Post autor: apek » 13 lip 2015, 21:51
Deska odzyskana, odebrałem osobiście po uprzednim, dzisiaj rano, oficjalnym zawiadomieniu policji o popełnieniu przestępstwa przywłaszczenia mienia, bądź paserstwa przez osobę która próbowała sprzedać deskę na portalu aukcyjnym. Przydały się zdjęcia, fakt zakupu u oficjalnego dystrybutora Naish oraz wątek opisujący zdarzenie na kf, bo wcześniej faktu utraty sprzętu policji nie zgłaszałem. Po południu skontaktowałem się ze sprzedającym informując go o podjętych czynnościach i przedstawiłem propozycję dobrowolnego zwrotu sprzętu oferując 10% znaleźnego, na co po zastanowieniu przystał i umówiliśmy się na spotkanie u niego w domu. Pokazałem materiały przekazane policji, drugą część pokrowca deski i dostałem zgubę. Znaleźnego nie przyjął. Gwoli sprawiedliwości, sprzedający nie skrywał faktu, że wszedł w posiadanie deski, która spadła z samochodu, a później leżała u niego na strychu przez 3 lata (faktycznie 2), nie zna się na tym i chciał się jej pozbyć.
Przestępstwo przywłaszczenia mienia znacznej wartości (powyżej 1/4 minimalnego wynagrodzenia) jest ścigane z urzędu, ale 01.07.2015 może być umorzone na wniosek pokrzywdzonego jeśli sprawca dobrowolnie dokonał zadośćuczynienia.
Ogłoszenie odnalazłem, wczoraj po powrocie z pływania, przeglądając na aukcjach deski ks i Naish.
Deska odzyskana, odebrałem osobiście po uprzednim, dzisiaj rano, oficjalnym zawiadomieniu policji o popełnieniu przestępstwa przywłaszczenia mienia, bądź paserstwa przez osobę która próbowała sprzedać deskę na portalu aukcyjnym. Przydały się zdjęcia, fakt zakupu u oficjalnego dystrybutora Naish oraz wątek opisujący zdarzenie na kf, bo wcześniej faktu utraty sprzętu policji nie zgłaszałem. Po południu skontaktowałem się ze sprzedającym informując go o podjętych czynnościach i przedstawiłem propozycję dobrowolnego zwrotu sprzętu oferując 10% znaleźnego, na co po zastanowieniu przystał i umówiliśmy się na spotkanie u niego w domu. Pokazałem materiały przekazane policji, drugą część pokrowca deski i dostałem zgubę. Znaleźnego nie przyjął. Gwoli sprawiedliwości, sprzedający nie skrywał faktu, że wszedł w posiadanie deski, która spadła z samochodu, a później leżała u niego na strychu przez 3 lata (faktycznie 2), nie zna się na tym i chciał się jej pozbyć.
Przestępstwo przywłaszczenia mienia znacznej wartości (powyżej 1/4 minimalnego wynagrodzenia) jest ścigane z urzędu, ale 01.07.2015 może być umorzone na wniosek pokrzywdzonego jeśli sprawca dobrowolnie dokonał zadośćuczynienia.
Ogłoszenie odnalazłem, wczoraj po powrocie z pływania, przeglądając na aukcjach deski ks i Naish.