poziom szkolenia/bezpieczenstwa w okolicach polwyspu

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post19 sie 2015, 11:18

wrocilem wlasnie z wypadu nad zatoke i musze stwierdzic, ze jestem "mocno pod wrazeniem"...szkolenia/lekkomyslnosci/zachowania instruktorow...
bylem w rewie i okolicach pucka/rzucewa.
sytuacje dajace sporo do myslenia:
-rewa, sporo ludzi -> poczatkujacy (ledwo panujacy nad kajtem) dostaja latawce do reki a na zawietrznej leza cale rodzinki z dziecmi
-rewa, sporo uczacych sie -> poczatkujacy (cwiczacy starty) wjezdzajacy w siebie, krzyzujace sie linki pare metrow downwind na plazy pelno ludzi niekajtujacych
-bladzikowo, silny wiatr, instruktorka startuje latawiec, problem w tym, ze trzymajacy latawiec uczen/przyszly uczen, nawet nie wie z ktorej strony wieje wiatr
-bladzikowo, silny wiatr (ja 90kg mam dobrze na 9tce) wychodzi na wode z mala dziewczynka z 7mka, dziewczynka jest wiecej w powietrzu niz w wodzie
-4 dni pobytu - ani jednej akcji self rescu przy kilkudziesieciu uczacych sie od zera do plywania, nic, ani jednej zrywki..
-a jako wisienka w torcie, zbanowany chyba na forum pan "Zet" (clash i razor) wpada na chwile do bladzikowa, pokazuje pare fajnych trikow (czapki z glow, dobre trikasy), tylko ze bedac instruktorem i chyba czlonkiem komisji szkolenia nie powinno
sie dawac przykladu: wymuszania pierwszenstwa na lewym halsie, skakania 15 metrow od brzegu ewidentnie pod publike gdzie dookola jest sporo uczacych sie i poczatkujacych, oraz przeplywania pare metrow downwind pod uczniami trzymajacymi latawce w zenicie...

jak dla mnie: niefajnie! podwojnie niefajnie bo nie jest mowa o "turystach"/"przyjezdnych" ktorzy olewaja lokalne zasady.. te zasady, jezeli w ogole jakiekolwiek sa, sa olewane przez tych ktorzy powinni swiecic przykladem

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post19 sie 2015, 11:36

Z calym szacunkiem Marcin,
ale to zadna nowosc,
dzieje sie tak na calym swiecie,
u Cie w Austrii na stokach szalencow tez nie brakuje.

Pozdro...

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post19 sie 2015, 12:11

nie pisze o szalencach indywidualnych, pisze o SZKOLKACH i INSTRUKTORACH.
czy moze, skoro ty jestes instruktorem, chcesz powiedziec, ze to normalne, ze uczy/pokazuje sie od samego poczatku zlych nawykow i zlego zachowania na wodzie/ladzie? oraz, ze nie uczy sie rescue?

unhooked
Posty: 380
Rejestracja: 04 kwie 2011, 14:40
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 23 razy
 
Post19 sie 2015, 13:04

Mnóstwo opinii krąży na temat szkoleń na tym forum. Twoja nie jest pierwsza ani ostatnia. Ogólnie, dopóki biznes się kręci, i są kolejki do szkółek, dopóty poziom szkoleń będzie na takim poziomie właśnie.

Awatar użytkownika
adii
Posty: 265
Rejestracja: 22 sty 2012, 11:28
Deska: ACE
Latawiec: SB,Vector
Lokalizacja: Zegrze
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post19 sie 2015, 13:11

I właśnie może z poziomu szkolenia,lub jego braku wynikają te codzienne odloszenia o zagubionych,utraconych deskach :?:
Czy może panują tam jakieś niesamowite warunki pogodowe? pływy,prądy ?
Pierwszy raz wybieram się we Wrześniu i nie wiem czy powinienem mieć jakieś obawy :idea:

Awatar użytkownika
Fin
Posty: 788
Rejestracja: 05 lip 2004, 18:11
Deska: F1 Trax HRD
Latawiec: Core Riot XR3 12/9/7
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post19 sie 2015, 13:12

Problemem przez ostatni dni to był kierunek. W Chałupach przy W w miarę się to wszystko rozkłada na wodzie. Jak wiało z E to wszyscy jechali szkolić do Rzucewa/Rewy/Osłonina ew. Mewie.

Te akweny po prostu wszystkich nie pomieszczą wszystkich bezpiecznie tak jak byśmy tego chcieli. Z jednej strony szkółkom zależy na kasie, kursanci wzięli urlopy i chcą się uczyć, piękna pogoda, środek sezonu. Wtedy zawsze tak będzie, trudno komuś odmówić mówiąc słuchaj dziś jest już za dużo ludzi na wodzie i jest niebezpiecznie ...

