Grand Master B pisze:Podpinając sie pod temat plażowiczów. Ostatnio zdażyła sie sytuacja gdzie kiterka stojąc na plaży z kitem w górze została "zaatakowana" przez plażowicza, który znienacka zaciągnął jej bar i dziewczyna z kiteloopem poleciała przez parawany. Ponoć plażowicz stwierdził "chciałem tylko zobaczyć jak to sie steruje" czy coś w ten deseń.
Haidi pisze:
możecie coś więcej napisać o zakazie w Hiszpanii w w/w terminach?
planowałem wakacje w przyszłym roku w Hiszpanii ale ta wiadomość dyskwalifikuje to miejsce
pzdr
M
surfbabe pisze:Haidi pisze:
możecie coś więcej napisać o zakazie w Hiszpanii w w/w terminach?
planowałem wakacje w przyszłym roku w Hiszpanii ale ta wiadomość dyskwalifikuje to miejsce
pzdr
M
Jestem tu teraz w północnej części.
Sant Pere Pescador/l'Estartit.
I tak, jest ban na kajta POZA wyznaczonymi spotami od połowy czerwca do połowy września.
W praktyce wygląda to tak, że szkółki/bazy mają obowiązek wyznaczenia strefy kite, skąd za drobną opłatą możesz startować. W okolicach Roses/Sant Perego Pescador/l'Escala/l'Estartit, które testowałam kosztuje to od 5 do 10 euro dziennie, w tym masz rescue i korzystanie z bazy, a w niektórych miejscach masz także wliczone OC.
Na wejściu do wody dostajesz sexi lycrę, żeby ewentualne służby wiedziały, że grzecznie zapłaciłeś, ale ja takowych nigdzie nie widziałam, a za to daleko od plaż miejskich i kempingowych widziałam ludzi pływających na gołą klatę. Także są widać tacy,którzy ewentualnych kar się boją.
Krzysztof-L pisze:Jak to dobrze, że poza tymi "wypasionymi" zagranicznymi są jeszcze w naszym kraju "nędzne" miejscówki na śródlądziu, gdzie w okresie letnim można w kameralnym towarzystwie, z dala od tłumów, bezkarnie i z darmo nawet na 7-kach (w samych szortach) pośmigać a policja jak przypłynie to po to by przybić piątkę, zapytać czy wszystko ok i pogadać jak się na tym nauczyć pływać...
surfbabe pisze:Krzysztof-L pisze:Jak to dobrze, że poza tymi "wypasionymi" zagranicznymi są jeszcze w naszym kraju "nędzne" miejscówki na śródlądziu, gdzie w okresie letnim można w kameralnym towarzystwie, z dala od tłumów, bezkarnie i z darmo nawet na 7-kach (w samych szortach) pośmigać a policja jak przypłynie to po to by przybić piątkę, zapytać czy wszystko ok i pogadać jak się na tym nauczyć pływać...
Ale co chodzi, Tobie, Krzysztofie...?, bo moje jestestwo w wersji blond nie ogarnia, co chciałbyś światu zakomunikować...
i dalej... jak to wpływa na treść wątku?
ludzie jeżdżą, obserwują, komentują...
czy dzielenie się doświadczeniami, to coś złego?
no kompletnie nie wiem, skąd takie uwagi (!)
nie interesuje cię wątek, NIE KOMENTUJ!,
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości