Widzę, że tu chętnych coachów nie brak, więc i ja wysunę propozycję: gdzie? coś w okolicach Krakowa, ogólnie fajnie by uniknąć 12h podróży na hel .. Kiedy? weekend majowy albo ogólnie jakoś sobota niedziela jak tylko zrobi się cieplej. Dla kogo? Dwoje zmęczonych studentów, którym się tęskni za late...