dzwonimy raz jeszcze do WOPR-u, resztę osób sytuacja przestaje interesować :shock: (takiej obojętności nie widziłem nigdy) W takiej sytuacji chyba lepiej wzywać Straż Pożarną. Pojechaliśmy z kumplem na wzgórze w Mechelinkach zobaczyć jak daleko wywiało kolegę. Ponieważ wyraźnie było widać, że nie m...