

MArcinBe pisze:dwie sprawy:
-czy nie jestes lekko przeziebiony?
-czy nie uzbieralo ci sie w uszach troche za duzo wosku? (bez obrazy, wlasne doswiadczenie... parenascie lat temu stalo mi sie cos takiego na mazurach, mimo, ze regularnie czyscilem uszy, lekkie przeziebienie + woda + 2 tygodnie wakacji i uszy zalatwione i zatkane)
moze odwiedz innego laryngologa
kowalm pisze:sa takie specjalne swieczki (nie wiem gdzie dostac)
Primax pisze:kowalm pisze:sa takie specjalne swieczki (nie wiem gdzie dostac)
Hardkorowa porada z tym płomieniem na uszachale może faktycznie wymaga to takich zabiegów. Nie mam pojęcia, natomiast jak przeczytałem cytam to powił mi się w głowie czołówka Shreka jak siada do samotnej kolacji.
![]()
Sorki ale nie mogłem sie powstrzymać.
DISKORELAKS pisze:Z tego co piszesz moge tylko się domyslać problem może tkwić w Twoich zatokach. Prawdopodobne jest że mialeś w trakcie juz pływania problem z zatokami. Czy zdazyło Ci się ze podczas leżenia w domu lub pozycji pochylonej leci Ci woda z nosa?
Wydaje mi się ze podczas Twojego pływania skoków i uderzenia o wodę ( na pierwszy rzut oka wydaje sie ze nic sie nie stało) doszło do podciśnienia w którym woda dostała sie bardzo głeboko kanalikami az do trąbki eustachiusza ktora to łączy uszy z nosem. Moze to doprowadzić do powstania gestej wydzieliny co daje uczucie przepełnienia lub zatkania. Mozesz tez miec zapalenia którejś z trąbek. Pamietaj tez ze woskowina uszna po dostaniu sie wody zaczyna pęczniec
Próbowałes zatykac nos i "wydmuchiwać" powietrze przez uszy?
Mozesz sprobować tez nasączać wacik olejkiem kamforowym i przeczyszczac delikatnie ucho. W przypadku nieustapienia dolegliwości konieczne jest RTG zatok.
Pozdrawiam
bitter pisze:... Chyba pozostanie mi laryngolog
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości