Przykro mi czytać o takim polskim piekiełku, jako osoba zaangażowana z czystą pasją w ws, nie jestem w stanie nawet takiej postawy sobie wyobrazić. Natomiast nie wiem, czy nasze podwórko miało realny wpływ na to co się stało daleko stąd. Na wodzie dajemy radę razem, to w sporcie nie można ? Jeszcze ...