Ja byłem w sobotę w Osłoninie gdzie było ponad 50-60 kitów z czego połowa uczących się z latawcami w zenicie. W Rewie z daleka patrząc było dużo więcej. Było w miarę bezpiecznie choć aby wyhalsować trzeba było mijać czasami uczących się od zawietrznej...

Co do zrywek to widziałem jak uczących szkolą na sucho na brzegu jak to zrobić. Na wodzie ciężko sobie w takim tłoku wyobrazić jak by mieli wszyscy bezpiecznie to robić ...

Kilka lat temu mojemu znajomemu na kursie instruktor pokazał jak wypiąć się z baru, ale już z leasha nie. Wpłynął w niego inny i kiteloopy dwóch latawców. Gdyby nie było cross-on shore to by się utopił...

Awatar użytkownika
Mikolpa
Posty: 3207
Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
Lokalizacja: Wrocław
Postawił piwka: 126 razy
Dostał piwko: 142 razy
 
Post26 sie 2015, 21:44

W Błądzikowie byłem pierwszy raz w zeszłym roku i byłem w szoku że tam się szkoli. Drzewa praktycznie 10m od wody. Jedyny plus to chyba płytka woda i stabilny wiatr przy E. Ale przez te kilka dni jak tam jeździłem rano (bo plaże do 17 były pełne :wink: ) nic nikomu się nie stało więc widocznie instruktorzy byli czujni i wiedzieli co robią.

Co do zachowania pewnego Pana to może to tam norma bo jak byłem to często ktoś na chwile wpadał i robił dokładnie to samo. Jestem na lewym? no i co z tego, zaraz będę skakał a kumpel robi mi zdjęcie więc spadaj. Uszanowałem lokalne zasady i pływałem z boku :wink:

Poziom szkolenia? Ze sportu extremalnego robi się masówka. Ludzie po kursach iko 1,2 i 3 w "renomowanych" szkołach" zaczynają pływać na śródlądziu i nie potrafią odzyskać deski bo nie uczyli ich ostrych body dragów :shock: regulacja latawca, baru? W moim nie ma :shock: Prawo drogi? To chyba dla zagłówek a nie dla mnie :shock:
To są komentarze/teksty z jakimi się spotkałem w tym roku na lokalnym bajorze. Mam wrażenie że więcej teorii można się nauczyć z dobrej książki o nauce kite niż podczas szkolenia na zatoce.
sorki jeżeli kogoś tym uraziłem, bo szkolisz inaczej ale większość...

Awatar użytkownika
Sniady
Posty: 779
Rejestracja: 23 mar 2007, 11:52
Deska: Laluz 135, FreestylFish NKB
Latawiec: Torch 8, RPM 12, Dyno 16
Lokalizacja: Chorzów0Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 4 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 sie 2015, 09:42

Ja bym jeszcze dodał, ze jak jedzie taki młody synek co tylko myśli o dobrej zabawie, wódeczce i panienkach co ochoczo otwierają przed nim uda, to jak taki synek ma uczyć i się temu poświęcić ?

Uczyłem przez 6 lat na helu, od 2007 najpierw u Roberta Sobocińskiego w dawnym Kite.pl, gdzie za SPÓŹNIENIE na zbiórkę z kursantem instruktor był dosłownie opierdalany (młodzik), bo do starszych stażem nic nie trzeba było mówić, każdy wiedział. Instr. miał być dla kursanta od startu po koniec szkolenia. Teraz jak jest wiecej lanserów niż instruktorów to sie nie dziwie że taka ch** a nie szkolenei jest prowadzone.

Byłem z dziewczyną na kicie na Albatrosie w lipcu na weekend, nasza mina na widok nie ogarniającego intruktora na moje znaki żeby mnie wylądował było cudowne...
Prawo drogi, podstawowe znaki na wodzie nie mówiąc już o chociażby nauce przepuszczania latawca przepływającego obok Ciebie, zapomnijmy o tym... pozabijamy sie wszyscy, będzie znowu mało ludzi na wodzie i spokój, może Półwysek wróci do tego dzikiego i tylko dla surferów miejsca z przed 10-15 lat jak tam na winda z bratem jeździłem...
Ktoś powinien zrobić dosłowne przeczyszczenie szkółek i ilości instruktorów w nich bo to co teraz sie dzieje na kempingach jest już nie możliwe...

tomeqkine
Posty: 54
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:34
Dostał piwko: 1 raz
 
Post27 sie 2015, 12:27

Podjedz pod sante pere pescador w Catalonii w sezonie - nie jest lepiej. Ale ja to akurat lubie nie ma to jak klotnia na plazy Niemca, Francuza i Katalonczyka bo 3 parawany sie splataly w powietrzu :-). Peace ale tak to juz jest, taki sport.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości