Szkoła kitesurfingu sprzedaje sprzęt nie uczy?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.

Czy po kursie w szkole kitesurfingu kupiłeś sprzęt kite w tej szkole?

TAK – tej samej marki, na której się uczyłem
7
37%
TAK – innej marki, ale przez szkołę, w której się uczyłem
1
5%
NIE – kupiłem w innym miejscu, ale tej samej marki
2
11%
NIE – kupiłem w innym miejscu i inną markę
9
47%
NIE - nie kupiłem sprzętu
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 19

KiteOffer
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2011, 11:35
Deska: F-One Mitu PRO
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 13:14

Przeważająca większość kursantów kupuje po kursie to, na czym latali w szkole. Powodów jest kilka:
- kursanci nie są jeszcze pewni swoich umiejętności a ten model jest jedynym, który oblatali znają jego siłę, depower a co najważniejsze system bezpieczeństwa.
- kupuje się to, co ma twoja grupa znajomych (kumpli ze szkoły). Jak udowodnisz, że dokonałeś dobrego zakupu, jeśli nie masz pojęcia o sprzęcie a przyjdziesz z inną marką niż 99% twoich znajomych. Drobny błąd i po lansie :doh:
-jak coś się zepsuje to gdzie będziesz szukał info jak to naprawić a tak jeden telefon i wiesz wszystko a jak trzeba coś dokupić to też nie problem.
- autorytet instruktora i właściciela szkoły, który jest w tej branży od lat „nie podlega dyskusji”
- różnorodność nazw systemów i brak możliwości (czasem chęci) do testowania powoduje, że początkującemu ciężko się w tym połapać.

Jakie macie doświadczenia? Kupujecie zestawy, na których się uczycie?

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 15:25

KiteOffer pisze:Przeważająca większość kursantów kupuje po kursie to, na czym latali w szkole. Powodów jest kilka:
- kursanci nie są jeszcze pewni swoich umiejętności a ten model jest jedynym, który oblatali znają jego siłę, depower a co najważniejsze system bezpieczeństwa.
- kupuje się to, co ma twoja grupa znajomych (kumpli ze szkoły). Jak udowodnisz, że dokonałeś dobrego zakupu, jeśli nie masz pojęcia o sprzęcie a przyjdziesz z inną marką niż 99% twoich znajomych. Drobny błąd i po lansie :doh:
-jak coś się zepsuje to gdzie będziesz szukał info jak to naprawić a tak jeden telefon i wiesz wszystko a jak trzeba coś dokupić to też nie problem.
- autorytet instruktora i właściciela szkoły, który jest w tej branży od lat „nie podlega dyskusji”
- różnorodność nazw systemów i brak możliwości (czasem chęci) do testowania powoduje, że początkującemu ciężko się w tym połapać.

Jakie macie doświadczenia? Kupujecie zestawy, na których się uczycie?


Przełomowy post. I to pierwszy. Zgadzam się z tym co napisałeś, ale powiem Ci ciekawostkę - kiedyć rozmawiałam z właścicielem pewnej marki latawców, (trochę ich się na świecie sprzedaje), nie z Polski i co ciekawe w ogóle nie kumał o co chodzi z tymi szkółkami i kursantami kupującymi sprzęt na którym się uczyli. Uważał wręcz że to nieprawdopodobne... :D :D :D

Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 15:53

KiteOffer pisze:Przeważająca większość kursantów kupuje po kursie to, na czym latali w szkole. Powodów jest kilka:
- kursanci nie są jeszcze pewni swoich umiejętności a ten model jest jedynym, który oblatali znają jego siłę, depower a co najważniejsze system bezpieczeństwa.
- kupuje się to, co ma twoja grupa znajomych (kumpli ze szkoły). Jak udowodnisz, że dokonałeś dobrego zakupu, jeśli nie masz pojęcia o sprzęcie a przyjdziesz z inną marką niż 99% twoich znajomych. Drobny błąd i po lansie :doh:
-jak coś się zepsuje to gdzie będziesz szukał info jak to naprawić a tak jeden telefon i wiesz wszystko a jak trzeba coś dokupić to też nie problem.
- autorytet instruktora i właściciela szkoły, który jest w tej branży od lat „nie podlega dyskusji”
- różnorodność nazw systemów i brak możliwości (czasem chęci) do testowania powoduje, że początkującemu ciężko się w tym połapać.

Jakie macie doświadczenia? Kupujecie zestawy, na których się uczycie?


To naturalne, ze kursanci wola kupic sprzet z ktorym mieli juz jakies doswiadczenia. Lepiej kupic produkt, ktory sie zna i z ktorym mialo sie stycznosc.

Chyba Ameryki nie odkryje jak odpowiem Ci na pytanie: tak, ludzie kupuja sprzet na ktorym wczesniej plywali. To dobre i na pewno bezpieczne dla nich rozwiazanie. Mamy jednak wolny rynek i kazdy moze kupic produkt jaki mu sie podoba, na ktory go stac, albo ktory poleci mu jego kolega (oby sie znal).
Z reszta sprawa zakupu sprzetu, ktory sie zna nie dotyczy chyba tylko osob poczatkujacych. Nawet doswiadczony rider woli wybrac sprzet na ktorym juz plywal.

A jak Wy z Kiteoffer myslicie? Macie jakies doswiadczenia?;)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 15:55

Może spróbuj zrobić ankietę - wówczas musiałbyś rozpocząć wątek od nowa. Myśle, że warto bo temat ciekawy :thumb:

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 16:39

Na swoim przykładzie (jak dokonuje decyzji zakupowych) powiem, że raczej jest to weryfikacja w wielu zródłach:
poczytam fora dyskusyjne, strony producentów, popytam tych którzy pływają (to dla mnie najistotniejsze), pamiętać będe
swoje doświadczenia ze sprzętem. I z tego wypośrodkuje sobie opinie i ew. zakup.

Kupowanie bazując na "euforii 1 kroków na wodzie" czy też "przypasiło mi, bo dobrze wchodzi", IHMO nie jest do końca przemyślane.
Chociaż rozumiem, że jest aspekt lenistwa - jak sie coś zepsuje to zadzwonię i dopytam, jak coś potrzebuje - podobna droga. albo
aspekt "przecież testowałem i jest ok, wiem najlepiej".

Dlatego lepiej wypośrodkować, mieć szansę testów sprzętu, popływania jak i zapoznania się z opiniami na temat sprzętu. :thumbsup:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post01 lut 2011, 17:48

U nas w 3-city często jest tak, że wielu ludzi kieruje się w stronę lokalnego sprzedawcy - dystrybutora :idea:
Bo Ludzie mają po prostu blisko.
Ludzie przyzwyczajają się do osób, sklepu, marki do tego, że są rozpoznawani w sklepie,
że mogą porozmawiać, zobaczyć, dotknąć, usłyszeć radę i uzyskać pomoc :)
Firma jest na miejscu i jak coś nie tak to można
podjechać i zamiast opierdalać przez telefon zrobić to osobiście :lol:
Aloha :wink:

Kuba KiteSurf
Posty: 343
Rejestracja: 12 wrz 2010, 13:41
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post01 lut 2011, 18:31

Kupowanie sprzętu po kursie w szkółce jest jak najbardziej naturalne, szczególnie gdy kursant nauczy się pływać "płynnie". Sprzęt się kojarzy dobrze i jest sprawdzony, a zazwyczaj na początku wolimy się na inne zabawki nie przerzucać, żeby się nie rozczarować. Wiadomo znajomości, ułatwiony kontakt przemawiają za tego typu handlem. Oczywiście stwierdzenie, szkółki sprzedają, a nie uczą byłoby głęboko przesadzone(chociaż pewnie istnieje kilka takich świetnych szkółek). Pozdro Kuba

KiteOffer
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2011, 11:35
Deska: F-One Mitu PRO
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 18:36

Dorian ja również uważam, że nie ma w tym nic dziwnego, przeciwnie do tego, co twierdzi właściciel marki, o którym pisała Eska. Bardziej mnie zastanawia czy faktem jest, że tak robi większość.

Na sugestię BraCuru i przy pomocy Pabla zrobiliśmy ankietę, która mam nadzieje spotka się z zainteresowaniem kursantów (i tych obecnych i tych z przed 10 lat).

Pytań jest zaledwie, 5 jeżeli, temat ruszy dalej zawsze można dopisać kolejne. Niezależnie od tego jedźcie na komentarzami.

Czy po zakończonym kursie zakupił -eś –aś deskę lub kite w szkole kite?
a. Deskę
b. Kitę
c. Nie, nie zakupiłem sprzętu
d. Nie, nie przez szkołę.

Czy deska lub kite były tymi, na których się uczyłeś?
A. Tak, deska
B. Tak, kite
C. Nie

Jeśli kupiłeś sprzęt przez szkołę to czy przed zakupem testowałaś inne marki?
a. 1
b. 2
c. 3
d. >3

Czy przed zakupem porównywałaś markę ze szkoły z innymi markami wśród znajomych lub na kite forum?
a. Nie
b. Tak

Czy marka, na której pływasz jest jednocześnie najpopularniejszą wśród twoich znajomych?
a. Tak, nie miało to wpływu na wybór
b. Tak, wpłynęło to także na wybór.
c. Nie

tak jak pisałem ankieta przy poście może mieć tylko jedno pytanie //admin

Daniel'74
Posty: 39
Rejestracja: 16 mar 2009, 00:09
Postawił piwka: 1 raz
 
Post01 lut 2011, 20:12

Jako, że jeszcze świeżo pamiętam ukończenie mojego kursu w jednym z powszechnie znanych szkół w Chałupach, dorzucę swoje spostrzeżenia do tematu jako osoba ciągle początkująca :oops: Ja jak i większość uczestników kursu dumni z uzyskaniu dokumentu IKO 2 zdałem sobie szybko sprawę z tego, że tak naprawdę przez cały kurs udało mi się 2 razy wystartować z wody i "przepłynąć" kilka metrów efektownie waląc latawcem w wodę :clap: Tak jak ja kończyło kurs większość kursantów z zapewnieniem od instruktora, że teraz to tylko godzinki, godzinki na wodzie. I z taka śwaidomością kursant chcący nauczyć się pływać zaczyna szukac sprzetu do pływania. I te rekomendacja osób - poniekąd słuszna- żeby testować sprzęt przed kupnem jest ze względu na brak podstawowych umiejętnosci delikatnie mówiąc trudna :D Jedyny sprzęt jaki zna taki delikwent to ten, który co chwila walił w wodę i nie chciał wstać jak się go męczyło i nie chciał wyciągac z wody jak sie go wręcz błagało :) I tu chyba można podzielić ludzi na tych co lubią to co znają i tych co myślą, że inne może być lepsze. Ja uczyłem się na latawcach marki jedynej bez wad na tym forum, promowanej przez właściciela szkoły w której się uczyłem. W związku z tym, że mój progres w nauce nie był taki jak oczekiwałem kupiłem sprzęt innych firm (głównie sugerując się opiniami na tym forum). Czyli poniekąd moje postępowanie potwierdza tezę o której pisała Eska. Choć nie jest to racjonalna postawa, ale może właśnie takich ludzi przyciąga ten sport :lol:

Awatar użytkownika
ni_knight
Posty: 146
Rejestracja: 23 mar 2010, 11:42
Deska: Laluz,Poison,Pescado 5'9
Latawiec: RPM,Bandit,Obsession,Passion
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 8 razy
 
Post01 lut 2011, 20:18

Daniel'74, normalnie jakbym czytał o sobie :o Przeszedłem identyczną drogę i też kupiłem inny sprzęt niż ten jedyny słuszny, na którym się uczyłem :)

kiteducky
Posty: 5
Rejestracja: 29 sie 2010, 15:58
 
Post01 lut 2011, 20:28

Przylaczam sie do slow Daniela'74. Te sama droge przeszedlem.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 20:44

to napiszcie jeszcze czy to że kupiliście inny sprzęt spowodowało, że nagle cudownie zaczeliście pływać - czy to jednak były godzinki, godzinki, godzinki. Strasznie jestem ciekawy.

Awatar użytkownika
konop
Posty: 657
Rejestracja: 31 sty 2009, 11:40
Lokalizacja: Łomża
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post01 lut 2011, 20:53

Są i tacy co są samoukami :) i kupowali latawkę po dogłębnej lekturze kiteforum. Ja z pierwszym trafiłem...

ecik1987
Posty: 41
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:56
Deska: nobile T5
Latawiec: nobile 555,T5
 
Post01 lut 2011, 21:00

A co sądzicie o cenach jakie są oferowane kursantom w szkółkach??
Czy nie jest tak,że dla kursanta który jest świeżo w temacie szkółka jest jednym z niewielu miejsc gdzie może kupić sprzęt po prostu taniej niż gdzie indziej??(mam tutaj na myśli ceny nowego sprzętu i "jednomyślną polityke cenową wielu firm")

Awatar użytkownika
ni_knight
Posty: 146
Rejestracja: 23 mar 2010, 11:42
Deska: Laluz,Poison,Pescado 5'9
Latawiec: RPM,Bandit,Obsession,Passion
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 8 razy
 
Post01 lut 2011, 21:05

to napiszcie jeszcze czy to że kupiliście inny sprzęt spowodowało, że nagle cudownie zaczeliście pływać


Oczywiście, że nie. Normalne, że godzinki. Chodzi o to, że w ogóle nie kierowałem się tym, aby szukać sprzętu na którym się uczyłem. Dodatkowo byłem ciekawy, jak się pływa na innym :) Z powodu takiego, jaki podał Daniel'74, nie zdecydowałbym się na jakieś testy :| Poza tym, u mnie o zakupie zadecydowała m.in. cena.
Choć pewnie są ludzie, którzy kupują to, na czym się uczyli. Nie bez powodu Fiat (lub inne firmy) daje duże zniżki na zakup samochodów dla szkół jazdy i ośrodków egzaminowania.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości