nevalon pisze:Myślę, że po wszystkim Janek ma niezły materiał na książkę... Zresztą jak jego przeżycia połączyć z tym co się działo wszędzie dookoła - Arabia, Polska, forum... to wyjdzie niezła książka a może i film

Też o tym myślałem. Bardzo duży wpływ na mnie wywarła książka "Dotknięcie pustki" (którą btw bardzo polecam) i film na jej podstawie "Czekając na Joe"" (dla ludzi co nie przepadają za książkami : ) (Jest co prawda o alpinistach) ale to co dokonał Janek jest moim skromnym zdaniem nieporównywalne - On zmierzał się z żywiołem, z którego człowiek zrezygnował miliony lat temu zastępując skrzela płucami:) Jeszcze raz wielkie podziękowania dla SAR - zarówno Arabii jak i polskiego (bo z informacji jakie do nas docierały wychodziło że czynnie uczestniczyli w poszukiwaniach) Jak i dla ludzi tutaj z Polski którzy starali się pomóc Jankowi będąc oddalonym tysiące kilometrów i dla samego Janka - że przetrwał - pokazał nam wszystkim jak wiele człowiek jest w stanie wytrzymać, a problemy dnia codziennego to jest pikuś:) Nie zapominajmy też o żonie Janka - Musi być twarda babka z niej. Widziałem jak się w mediach wypowiadała i na prawdę wielki szcun dla tej kobiety. Umie trzymać nerwy na wodzy, ale czy pozwoli Jankowi na podobny wyczyn? W końcu korona mórz niezdobyta

- nie to żebym namawiał kogokolwiek do takich prób - sam uważam że kite nie jest stworzony do takich wyczynów, co zupełnie nie umniejsza tego co Janek dokonał (Cross Bałtyk; wytrzymanie w pojedynkę na "tratwie" z latawca)