Kursy IKO na papierze a rzeczywistosc na spotach

[zaaaak]

Po kursie wszystko osobiście Ci opowiem. OK?

powiedz wszystkim w tym wątku

[Ziomek.]

Piękne słowa czy Twoja szkółka kieruje się takimi zasadami?.

czy piękne? - nie wiem - poetą nie jestem
wprowadziliśmy te zasady w Polsce jako pierwsi i jedyni przez wiele lat
a teraz przejmuje je więcej szkół
faktem jest, że są instruktorzy - którzy nie chcą pracować na efekt - zgadnij dlaczego?
jak napisałem - ze stoperem nikt nigdy u nas w kursie na efekt nie stoi - nie ma takiej potrzeby bo nie za to rozliczany jest ani kursant ani instruktor

a i tak "najlepiej ułożoną" opcją są oferty np: IKO 1 - 4 godz, IKO 2 - 4 godz etc - bo kursant myśłi - acha: program IKO 1 - super ..ale że ograniczeniem są te 4 godziny to już dalej.. ..i potem zdziwko jak podczas IKO 2 wciąż sterowanie leci..lub łowienie ryb latawcem bez wiatru co gorsza..

"do skutku" ograniczeń czasowych nie ma - ale są ograniczenia ..skutku - jeśli kursant pływa w jedną i drugą (co istotne ) stronę , powtarzalnie ,kontrolowanie z zatrzymaniem - kończy kurs - nawet jeśli planował 3 tygodniowy pobyt w naszej Szkole ..a takich też sporo się zdarza..

czy WAKE.PL kieruje się tymi jak piszesz pięknymi zasadami?
funkcjonujemy na rynku od kilkunastu sezonów - wiele szkół w tym czasie powstało - wiele też zniknęło
chyba więc te zasady działają..

Jeżeli tak to super sprawdzę to jako ukryty kursant. Po kursie wszystko osobiście Ci opowiem. OK?

zapraszamy

peace

[adugadu]

Po kursie wszystko osobiście Ci opowiem. OK?

powiedz wszystkim w tym wątku

Ok opiszę jak będę po kursie

"do skutku" ograniczeń czasowych nie ma - ale są ograniczenia ..skutku - jeśli kursant pływa w jedną i drugą (co istotne ) stronę , powtarzalnie ,kontrolowanie z zatrzymaniem - kończy kurs - nawet jeśli planował 3 tygodniowy pobyt w naszej Szkole ..a takich też sporo się zdarza..

Rozumiem i popieram słuszne założenie.

zapraszamy
peace

Dzięki

[Lussik | EASY Surf Center]

faktem jest, że są instruktorzy - którzy nie chcą pracować na efekt - zgadnij dlaczego?
jak napisałem - ze stoperem nikt nigdy u nas w kursie na efekt nie stoi - nie ma takiej potrzeby bo nie za to rozliczany jest ani kursant ani instruktor

Hej

faktem jest też że są instruktorzy, którzy nie chcą pracować inaczej niż na efekt. Zgadnijcie dlaczego?

Nie mam nic przeciwko 2 czy 3 osobowym składzie, ale rozliczanie powinno być per osobowa, czyli jak w wodzie były 2 osoby i siedziały 2h to powinno być rozliczone 2x1h dla każdej z osób, wtedy zamiast 4h nauki praktycznej byłoby 8h, może wpłynęłoby to na wzrost bezpieczeństwa na spotach, może iko1 byłoby robione od desko do deski IKO1- rozumiecie więcej czasu. Nie byłoby "Parcia na szkło" aby kursanta wsadzić do wody, postawić na deskę.

"Parcie na szkło" jak to ładnie zostało napisane aby kursanta postawić na deskę jest właśnie wtedy, gdy kurs nie jest na godziny a na efekt - bo właśnie za to ma płacone instruktor. Liczy się to by jak najszybciej "odhaczyć" kolejne elementy. Instruktor pracujący na efekt nie zejdzie na niepewne warunki bo za "łowienie ryb z latawcem w wodzie" nikt mu nie zapłaci. Instruktor pracujący na godziny zejdzie na wodę... bo jeśli siądzie wiatr i "nie odhaczy" żadnego punktu to wykorzysta tą okazję do ponownego przeprowadzenia zajęć z self rescue.... no trudno - można powiedzieć że 30 minut z kursu, gdzie miała być już deska zostało zmarnowane... ale czy z punktu widzenia bezpieczeństwa faktycznie zmarnowane... ?

