Witam,
mam problem, ktory dokucza mi juz drugi sezon. Dostaje jakiejs wysypki w zagieciach lokci i bicepsie, im dluzej plywam tym problem sie poglebia i po jakims czasie robi mi sie niezly szajs na rece... Zastanawiam sie, czy ktos z was nie mial podobnego problemu. Nie wiem czego to jest kwestia, wody w Turawie(jezioro latem zakwita), czy moze mam uczulenie na pianke (choc wczesniej nie mialem)? Sa moze jakies preparaty do dezynfekcji? pzdr!
p.s
plywam ze znajomymi i oni takiego problemu nie maja, wiec to chyba nie do konca kwestia wody, moze badziewie siedzi w piance? eh..