(sorki za rozmiar zdjęć - imageshack nie roadzi sobie z kadrowanymi formatami);
Nomad 7 i 9m oraz S-Quad 5'3'' w akcji



Falka do 2m na drugim przyboju (dzień wcześniej były troche wyższe):

Bycie airborne nie jest już takie straszne



A przechodzenie przez te beczuszki to moja ulubiona od wczoraj zabawa. Walę na tarana i odziwo fala pęka a nie ja


Ale nie zawsze kończy się to sukcesem:


Tutaj czekam na wasze komentarze



A w głowie miałem cały czas fale z poprzedniego dnia:

Na koniec fajna sekwa na dwóch zdjęciach (w sumie 7 klatek odczytujcie od lewej do prawej a potem od góry do dołu). Gęba mi sie cieszy bo już potrafię wyjść z takiego kociołka