Więc patrząc pod kątem bezpieczeństwa - co będzie lepsze dla kursanta - gdy szkoła "naciągnie go" na dodatkową godzinę kursu bo instruktor zaleci mu jeszcze poćwiczyć chwilę pod jego okiem czy będzie dążyła do jak najwcześniejszego postawienia na deskę i "odesłania z kwitkiem" ?

Pozdr
Lussik

[Kristoff]

Krótko mówiąc: nieważne jak kursant wybierze, szkoła i tak wręczy mu mydlo i powie: "tak będzie mniej bolało..."?

[Lussik | EASY Surf Center]

Krótko mówiąc: nieważne jak kursant wybierze, szkoła i tak wręczy mu mydlo i powie: "tak będzie mniej bolało..."?

No właśnie akurat w wypadku szkoleń na godziny mydlenia OCZU na pewno nie ma. Jeśli będą potrzebne dodatkowe godziny, bo ktoś się nie wyrobi z programem kursu to niestety ale nie wręczymy karty IKO, o czym informujemy przed zakupem kursu - że karta wydawana jest za umiejętności nie zakupiony kurs czy ilość odbytych godzin.

Pozdr
L

[onzo]

Panowie, ale dyskusja na temat szkoleń na godziny/ na efekt była już przeprowadzana wielokrotnie i myślę, że nie musimy po raz kolejny przerabiać tego tematu w tym wątku. Już i tak jest wystarczająco długi.

[Ziomek.]

No właśnie akurat w wypadku szkoleń na godziny mydlenia OCZU na pewno nie ma. Jeśli będą potrzebne dodatkowe godziny, bo ktoś się nie wyrobi z programem kursu to niestety ale nie wręczymy karty IKO, o czym informujemy przed zakupem kursu - że karta wydawana jest za umiejętności nie zakupiony kurs czy ilość odbytych godzin.

..ileż ja się naoglądałem GODZIN z "łowienia ryb" w zatoczance przy agresywnych 5ciu węzłąch to moje
CZEGO się wtedy kursant uczy? enty raz self-rescue - jeśli za to kolejny raz ma ochotę bulić grubą kasę za godzinkę , Jego wybór..

znam też nieodosobnione przypadki "najlepszych klientów" - których kurs godzinowy indywidualny trwał ..ponad 50 godzin
"dla mnie bomba"

Jak w kawale o starym i młodym adwokacie:
Młody szczęśliwy: "tato - wreeszcie udało mi się w dwa dni zakończyć tę trudną sprawę, której nie mogłeś rozwikłać i ciągnąłeś latami!"
Stary zafrapowany: "ale z Ciebie frajer ..ja ciągnąłem z tego kasę przez pół życia.."

podsumowując -
chcecie się POuczyć - Lussik zaprasza
chcecie się NAuczyć - zaprasza WAKE.PL

peace

[don Komorro]

podsumowując -
chcecie się POuczyć - Lussik zaprasza
chcecie się NAuczyć - zaprasza WAKE.PL

Lusik uczył może z 2 godziny w tym sezonie i to gościa iko3. Uczymy MY czyli "jego instruktorzy" Lusik tylko zleca robotę. to że wychodzimy czasem przy 8 węzłach to norma np jak długo nie wieje i za każdym razem pytamy sie kursanta czy chce wyjść na wodę. Ja przynajmniej za każdym razem informuje jak bedzie wyglądała lekcja i czego sie może spodziewać patrząc na prognozę na najbliższy czas. Czasem lekcja NAWET STARTÓW! nie wymaga wiekszego wiatru. nie wierzysz? daj mi najwiekszego betona na bardzo graniczny wiatr to Ci pokaże lekcja na godziny to moim zdaniem jedyny dobry wybór jeśli szanuje sie czyjś czas. Czasem ludzie nie słuchają, boją się, są betonami itd i potrzebują więcej czasu. Dlaczego JA (instruktor) mam za to płacić? bo mniej wiecej na to wychodzi. szef traci tyle co eksploatacja latawców i ewentualny czas na wodzie który mógłby wyrobić instruktor. MY czyli instruktorzy siedzimy mocząc dupsko w nierzadko zimnej wodzie i z każdą chwilą płaci sie nam mniej? bez sensu. instruktor który wie ile zarobi cokolwiek by sie nie działo przeprowadza lekcję zawsze na podobnym poziomie (w naszym przypadku najwyższym)

podsumowując:
wiecie czym jest szkoła kite? GRUPĄ INSTRUKTORÓW
kto ma najlepszych? w naszych okolicach EASY I KITE.PL
taka prawda! pozdro i zapraszamy!

