Szkoła kitesurfingu sprzedaje sprzęt nie uczy?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.

Czy po kursie w szkole kitesurfingu kupiłeś sprzęt kite w tej szkole?

TAK – tej samej marki, na której się uczyłem
7
37%
TAK – innej marki, ale przez szkołę, w której się uczyłem
1
5%
NIE – kupiłem w innym miejscu, ale tej samej marki
2
11%
NIE – kupiłem w innym miejscu i inną markę
9
47%
NIE - nie kupiłem sprzętu
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 19

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post01 lut 2011, 21:25

Generalnie warto kupic sprzet w szkolce, cena jest przewaznie nienajgorsza, sprzet juz znanmy,
nie tracimy czasu na poszukiwania sprzetu ktorego specyfikacje i tak niewiele nam mowia.
W wiekszosci szkol sprzet jest markowy (dobry), bo tak naprawde dzisiaj jakosciowo latawce niewiele sie roznia.
Reasumujac - jezeli nie jest to sprzet marki ADVANCE KITE to warto :lol:

Pozdro...

Daniel'74
Posty: 39
Rejestracja: 16 mar 2009, 00:09
Postawił piwka: 1 raz
 
Post01 lut 2011, 21:36

zgred pisze:to napiszcie jeszcze czy to że kupiliście inny sprzęt spowodowało, że nagle cudownie zaczeliście pływać - czy to jednak były godzinki, godzinki, godzinki. Strasznie jestem ciekawy.


Dlatego napisałem, że jest wciąż początkujący :D Powiem więcej wg mnie dla początkującego nie ma większego znaczenia na jakim sprzęcie robi swoje lewo-prawo -oczywiście mówię o sprzęcie który nie jest z poprzedniej epoki... Ja osobiście nie zdecydowałem się na nowy sprzęt i myślę, że to dobry pomysł dla osób świeżo po kursie. Sprzęt 2 letni w b. dobrym stanie to czasami nawet połowa wartości sprzętu nowego. A po naprawie to można nawet roczny sprzęt kupić za 1/4 ceny nowego. A idę o zakład, że dla osoby, która ledwo utrzymuje się na wodzie nie ma znaczenia czy sprzęt jest nowy czy roczny, nowy czy używany...

Awatar użytkownika
luzszymon
Posty: 462
Rejestracja: 22 sie 2009, 11:04
Deska: NHP '11
Latawiec: C4/Catalyst
Lokalizacja: Kraków
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2011, 21:52

1.Czy po zakończonym kursie zakupił -eś –aś deskę lub kite w szkole kite?

2.Czy deska lub kite były tymi, na których się uczyłeś?

3.Jeśli kupiłeś sprzęt przez szkołę to czy przed zakupem testowałaś inne marki?

4.Czy przed zakupem porównywałaś markę ze szkoły z innymi markami wśród znajomych lub na kite forum?

5.Czy marka, na której pływasz jest jednocześnie najpopularniejszą wśród twoich znajomych?


1. Nie, wolałem się rozglądnąć jakie są ceny w różnych miejscach.
2. Deska - nie, kite - pośrednio. Tzn. Uczyłem się na RRD i kupiłem RRD (tyle ,że nie Passion a Obsession)
3. Nie testowałem przed zakupem - zdałem się na opinie.
4. Tak
5. Jako ,że zacząłem de facto jako pierwszy to obecnie 4/4 latawce moich znajomych to RRD Obsession.

Więc w znacznym stopniu zakupiłem "znany mi" sprzęt. Wiedziałem czego się po marce spodziewać, znałem system bezpieczeństwa(4 linki), bar itd. Model wybrałem inny bo miałem pewne zastrzeżenia do Passion , a przeczytane komentarze na forum potwierdziły moje odczucia jednocześnie wskazując na Obsession. Byłem zadowolony, pożyczyłem latawiec znajomym którzy uczyli się na czym innym, stwierdzili ,że jest git więc po co kombinować i kupili to samo.
Dziś wiem o latawcach na tyle ,że kolejnej osobie która będzie kupowała sprzęt polecę PARĘ modeli RÓŻNYCH marek a wybiorą zapewne ten co najładniejszy i najtańszy, w preferowanej kolejności.

PS. Ja akurat w PL nie zaczynałem.

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post01 lut 2011, 22:57

zgred pisze:to napiszcie jeszcze czy to że kupiliście inny sprzęt spowodowało, że nagle cudownie zaczeliście pływać - czy to jednak były godzinki, godzinki, godzinki. Strasznie jestem ciekawy.

U mnie sytuacja była taka, że najpierw kupiłem sprzęt u lokalnego dystrybutora, a następnie zostałem "wrobiony" w kurs IKO. Nawet nie chce mi się opisywać, na jakim cudownym sprzęcie musiałem się męczyć w szkółce... Powiem tylko, jako przykład, że instruktor zmuszał mnie do wystartowania na latawcu o jakieś 5m^2 mniejszym do panujących warunków. Wkurzyłem się, rozpakowałem swój latawiec i "cudownie" popłynąłem, kończąc w ten sposób IKO2. Dodam, że to była szkółka, gdzie instruktor stoi na brzegu i krzyczy "lewo, prawo, mocniej..." :naughty:

KiteOffer
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2011, 11:35
Deska: F-One Mitu PRO
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 00:23

Okazuje się, że jest inaczej niż osobiście przypuszczałem (także Dorian). Do tej pory 3 osoby (Daniel'74, ni_knight, kiteducky) kupiły sprzęt w innym miejscu i innej marki niż ten, na którym się uczyli. Jedna osoba (, konop) uczyła się sama a takimi „przypadkami” się tu nie zajmujemy ;-). I tak naprawdę tylko jedna osoba kupiła markę, na której się uczyła (luzszymon) i to tylko w przypadku kite, deskę „luzszymon” wybrał inną.

Robi nam się tu kilka opcji może, uda mi się namówić następnych forumowiczów na odpowiedź na poniższe pytanie i do tego dodanie komentarza (co zadecydowało o takim wyborze?)

Czy po kursie w szkole kitesurfingu kupiłeś sprzęt kite w tej szkole?

TAK – tej samej marki, na której się uczyłem
TAK – innej marki, ale przez szkołę, w której się uczyłem
NIE – kupiłem w innym miejscu, ale tej samej marki
NIE – kupiłem w innym miejscu i inną markę
NIE - nie kupiłem sprzętu

Awatar użytkownika
color1
Posty: 448
Rejestracja: 19 paź 2010, 16:33
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: wawa
Dostał piwko: 19 razy
 
Post02 lut 2011, 02:39

Czy po zakończonym kursie zakupił -eś –aś deskę lub kite w szkole kite?
a. Deskę NIE, kupiłem via kontakty na K-F
b. Kitę NIE, j.w.

Czy deska lub kite były tymi, na których się uczyłeś?
A. Tak, deska (i nie, pływałem jeszcze na 2 rodzajach ale z pozycji początkującego brak możliwości odniesienia)
B. Tak, kite, j.w.

Czy przed zakupem porównywałaś markę ze szkoły z innymi markami wśród znajomych lub na kite forum?
b. Tak, ale po co brać się za coś do czego brak przekonania, skoro nauczyłem się i poznałem dany sprzęt - także brak możliwości odniesienia dla początkującego

Czy marka, na której pływasz jest jednocześnie najpopularniejszą wśród twoich znajomych?
- brak związku, jestem początkujący jeśli chodzi o staż, znajomych od kite'a brak :/

Czy po kursie w szkole kitesurfingu kupiłeś sprzęt kite w tej szkole?
NIE – kupiłem w innym miejscu, ale tej samej marki

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 09:06

Dopisze moje 0,03PLN:

1.Czy po zakończonym kursie zakupił -eś –aś deskę lub kite w szkole kite?
NIE
2.Czy deska lub kite były tymi, na których się uczyłeś?
NIE
3.Jeśli kupiłeś sprzęt przez szkołę to czy przed zakupem testowałaś inne marki?
TAK
4.Czy przed zakupem porównywałaś markę ze szkoły z innymi markami wśród znajomych lub na kite forum?
TAK
5.Czy marka, na której pływasz jest jednocześnie najpopularniejszą wśród twoich znajomych?
Niekoniecznie ;)

Podsumowując:
NIE – kupiłem w innym miejscu i inną markę (jeszcze też, jestem w trakcie kompletowania docelowego sprzętu)

Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 10:24

KiteOffer pisze:Okazuje się, że jest inaczej niż osobiście przypuszczałem (także Dorian).

E no wiadomo, ze dla kazdego kursanta sprzetu szkolkowego nie starczy:) Na pewno przeszkalamy wiecej osob niz mamy sprzetu:)
Nie koniecznie kursanci kupuja sprzet uzywany po naszej szkole, czesto odzywaja sie po sezonie i prosza o nowy zestaw, ale tych firm na ktorych sie szkolili.

Awatar użytkownika
briku
Posty: 395
Rejestracja: 23 sie 2009, 09:43
Lokalizacja: Krk
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 10:48

1.Czy po zakończonym kursie zakupił -eś –aś deskę lub kite w szkole kite?
NIE
2.Czy deska lub kite były tymi, na których się uczyłeś?
NIE
3.Jeśli kupiłeś sprzęt przez szkołę to czy przed zakupem testowałaś inne marki?
NIE
4.Czy przed zakupem porównywałaś markę ze szkoły z innymi markami wśród znajomych lub na kite forum?
TAK
5.Czy marka, na której pływasz jest jednocześnie najpopularniejszą wśród twoich znajomych?
NIE

W moim przypadku szkółka i jej sprzęt nie miały żadnego wpływu na wybór marek, których teraz używam (deska, latawce). Już przed kursem dużo pytałem (ludzi pływających), dużo czytałem i porównywałem (opinie, ceny itd) i na tych podstawach wyselekcjonowałem kilka marek, które brałem pod uwagę. A potem wybrałem jedną z nich :)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 15:17

mnnie to zastanawia jedno - po cholerę ówić początkującym żeby testowali sprzęt przed zakupem - jak oni nie poczują żadnej różnicy pomiędzy różnymi konstrukcjami. Nawet jak będą porównywali hybrydę z deltą a dla większości pewnie nie zrobi różnicy C a bow.

Pierwszy sprzęt powinien posłuzyć tylko i wyąłcznie do tego żeby ogarnąć pływanie lewo prawo i zwroty i może podstawę skoków. A do tego nadaje się wszystko co obecnie lata WSZYSTKO.

A potem to każdy już mniej więcej wie co go jara w kajcie i sprzęt sobie dobierze do swoich zapałów.

Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post02 lut 2011, 15:37

Popieram zgreda.
Od wielu osob slyszalem, by przed zakupem potestowac latawce i deski przed zakupem. Tylko po co? Jesli to mial byc moj pierwszy latawiec i pierwsza deska, to naprawde nie poczuje roznicy. I tak bedzie conajmniej przez pierwszy sezon.
Nawet jesli uczylbym sie w szkolce to testowanie mi nic nie da... pozostaje tylko zawierzenie opiniom na roznych forach, zakup i nauczenie sie :)
Jak w przyszlosci bede kupowac n'ty latawiec czy deske to wtedy napewno potestuje, bo bede wiedzial czego dokladnie chce, na start nie ma to najmniejszego sensu :)

bobek_h
Posty: 1054
Rejestracja: 29 wrz 2006, 17:59
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: North Neo
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 43 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 15:56

Dodam tylko, kto takiemu świeżakowi wypożyczy sprzęt?
Niby ma papierek IKO 2, ale często jest to pisane na wyrost...
Ja się jeszcze nie spotkałem ze szkółką do której wchodzisz z ulicy i chcesz przetestować...
Często natomiast jest tak że żeby móc wypożyczać musisz wykupić h indywidualną z instruktorem. Po kilku próbach w różnych szkółkach wychodzi że zapłaciło się już tyle co za połowę latawca. :)
Wiem trochę zakoloryzowałem :)

