Powiększali plażę, żeby zbijać kokosy na turystach. Oskarżeni biznesmeni z Chałup

[mary.dk]

Niusik z Gazeta.pl

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,18112752,Powiekszali_plaze__zeby_zbijac_kokosy_na_turystach_.html?lokale=bydgoszcz#BoxNewsImg

Żeby pomieścić jak najwięcej turystów, szefowie kilku kempingów na Półwyspie Helskim nazwozili piachu i powiększyli swoje działki w sumie o kilka hektarów. Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia.
Przy sprzyjających wiatrach są tam doskonałe warunki dla osób uprawiających windsurfing i kitesurfing. Latem kempingi między Władysławowem i Chałupami są zawsze pełne. Dla ich właścicieli i dzierżawców to złoty interes, ale niektórzy postanowili wycisnąć z tego jeszcze więcej pieniędzy.

Śledztwo w tej sprawie trwało kilka lat, prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Za zniszczenie środowiska naturalnego odpowie pięć osób.

To dzierżawcy pól kempingowych o nazwach "Chałupy III", "Chałupy VI", "Ekolaguna", "Solar" i "Polaris" w Chałupach. Pola te usytuowane są na terenach objętych ochroną ze względów przyrodniczych i krajobrazowych - obszar Nadmorskiego Parku Krajobrazowego oraz obszar Natura 2000 Zatoka Pucka i Półwysep Helski - informuje Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

To groźne dla zwierząt i ludzi

Na podstawie zebranego materiału dowodowego ustalono, że oskarżeni prowadzili roboty budowlane bez wymaganego pozwolenia.

- Czterech zrobiło to w latach 2004-2011, a jeden od 2007 do 2014 r. Nielegalne prace polegały na powiększaniu obszarów plaż przylegających do dzierżawionych działek poprzez nawożenie i rozsypywanie materiału ziemnego oraz podniesienie poziomu terenu - dodaje Wawryniuk.
Z ustaleń śledczych wynika również, że szefowie kempingów najpierw brali piasek z dna Zatoki Puckiej, później z plaż Bałtyku. Ale piachu było za mało, więc zwozili go ciężarówkami z głębi lądu. Biegli, którzy przygotowali zlecone przez śledczych ekspertyzy, ocenili, że było to działanie zdecydowanie degradujące środowisko. "Oskarżeni swoimi działaniami spowodowali zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym, zarówno na lądzie, jak i w wodzie, i to w znacznych rozmiarach" - tłumaczy prokurator w opisie zarzucanego czynu. "Całkowitemu obumarciu uległy zasypane siedliska przyrodnicze. Niektóre gatunki roślin i zwierząt, w tym objęte ścisłą ochroną, zniknęły również całkowicie z terenów kempingów z ich przedpola i z pobliskich wód. Ponadto zmniejszeniu uległa liczebność niektórych gatunków ptaków, co stanowi istotną szkodę w przyrodzie".

Nie przyznali się do winy

Prokuratura zwraca uwagę, że wyrządzona szkoda wywołuje stopniowe pogorszenie się stanu czystości wód Zatoki Puckiej, a to z kolei "stanowi zagrożenie dla zdrowia wszystkich osób korzystających z wód Zatoki Puckiej".

Pierwsze informacje o nielegalnym powiększaniu kempingów trafiły do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku już 14 lat temu. Instytucje, którym podlegają plaże, nie wiedziały jednak, co z tym fantem zrobić. RDOŚ nie miał bowiem pomiarów i opinii biegłych. Dopiero pięć lat temu dokumentację w tej sprawie urzędnicy RDOŚ przekazali policji. Załączono m.in. fotografie dokumentujące prace budowlane i zdjęcia lotnicze z ostatnich lat. - Nastąpiło całkowite zniszczenie dna i roślinności - mówiła "Wyborczej" przed rokiem Hanna Dzikowska, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Gdańsku.

- Za zarzucone oskarżonym przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzuconych im czynów - dodaje rzeczniczka prokuratury okręgowej.

Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Wejherowie.

Pozdro...

[boldek]

No i mleko się wylało... A jak zwracałem uwagę na ten temat nieco ponad miesiąc temu w innym miejscu tego forum, mianowicie tutaj: viewtopic.php?p=451970#p451970 to Ziomek się mnie strasznie uczepił i zaczął konwersację w swoim charakterystycznym stylu:

nielegalnie? a skąd takie wieści masz?
..prawie za darmo: koszt "transportu" 500 pln - dla poszerzenia Twojej bogatej wiedzy z ekonomii prowadzenia Kempingu ..

..pytam więc ponownie - skoro ująłeś mnie pięknie wraz z dzierżawcami, którzy zarabiają na " dosypanych przyczepach " iż podobnie jak oni "mam interes" w sypaniu - słucham - GDZIE pojawiają się moje piniądze? ..bo też chciałbym je zobaczyć

peace

Niestety rykoszetem ucierpiał na tym wątek: "Wypadki i wpadki na kite!" więc może prośba do Admina, aby wplątany tam temat związany z powiększaniem plaż zatoki przekleić w bardziej odpowiednie miejsce, np. tutaj?

[adii]

No i się nie ustosunkuje....teraz do swoich wcześniejszych wypowiedzi
Ciekawe komu to całe nawożenie tak naprawdę wyjdzie bokiem? turystom,biznesmenom, czy może przyrodzie ?

[Mikolpa]

Mam strasznie różne odczucia na ten temat

[Michu.]

"Biznesmeni z Chałup"

[boldek]

Ogólnie ciężki temat. Ja też nie jestem zwolennikiem tylko jednej ze stron, bo będąc kitesurferem się tak po prostu nie da... Ale mieszkając w okolicy i widząc z bliska jak to wszystko wygląda, to szczerze powiem - dziwię się, że do pewnego momentu było na to przyzwolenie (niestety głównie włodarzy - wiadomo, zysk był, bo kasa za dzierżawę wpadała) i w moim odczuciu co poniektórzy dzierżawcy poczuli się po prostu zbyt bezkarnie.

"Biznesmeni z Chałup"

[apek]

Ja nie mam wątpliwości, rura i port w Kuźnicy, wybetonowane Chałupy, port we Władysławowie i Helu, czym jest przy tym ten piach na kilku kilometrach półwyspu. I gdyby nie lobby zielonych terrorystów, odbyłoby się to w zgodzie z prawem po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń i projektów.
Z jednej strony jest to interes dla dzierżawców, ale z drugiej dla wielu, miejsce aktywnego wypoczynku, w Polsce niepowtarzalne.

[zaaaak]

jak to u nas i w życiu i na forum, i straszno - i smieszno ...

Ja nie mam wątpliwości, rura i port w Kuźnicy, wybetonowane Chałupy, port we Władysławowie i Helu, czym jest przy tym ten piach na kilku kilometrach półwyspu. I gdyby nie lobby zielonych terrorystów, odbyłoby się to w zgodzie z prawem po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń i projektów...

To co, puszczamy wszystkich jak leci? Przed chwilką ferma wiatraków Wam przeszkadzała...

[Raven2kx]

Do czasu prawomocnego wyroku są niewinni. Jeżeli proces udowodni ich winę to należy zasadzić absurdalnie wysokie odszkodowania obliczone na bazie zarobków osiąganych w poprzednich latach oraz przywrócenie do stanu poprzedniego. A w kolejce do kolejnych procesów powinni już czekać włodarze którzy patrzyli w inną stronę. Ale jeszcze raz powtarzam jeżeli proces tą winę udowodni. Nie ma tu znaczenia czy pływam na karcie czy nie jak rownież czy rozwijało to sporty wodne czy nie. Tym którzy to robili lub nie napewno przyświecał jeden bardzo płytki cel jakim są pieniądze.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Michu.]

Jako, że jestem sporym ignorantem jeżeli chodzi o środowisko, to mnie w całym zajściu boli to, że ja sobie działki nie powiększę bo wejdę do sąsiada albo nie daj boże na teren miasta to mi karę przywalą, a że zatoka to wspólne dobro...

[fomicz]

Ja nie mam wątpliwości, rura i port w Kuźnicy, wybetonowane Chałupy, port we Władysławowie i Helu, czym jest przy tym ten piach na kilku kilometrach półwyspu.

Dodam jeszcze zlikwidowane beach-bary i syf wokół wejść bo nie ma Pana aby posprzątać.

[boldek]

syf wokół wejść bo nie ma Pana aby posprzątać.

To może trzeba przestać śmiecić albo samemu od czasu do czasu chwycić butelkę leżącą na plaży i ją odnieść do śmietnika na parkingu?

[zaaaak]

To może trzeba przestać śmiecić albo samemu od czasu do czasu chwycić butelkę leżącą na plaży i ją odnieść do śmietnika na parkingu?

teraz to przegiąłeś ....

[apek]

Jako, że jestem sporym ignorantem jeżeli chodzi o środowisko, to mnie w całym zajściu boli to, że ja sobie działki nie powiększę bo wejdę do sąsiada albo nie daj boże na teren miasta to mi karę przywalą, a że zatoka to wspólne dobro...

Tereny nad zatoką, na których położone są kempingi to takie samo dobro wspólne jak sama zatoka. Część z nich wydzierżawiono, a skoro uległy powiększeniu to powinny być również skorygowane opłaty za dzierżawę, niezależnie od ewentualnych kar.
Afera nie wybuchła z powodu stwierdzenia przez ekologów zniszczenia ekosystemu na podstawie jego badań, ale z tego, że zielone ludziki nauczyły posługiwać się Google Maps i zdjęciami satelitarnymi, na których łatwo można było wykazać powstałe różnice powierzchni.

[fomicz]

syf wokół wejść bo nie ma Pana aby posprzątać.

To może trzeba przestać śmiecić albo samemu od czasu do czasu chwycić butelkę leżącą na plaży i ją odnieść do śmietnika na parkingu?

A może skieruj te słowa do siebie?