[Ziomek.]

Czasem lekcja NAWET STARTÓW! nie wymaga wiekszego wiatru. nie wierzysz? daj mi najwiekszego betona na bardzo graniczny wiatr to Ci pokaże

..nie musisz - wyszkoliłem dziesiątki kursantów, zanim jeszcze na truskawki po drabinie wchodziłeś

kto ma najlepszych? w naszych okolicach EASY I KITE.PL
taka prawda! pozdro i zapraszamy!

..na jakiej podstawie to stwierdzasz?
bo dość odważne stwierdzenie ..
własnego widzimi się czy jakiejś miarodajnej? ..poziomu pływania? stażu? ..ilości ukończonych kursantów?
..nie wiem, np. może Ligi Szkół Kitesurfingowych w Pucharze Polski?
..a może LICENCJI IKO - nawiązując do tematu topika

peace

[Ziomek.]

daj mi najwiekszego betona na bardzo graniczny wiatr to Ci pokaże
lekcja na godziny to moim zdaniem jedyny dobry wybór jeśli szanuje sie czyjś czas. Czasem ludzie nie słuchają, boją się, są betonami itd i potrzebują więcej czasu. Dlaczego JA (instruktor) mam za to płacić? bo mniej wiecej na to wychodzi. szef traci tyle co eksploatacja latawców i ewentualny czas na wodzie który mógłby wyrobić instruktor. MY czyli instruktorzy siedzimy mocząc dupsko w nierzadko zimnej wodzie i z każdą chwilą płaci sie nam mniej? bez sensu. instruktor który wie ile zarobi cokolwiek by sie nie działo przeprowadza lekcję zawsze na podobnym poziomie (w naszym przypadku najwyższym)
!

- czyjś - czytaj : instruktora - nie kursanta
- ..to są słowa "najlepszych instruktorów"

..dla mnie wystarczy

peace

[don Komorro]

dla mnie mój czas jest równie cenny co kursanta i tak do tego podchodzę. Nikt nie czuje się pokrzywdzony gdy sprawe stawia się jasno a nie mydli oczy że może sie bawić latawcem aż mu się uda zrobić wszystko co powinien umieć.
BETON to bardzo trafne określenie osoby która jest oporna na cokolwiek, kitesurfing nie jest jedynym środowiskiem gdzie się tego słowa używa. Nie sadze żebym kogoś tym słowem obraził. Co do instruktorów to mam oczy i uszy i mi starczy. Cięzko jest być wyjątkowo złym instruktorem ale nie tak łatwo jest być bardzo dobrym.

[kiteoszoŁom]

podsumowując -
chcecie się POuczyć - Lussik zaprasza
chcecie się NAuczyć - zaprasza WAKE.PL

Zapomniałeś dodać:
chcesz KUpic kartę IKO3 bez kursu - zaprasza WAKE.PL

[kowal2x]

don Komorro: troche ci sie w dupie przewracało, żeby nazywać osoby, dzięki którym zarabiasz pieniądze, betonami. może spróbujemy z drugiej strony? skoro szkoła zgarnia 120pln za godzinę twojej pracy, a ty z tego masz 20/30/40, to kim jesteś ty? frajerem?

tyle na temat takich zadufanych w sobie "ludzi".

[don Komorro]

don Komorro: troche ci sie w dupie przewracało, żeby nazywać osoby, dzięki którym zarabiasz pieniądze, betonami. może spróbujemy z drugiej strony? skoro szkoła zgarnia 120pln za godzinę twojej pracy, a ty z tego masz 20/30/40, to kim jesteś ty? frajerem?

tyle na temat takich zadufanych w sobie "ludzi".

to ile ja zarabiam to nie twoja sprawa. nie, nie uważam sie za frajera. nie, nie mam nawet ochoty tłumaczyć tobie dlaczego szkoła zgarnia tyle a ja tyle i dlaczego nie działam na własną rękę i dlaczego układ jaki mam ze swoją szkołą mi pasuje. nie, również cie nie pozdrawiam
a i mi sie wydaje że:
to nie ja dzieki nim zarabiam tylko oni dzieki mnie pływają i nie robią sobie krzywdy. nie rozumiesz? ja ci nie bede tłumaczył.