KiteOffer
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2011, 11:35
Deska: F-One Mitu PRO
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 16:23

zgred pisze: po cholerę ówić początkującym żeby testowali sprzęt przed zakupem - jak oni nie poczują żadnej różnicy pomiędzy różnymi konstrukcjami. Nawet jak będą porównywali hybrydę z deltą a dla większości pewnie nie zrobi różnicy C a bow.


zgred jestem absolutnie przeciwnego zdania. Jeżeli uczyli się na sprzęcie dla początkujących to różnica będzie trudniejsza do zauważenia. Pamiętajmy jednak, że są przypadki źle dobranego latawca do nauki (kilka osób pisało o tym na KF) i wówczas jak ktoś przesiądzie się na inny to uwierz mi, że różnice poczuje.
Nie będzie potrafił tego nazwać: „wole tego kite, bo jest szybszy, ma lepszy depower czy jest stabilniejszy. Tego nie usłyszysz, ale usłyszysz „na tym pływa mi się lepiej nie wiem, dlaczego ale lepiej” Ta subiektywna ocena wystarczy na początek.

Pamiętajmy, że początkujący nie patrzą na hang time czy noszenie kite, jego szybkość czy walnięcie z kiteloop czy krawędzi.
Początkujący mają swoje bardzo podstawowe kategorie, które rozpoznają. Łatwiej go wystartować, wiem, za którą linkę pociągnąć, bo jest wyraźne zaznaczenie kolorów na barze, łatwo podpina mi się linki, bo są tylko 4, łatwo można poskładać system bezpieczeństwa, bo jest prosty i identyczny przy leashu i chickenloopie.

Największa różnicę poczują osoby drobne w szczególności kobiety:

Przykład 1: niska kobieta na latawcu z długą taśmą, depoweru nie sięgnie do końca taśmy, (jeżeli się na takim uczyła myśli, że tak jest w każdym). Daj jej 10 minut na latawcu z krótką taśmą i wróci do Ciebie i powie: „tu mogę bar odepchnąć do końca a latawiec przestaje ciągnąć”

Przykład 2: młoda lub drobna osoba z niewielką siłą:, jeżeli uczyła się na latawcu, na którym siły na barze są duże a przesiądzie się na inny, który pracuje lekko to uwierzcie mi, że w 10 minut powie ci o tym.

Moim zdaniem od momentu pierwszych ślizgów warto TESTOWAĆ, ale wcześniej dowiedzieć się czy dany model jest dla początkujących, bo wtedy poczuje się różnicę. (Początkujący motocyklista nie poczuje różnicy między 1litrem a 1,2litra pojemności – po prostu będzie tak szybko, że zleje się w gacie nim odkręci do końca) ;-)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 21:43

Wiadomo, że wszystko jest rzeczą gustu. A czy szkoła sprzedaje sprzęt czy uczy? Myślę, że w dobrej szkole wszystko powinno działać tak:
- uczymy dobrze i dokładnie bo...
-... jak nauczymy dobrze i dokładnie to....
-... uczniowi spodoba się szkoła i to na czym szkoła pracuje a więc....
-... jeżeli zaproponujemy mu rozsądne warunki to...
-... kupi od nas sprzęt i....
-... poleci nas znajomym którzy....
-... być może też kiedyś zostaną naszymi klientami, którzy....
-... polecą nas dalej.

mistic14
Posty: 37
Rejestracja: 01 cze 2008, 14:31
Kontaktowanie:
 
Post02 lut 2011, 22:17

Nie radzę kupować używanego sprzętu ze szkółki, przypomnijcie sobie ile on przeszedł kiedy wy się na nim uczyliście i pomnóżcie to minimum przez 10.
Pozdro


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości

cron