Ile zgonów??

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post06 gru 2005, 08:46

Fred pisze:
zgred pisze:Panowie i Panie wózek inwalidzki to jest jakieś tam ograniczenie ale nie oznacza końca życia!!!


to jak? lepiej poszalec na maxa, poczuc maxymalna adrenaline za cene niepelnosprawnosci?
no tak, wozek to nie koniec swiata przeciez... :wink:


A co lepsze siedzieć w domu bojąc się wypadku (jakiegokolwiek) czy wyjść podjąc ryzyko i cieszyć się swobodą??

Awatar użytkownika
Trusek
Posty: 197
Rejestracja: 13 wrz 2003, 18:32
Deska: Su2
Latawiec: North Rebel 9 i 12
Lokalizacja: Gniezno
 
Post06 gru 2005, 16:47

Chyba wszyscy którzy uprawiają tego typu sporty nie mają wątpliwości, ze warto to robić. Niektórzy baaaardzo ryzykują w pracy która często też jest ich pasją ale potrzebuą czegoś wiecej - inna odpowiedzialność i inne wyzwania - to coś co mi przynajmniej pomaga zapomnieć o stresach nie tylko zwiazanych z robotą ale i życiem codziennym. Podobno 20% ludzi ma zapotrzebowanie na podwyższoną dawkę adrenaliny. Jedni wtedy obierają drogę zgodną z prawem -sporty itp a inni drogę przestępczą itp narkotyki.... też niezły czad podobno (ja tam nie wiem) ...
... a co do śmierci to pożegnałem już wielu kolegów po fachu ale żyć trzeba dalej. Na kajcie tez miałem przynajmniej jedną przygodę która powinna sie skonczyć smiercią (latawiec na drutach w Chalupach i ladowanie na płytach jumbo z niezłym....) Liczyc tylko trzeba na to, że takie wypadki będą uczyć poszkodowanych oraz innych ludzi respektu do żywiołu.
Ehhhh, niech wkońcu zamarznie moje jeziorko i spadnie troszke sniegu!!!
Pozdro 4 all


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości