Post autor: TomekS » 27 cze 2013, 09:37
jacamakajta pisze:Brawo Ziomek&co za akcje, gruba rozkmina
Informuj proszę na bieżąco jak się ma sprawa karna prowadzona przez TomkaS

już się nie mogę doczekać ukarania gagatków

Nawąchałeś się czegoś ?

Ani gruba rozkmina ani ja nie prowadzę żadnej sprawy

, niestety z własnego niepozytywnego doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości wiem, że czesto nie możemy na niego liczyć, ale do rzeczy

- moim przesłaniem było to, ze nie możemy zostawiać sprawy ot tak sobie

.
Sam mam w domu oprawiony w ramki sądowy wyrok sprzed 13tu lat o natychmiastowej wykonalności na kwotę 6cio

cyfrową - niestety nadaję sie tylko do powieszenia na ścianę i do powzdychania - zlecenie prac w momencie upadłości firmy, bez szans na spłatę w chwili zlecania, ewidentne oszustwo, udowodnione, ukarane, tylko ja kasy jak nie miałem tak nie mam.. a oszust nawet dołka nie powąchał
Innym razem (ok 2 lat temu) zgłosiłem oszustwo polegające na przyjmowaniu zadatków za towar, który nie istniał, kwota 3

cyfrowa, zgłaszajacych było wielu i kwota zrobila sie ale jedynie 5cio cyfrowa.
Zanim dojechalem na umówione zeznania - to "cwana ekipa" juz siedziała na dołku i do dziś listy z niego piszą.
Taki ten świat i taki ten wymiar sprawiedliwości, jednak zgłosić trzeba było

, bo sami widzicie, ok deske odzyskaliście, ale daliście plamę że nie zgłosiliście tak ewidentnej sprawy, teraz ćwoki się mszczą, śmieją w oczy i sami dzwonią po Policję i pewnie zraz będzie po spocie...
Ja wiem, zaraz powiecie, ze nic mu nie groziło bo powiedziałby ze znalazł itd itp... tylko po co sprzedawał i usunął nalepki z logo?.... nigdy nie wiadomo czy akurat nie przesłuchiwałby tego ćwoka jakiś nadgorliwy prokurator co to akurat miał gorszy dzień w pracy albo żona mu sie puszczała, albo sam jest KSem i nie lubi jak sie jego kolegom juma deski... i stwierdziłby, że niby nic, ale dop....lić trzeba

.... nigdy nie wiadomo

[quote="jacamakajta"]Brawo Ziomek&co za akcje, gruba rozkmina :thumb:
Informuj proszę na bieżąco jak się ma sprawa karna prowadzona przez TomkaS :clap: już się nie mogę doczekać ukarania gagatków :wink:
[/quote]Nawąchałeś się czegoś ? :)
Ani gruba rozkmina ani ja nie prowadzę żadnej sprawy :idea: , niestety z własnego niepozytywnego doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości wiem, że czesto nie możemy na niego liczyć, ale do rzeczy :!: - moim przesłaniem było to, ze nie możemy zostawiać sprawy ot tak sobie :idea: .
Sam mam w domu oprawiony w ramki sądowy wyrok sprzed 13tu lat o natychmiastowej wykonalności na kwotę 6cio :!: cyfrową - niestety nadaję sie tylko do powieszenia na ścianę i do powzdychania - zlecenie prac w momencie upadłości firmy, bez szans na spłatę w chwili zlecania, ewidentne oszustwo, udowodnione, ukarane, tylko ja kasy jak nie miałem tak nie mam.. a oszust nawet dołka nie powąchał :?
Innym razem (ok 2 lat temu) zgłosiłem oszustwo polegające na przyjmowaniu zadatków za towar, który nie istniał, kwota 3 :!: cyfrowa, zgłaszajacych było wielu i kwota zrobila sie ale jedynie 5cio cyfrowa.
Zanim dojechalem na umówione zeznania - to "cwana ekipa" juz siedziała na dołku i do dziś listy z niego piszą.
Taki ten świat i taki ten wymiar sprawiedliwości, jednak zgłosić trzeba było :!: , bo sami widzicie, ok deske odzyskaliście, ale daliście plamę że nie zgłosiliście tak ewidentnej sprawy, teraz ćwoki się mszczą, śmieją w oczy i sami dzwonią po Policję i pewnie zraz będzie po spocie... :?
Ja wiem, zaraz powiecie, ze nic mu nie groziło bo powiedziałby ze znalazł itd itp... tylko po co sprzedawał i usunął nalepki z logo?.... nigdy nie wiadomo czy akurat nie przesłuchiwałby tego ćwoka jakiś nadgorliwy prokurator co to akurat miał gorszy dzień w pracy albo żona mu sie puszczała, albo sam jest KSem i nie lubi jak sie jego kolegom juma deski... i stwierdziłby, że niby nic, ale dop....lić trzeba :) .... nigdy nie wiadomo :)