i może ktoś uczciwy znajdzie twój bar i tu na[pisze

tomba pisze:OK, pomoc jak najbardziej, ale jak gościu stoi (i nie zagraża mu utonięcie) z przewiniętym latawcem, a wkoło bombardują szkółkowi bodydrag'owcy, to sorry.
śnieży pisze:Szkoda tylko, że nawet szkółka przyznała że winę za wypadek ponosi kursant.
Teoria o mojej winie bardzo fajna, jest jednak coś takiego jak prawo drogi, na podstawie którego można jasno stwierdzić, kto ponosi winę za wypadek. Idąc tym tokiem myślowym, chcąc nie "popełniać błędów" muszę pływać na spotach gdzie nie ma szkółek, albo może w ogóle na spotach gdzie nikt inny nie pływa, skoro odgórnie zakładamy że wina jest moja? Pozostaje tylko życzyć koledze, żeby go nigdy żaden kursant nie skosił i nie musiał tym samym weryfikować swojego światopoglądu.
śnieży pisze:Szkoda tylko, że nawet szkółka przyznała że winę za wypadek ponosi kursant.
Teoria o mojej winie bardzo fajna,
mandaro pisze:Każdy może stać na torach i czekać na pociąg.
Pociągowi będzie strasznie przykro, że nie wyhamował.
boldek pisze: Razi sposób załatwienia sprawy przez szkółkę i potrzeba publicznego opisywania sprawy na KF, aby dociekać obiecanej rekompensaty...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości