Sam jeden jadę i wszystko mam ze sobą. Noclegi biorę z booking-a. Do prawego kufra weszły dwa kite bez pokrowców, górny kufer to trapez, pianka i buty, Lewy zmieścił laptop, ciuchy i trochę żarcia na drogę, a do rolbaga wszedł trzeci kite, bar, lekki kapok, pompka, klapki i adidasy. I jeszcze zostaj...