Post autor: march_in » 08 maja 2008, 10:18
To tak się przedstawia
To tak się przedstawia
To tak się przedstawia
(..)
A co to za klub, co to za miejsce ja dobrze nie pamiętam
A wiem tylko jedno nic nie działa jak czerwona sukienka (Właśnie tak)
(...)
Siedzę sobie gdzieś z boku nikt mnie nie widzi, palę skręta
Atmosfera wokół jakaś nieprzyjemna, coraz bardziej napięta
(... NIE OD ZIOMKA, NIE OD WENZELA - TANIO I W BARDZO DOBRYM STANIE ...)
W koncie sali grała wtedy orkiestra dęta
(...)
Gorąco, gorąco się robi.
(...)
Orkiestra przestaje grać, z głośników leci jakieś mocne uderzenie
(...)
"Patrzcie na ten tyłeczek, patrzcie na te balony
Ona będzie moja, zakochałem się a nie mam przecież jeszcze żony"
(...)
Łuhuu, co to za klub, co to za miejsce,
Ja dobrze nie pamiętam (To tak się przedstawia)
Łuhuu, wiem tylko jedno, nic nie działa
Jak czerwona sukienka (To tak się przedstawia)
To tak się przedstawia
To tak się przedstawia
To tak się przedstawia
(..)
A co to za klub, co to za miejsce ja dobrze nie pamiętam
A wiem tylko jedno nic nie działa jak [b]czerwona sukienka[/b] (Właśnie tak)
(...)
Siedzę sobie gdzieś z boku nikt mnie nie widzi, palę skręta
Atmosfera wokół jakaś nieprzyjemna, coraz bardziej napięta
(... NIE OD ZIOMKA, NIE OD WENZELA - TANIO I W BARDZO DOBRYM STANIE ...)
W koncie sali grała wtedy orkiestra dęta
(...)
Gorąco, gorąco się robi.
(...)
Orkiestra przestaje grać, z głośników leci jakieś mocne uderzenie
(...)
"Patrzcie na ten tyłeczek, patrzcie na te balony
Ona będzie moja, zakochałem się a nie mam przecież jeszcze żony"
(...)
Łuhuu, co to za klub, co to za miejsce,
Ja dobrze nie pamiętam (To tak się przedstawia)
Łuhuu, wiem tylko jedno, nic nie działa
Jak [b]czerwona sukienka[/b] (To tak się przedstawia)