[Tak sie sklada, ze dostalem maila od Marcina K. z Waszej ekipy, ktory potwierdza tamtejszy przebieg wydarzen, choc nie do konca zgadza sie z pewnymi szczegolami, co zreszta tez moge latwo wyprostowac
Od marcina i nie tylko staralem sie plywac z daleka.Mi rowniez przeszkadzali uczacy sie kiciaze ale poniewaz panuje nad sprzetem staralem sie nie stwazac sytuacji do konfrontacji z nimi - dzien byl bardzo udany
Post na grupe napisalem tylko w celu sprowokowania Was do jakiejs glebszej refleksji nad wspolnym uzytkowaniem tych samych akwenow. Liczylem na Wasza minimalna dobra wole,
Akurat sprowokowales najbardziej mnie , mysle ze raczej nikt na rolnika w wolinie nie nazekal - nawet byl jakis ws trzeaskajacy fotki.Do swojego postu wykorzystales mojego kolege - bogu ducha winnego ktory caly dzien plywal przy brzegu gdzie zaden deskarz nie mial szans plywac z powodu plytkiej wody .Ten kolega mial wlasnie wypadek - zaden ws nie ruszyl mu na ratunek-chociaz stali i patrzyli-jestem lekarzem ale to chyba nie ma znaczenia czym sie jest gdy chodzi o ludzkie zycie.Straszne buractwo
. Pojedz rolnik gdzies dalej niz na Wolin,
W tym roku zaliczylem :egipt, kilka spotow w hollandi - tydzien plywania(tam nie byly dwu tylko 4 m falki

i 200m przyboj),kill i rugie razem tydzien w niemczech,egipt dwa tygodnie ,z innych spotow rok wczesniej leucate 2 tygodnie,kosta brawa .Poza tym zwiedzam wszystkie mozliwe spoty w polsce w wolinie bylem drugi raz w zyciu i bardzo mi sie podobalo.Narazie mam sporo czasu i wystarczajaco dutkow.
Nigdy nie spotkalem sie z wrogoscia ze strony ws

.
poznaj troche swiata i obyczajow. Mozesz zaczac od Helu albo Rewy,
Tu to sie juz osmieszyles
Szczecina negatywna etykiete totalnego wiesniactwa obyczajow, za co goraco przepraszam ludzi mieszkajacych na wsiach.
Tak sie zlozylo ze mieszkam na wsi wiec przyjmuje przeprosiny i juz o tym nie pamietam.
Rolnik, ten watek czyta juz wiekszosc gosci na pl.rec.ws i maja z Ciebie niezly polew. Tak tylko pisze, bo chyba dobrze zebys wiedzial...
Co do Waszego "opanowania" Swinoujscia... Ostatnio sobie przypominam, ze na widok 2m falek zatrzesliscie tylkami i uciekliscie na plaska wode w Miedzyzdrojach. Nie bylo tak?

.
Nie wiem o jakich falach piszesz bo ile razy bylem tyle razy nie wialo .Byla jedna sesyjka kiedy chlopaki na deskach patrzyli jak dobrze sie bawie na 13 ale wtedy nie bylo ani wiatru ani fali.Byc moze jak wialo na swinoujscie bylem za granica
Nie znam zadnego NAPRAWDE dobrego ws-owaca ze Szczecina, ktory przesiadl sie na kajta.
Moze zbyt zadko jestes na wodzie - zaczyna sie od pierwszego latawca "na slabe wiatry"
OK. mam nadzieje, ze chociaz Twoi kumple beda troche rozsadniejsi i pojawi sie szansa na jakies pokojowe/przyjacielskie wspolzycie na naszych wodach.
Jezeli bedziesz wypisywal takie bezsensowne posty to watpie.Ciesze sie natomiast ze wiele osob nie czyla ani kite ani ws forum nie sa nakrecani ani w jedna ani w druga strone i z tymi ludzmi naprawde plywa sie przyjemnie .
Naprawde bede sie teraz 2x zastanawial czy widzac samotnie plywajaca deske albo uciekajacy latawiec komukolwiek pomagac. Gratuluje...
Po co takie zeczy wypisujesz jak i tak wiadomo ze pomozesz
Przy okazji do lokalesa .Plywanie na kicie po zawietrznej nie zawsze jest mozliwe, zwlaszcza juz plywajacy poniewaz kity chodza ostrzej od desek(oczywiscie zalezy to tez od kierunku wiatru).Deskarze powinnni stworzyc uczacym mozliwosc nauki po ich zawietrznej czego nie bylo w wolinie .Dla kitow zostal pasek wody szerokosci 100m .
Proponowal bym takze zatwardzialcom obu stron nie tylko patrzenie na siebie ale przedewszystkim na otoczenie i kitow i ws oplywanie z daleka osob stwazajacych zagrozenie i nie zwracanie na nich uwagi chyba ze chodzi o pomoc

.Dla mnie to najlepsza zasada sprawdza sie w 100%.Pozdrawiam Rolnik
Ps;no prosze i dziewdzyny chwycily - to zawsze bierze
