas każdy instruktor rozliczany jest na podstawie podpisanych przez klientów godzin zajęć - więc często nie zawsze to co w grafiku ląduje na koniec dnia na karcie instruktora.

Inną kwestią są obozy, które mają stałe godziny zajęć, i przy których w ofercie jest dużo więcej godzin, za dużo mniej pieniędzy. Pierwszego dnia kursanci informowani są zawsze "przychodźcie na zajęcia wcześniej, przygotowani, tak aby nie tracić czasu na przebieranie się w pianki" - bywa że takie zajęcia instruktor czeka na kursantów w wodzie, z latawcem w zenicie.

Każda oferta, jak to w życiu ma swoje plusy i minusy. W przypadku obozów gdy w przypadku braku wiatru są organizowane zajęcia zastępcze, można powiedzieć że zajęcia kite'owe przepadają (ale jest za to więcej godzin i taniej), natomiast w przypadku kursów indywidualnych zajęcia przekładane są na inną godzinę / termin itd - niestety taki rodzaj szkolenia kosztuje więcej per godzinę.


przemass pisze:Kursanci ropoczynając kurs nie są oczywiście świadomi jak to wygląda a jak to POWINNO wyglądać ;) Dlatego też być może nie przeszkadza im np szkolenie z latawcem w zenicie, ucinanie godzin przez powyższe sytuacje.


Co rozumiesz przez szkolenie z latawcem w zenicie? :doh:


przemass pisze:Podobnie jest z nauką w systemie grupowym - cena powiedzmy 50 pln/h w grupie 3os. brzmi bardzo atrakcyjnie dla ucha, niestety wiedząc że zajęcia prowadzone są na jednym latawcu ( tak jak być powinno zresztą ) łatwo wyliczyć że z każdej EFEKTYWNEJ godziny latawiec mamy w ręku przez 20 min.


Przemass czyli w związku z powyższym jeśli kurs IKO 1 indywidualnie trwa 4 godziny to w grupie 3 osobowej powinien trwać 12?

Bo sam dobrze wiesz, że dokładając do kursu IKO 1 prowadzonego indywidualnie godzinę - półtorej zajęć więcej jesteśmy w stanie nauczyć tego samego 3 osób a nie jednej...

Pozdr
Lussik

Awatar użytkownika
ls84
Posty: 157
Rejestracja: 01 paź 2014, 16:19
Deska: Clash 2.0 138
Latawiec: Bandit Cronix Best
Lokalizacja: Poznan
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post03 paź 2014, 17:44

Witam na forum ,

jako "swierzak" wesolo sie czyta wymiany zdan i docinki miedzy dwiema znanymi szkolkami.... ale mam wrazenie ze chyba brak wiatru przeklada sie na tak komercyjne podejscie do nauki w rozumieniu poziomow IKO a nie samego uczenia bezpiecznego plywania.... (zogdzilbym sie chetnie z pogladami pana D. Ziomka z innych watkow ze szkolenie na efekt jest najlepsze ) ale efekt bezpiecznego plywania i zachowania.... i chyba o to powinno w tym wszystkich chodzic.... jestem swiezo po kursie w holenderskiej szkolce gdzie nikt nie wycenial nauki po poziomach IKO.... cena szkolenia efektywnego byla istotna.... kurs 12h szkolenia to bylo 420 euro...ale czas liczony nie od wyplyniecia pontonem na lagune ,nie od wskoczenia do wody... ale od wystartowania latawca.... do polozenia latawca ..... jak jeden dzien moj instruktor mial 3osoby swieze na kursie i nie mial czasu zeby mi doradzac to nie liczyl mi godzin wyplywanych samemu.... po paru dniach na wodzie i pylwania z nadzorem dostalem sprzet i kopa na szczescie na spocie na glebokiej wodzie mimo ze nie wyplywalem 12 godzin lekcyjnych... fakt na starcie rescue wyplynal 2 razy z mocnym opoznieniem... co tez bylo chyba zaplanowane i de facto bylo "najlepsza lekcja pokory" ale musze przyznac ze umiejetnosc plywania do dowolnie okreslonego celu i praktyka na glebokiej wodzie to ten moment kiedy wiem ze reszte moge szkolic juz we wlasnym zakresie...i nie optrzebuje do tego certyfikatow...

Dletego chetnie zapytałbym o sens levelu IKO3 (sprzedawanie calego pakieu 1-3 to troche bzdura...prawda?) gdzie tak naprawde w mojej ocenie szkolenie jest we wlasnym zakresie i polega na cwiczeniu teorii w praktyce... ? chetnie dowiem sie jak to wyglada bo moze faktycznie ma to sens... tak wiec bede wdzieczny za opinie ... osobiscie widzialem sam ze na spocie (np Red See Zone) ze wiekszosc ukonczyla nauke na IKO2 bo tyle starcza na wypozyczanie sprzetu ;)))

pozdrawiam,

Lukasz

maryjka
Posty: 192
Rejestracja: 22 mar 2014, 23:19
Deska: 50/50
Latawiec: 50/50 FUEL GP
Postawił piwka: 65 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post03 paź 2014, 18:28

Wydałeś na 12 godzinny kurs tyle co ja przez dwa miesiące na jedzenie?
-Zadzwoń do mnie jak czegoś nie będziesz wiedział.
Please.
:)

Awatar użytkownika
ls84
Posty: 157
Rejestracja: 01 paź 2014, 16:19
Deska: Clash 2.0 138
Latawiec: Bandit Cronix Best
Lokalizacja: Poznan
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post06 paź 2014, 17:16

maryjka pisze:Wydałeś na 12 godzinny kurs tyle co ja przez dwa miesiące na jedzenie?
-Zadzwoń do mnie jak czegoś nie będziesz wiedział.
Please.
:)



to byla cena "wyjsciowa" faktycznie tak jak napisalem to kurs ukonczylem po 8h lekcyjnych..... gdzie zaplacilem za ilosc godzin razy 420/12h ... potem 2 dni jako supervision a potem wypozyczenie sprzetu... wiec faktycznie wyplywalem 29h i rachunek nie byl taki straszny jak sie zapowiadalo na poczatku ;) (łącznie cos kolo 600 euro) i to wlasnie bylo fajne ze nie wciskano mi godzin zeby wyrobic limity i ze to moj instruktor powiedzial ze nie mam brac juz lekcji tylko plywac samemu. O ostatni dzien plywalem na koszt firmy co tez bylo milym gestem :)

a 420 euro to nie jest jakos duzo w porownaniu do innych szolek w el gounie... sprawdzilem wszystkie pakiety.... i ceny wygladaja podobnie... (jedynie w read sea zone jak sie zrobi rezerwacje w zlotowkach i zaplaci za pakiet w ciemno.... to mozna taniej zrobic IKO I-III 18h grupowo za 2050 pln chyba ale ile faktycznie sie plywa to tez jestem ciekaw...

Marek KITETRIPS.PL
Posty: 90
Rejestracja: 03 sie 2012, 00:50
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Wainman Hawaii
Lokalizacja: Szczecin
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 lut 2015, 18:20

ls84 pisze:
Dletego chetnie zapytałbym o sens levelu IKO3 (sprzedawanie calego pakieu 1-3 to troche bzdura...prawda?) gdzie tak naprawde w mojej ocenie szkolenie jest we wlasnym zakresie i polega na cwiczeniu teorii w praktyce... ? chetnie dowiem sie jak to wyglada bo moze faktycznie ma to sens... tak wiec bede wdzieczny za opinie ... osobiscie widzialem sam ze na spocie (np Red See Zone) ze wiekszosc ukonczyla nauke na IKO2 bo tyle starcza na wypozyczanie sprzetu ;)))

pozdrawiam,

Lukasz


Zgadzam się z Tobą. Kupowanie pakietu "IKO3" jadąc na krótkoterminowy urlop jest nie jest najlepszą drogą. Większość kursantów potrzebuje sporo czasu, by ogarnąć wszystko między pierwszym startem na desce do pływaniem ostro na wiatr. I mogą to zrobić samodzielnie. W tym czasie najlepiej znaleźć szkołę, która wypożycza sprzęt lub kupić własny. Praktykować samodzielnie, a po ogarnięciu się, można posłużyć się wsparciem instruktora w nauce techniki skoków, prawidłowego zwrotu czy jazdy na switchu. Moim zdaniem zakup IKO 3 ma sens dla lokalesów, którzy maja blisko na spot i mogą rozłożyć sobie proges na etapy:
- IKO 1+2
- wypożyczenie sprzętu / zakup
- IKO 3

Drugą sprawą jest, że na poziomie IKO 3 najbardziej efektywne są lekcje sam na sam z instruktorem, najlepiej z analizą video. A "pakiety IKO 3" w topowych destynacjach często zakładają lekcje w grupach. Gdybym wybierał się raz jeszcze na kurs, wziąłbym IKO 1+2, opływałbym się i dobrał dodatkowe lekcje celowane na konkretne manewry, z doświadczonym instruktorem.

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 lut 2015, 23:22

Marek KITETRIPS.PL pisze: Gdybym wybierał się raz jeszcze na kurs, wziąłbym IKO 1+2, opływałbym się i dobrał dodatkowe lekcje celowane na konkretne manewry, z doświadczonym instruktorem.



TO właśnie doradzamy KAŻDEMU, kto dzwoni i chce IKO 1+2+3 za jednym zamachem - czyli jak najwięcej jak najszybciej, bo ta widział w ofertach jakiejś Szkoły :hand:

peace


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

cron