To i ja powrócę

Po tym jak Szaman w sąsiednim temacie wrzucił ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=2kr_St6ltrwI Bracuru filmik z Ozonami i cyrkiem (zwróć uwagę jak ostro goście biegną, żeby latawiec utrzymać w locie!)
To widać - da się pływać w 0kts bez latawca. Jakby koleś miał z 10x więcej pary, wytrzymałość Herkulesa, to MOŻE, HIPOTETYCZNIE pompowałby na tyle ostro, że utrzymałby latawiec w powietrzu. Ale nadal sprowadza się to do tego, że latawiec mu w tym przypadku tylko i wyłącznie przeszkadza (wkłada energię w mieszanie powietrza i utrzymanie go na siłę w górze).
Na lodzie wyobrażam sobie (coraz lepiej, bo w weekend pierwszy raz na nim latałem i petarda

), dałoby się latać w ekstremalnie niskim wietrze - po rozpędzeniu (np. łyżwą na nartach), suma małego wiatru (z kierunku baksztag) i pozornego wynikającego z prędkości dałoby wystarczający wiatr (ostry bajdewind) aby spokojnie utrzymać latawiec i śmiało lecieć z jako-taką prędkością (z pewnością większą niż prędkość wiatru rzeczywistego).