Eh... widzę, że potrzebujecie mocnego dopingu do działania. Jak na razie chyba powinno wam wystarczyć, że na pięknym piasku: 1. nie rozwalicie sobie nogi o resztki grilla skacząc z radości, że wreszcie :!: wieje, 2. być może wasze kobiety odważą się bosą stopą stąpać tam z wami i robić swoje pierwsz...

I co? czekacie aż się samo posprząta?

Już znalazłam właściciela.

Dnia 27 sierpnia pomiędzy Ch3 a 4 znaleziono deskę su-2. Znalazł ją jeden ciemnowłosy "przystojniak"(bodajże z chałup 3) i przekazał w moje ręce, wynikło z nią pewne zamieszanie, ale znów jest w moich rękach. Jeśli zgubiłeś deskę i kojarzysz sytuację, zgłoś się do mnie.